PO MARCOWEJ SESJI

sesjKolejna sesja za nami. Radni uchwalili m.in. Wieloletni Program Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy Blachownia ważny do 2021 roku, ustalili sieć szkół, jaka będzie obowiązywała w naszej Gminie od 1 września 2017 roku, uchwalili tryb udzielania dotacji dla placówek oświatowych oraz określili rodzaje świadczeń pomocy zdrowotnej dla nauczycieli. Rada przyjęła też Program Opieki nad Zwierzętami Bezdomnymi. Wiele emocji i temperatury podniosła sprawa stanowiska Rady na temat przychodni zdrowia w Łojkach i prośby kilku kupców o obniżenie cen za handlowanie na nowym rynku przy ul. ks. Kubowicza. Ale o tym – w późniejszym terminie.

Na sesji złożyłem dwie interpelacje

1. Aby podczas pozimowego łatania dróg w Blachowni nie zapomniano o ul. 16. Stycznia gdzie przy chodniku są wgłębienia w asfalcie

Pani burmistrz.

Sprawdzę jak to wygląda, bo niedawno robiliśmy objazd wszystkich dróg i trudno mi teraz powiedzieć czy te ubytki na tej ulicy zostały uwzględnione. Jeśli nie to jutro wyślę pracownika, aby przyjrzał się czy rzeczywiście jest potrzeba łatania nierówności.

Druga interpelacja to zapytanie w konkretnej sprawie. Chodzi o moją publikację, w której nieoficjalnie podałem, że kierownik ZMK został zwolniony dyscyplinarnie. Po tym artykule otrzymałem kilka zapytań od mieszkańców – czy to prawda? Bo jeśli tak to jest to skandal. Dlatego na poniedziałkowej sesji prosiłem o wyjaśnienie. Pani burmistrz pytałem.

1. Czy to prawda, że Pan kierownik Adryjański podpisał poprzednim burmistrzem umowę o zakazie konkurencji, która w razie zwolnienia z ZMK gwarantowała mu przez kilka lat comiesięczną pensję?

2. Jeśli była taka umowa to na jaki czas obowiązywała i o jaką chodziło kwotę.

3. Czy ktoś w Urzędzie Miejskim w Blachowni miał taką samą czy podobną umowę?

4. Czy ta umowa, czyli zakaz konkurencyjności obowiązywała także wtedy gdy Pan Adryjański pełnił funkcję kierownika ZMK?

5. Czy Pani skarbnik Gminy wiedziała coś o tej umowie, a jeśli tak – to czy w Wieloletniej Prognozie Finansowej były zarezerwowane środki na wspomniany cel?

6. Czy takie podpisanie umowy było działaniem na szkodę gminy?

 

SSzPani burmistrz  Rzeczywiście taka umowa o zakazie konkurencji była i gwarantowała Panu kierownikowi, po ustaniu zatrudnienia, bez względu na przyczynę, wypłatę 50. procentowego dotychczasowego wynagrodzenia przez okres 3 lat. Jeżeli zatem z Panem Adryjańskim miałaby być rozwiązana umowa o pracę Gmina Blachownia przez trzy lata musiałaby co miesiąc wypłacać połowę wynagrodzenia to jest około 3 tysięcy złotych miesięcznie. Przy jednorazowej wypłacie byłaby to kwota około 110 tysięcy złotych.

Według daty na dokumencie ta umowa została zawarta 26 czerwca 2013 roku. Co dziwne umowa nie była parafowana przez radcę prawnego. Na dokumencie są dwa podpisy – pracodawcy i pracownika. Zatem nie wiem kto ją sporządził. Umowa ta oznacza, że Pan kierownik ZMK mógł pracować i świadczyć różnego rodzaju usługi doradcze w czasie gdy pracował w Urzędzie. I to jest zadziwiające. Przyznam się, że z taką umową dotychczas się nie spotkałam ani w Urzędzie Miejskim w Blachowni, ani tam gdzie pracowałam w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach. Zapewniam, że żaden u mnie pracownik nie ma takiej umowy.

Pani skarbnik  Nie miałam wiedzy na temat tej umowy i dlatego w Wieloletniej Prognozie Finansowej nie było założonych takich kwot.

Pani burmistrz  Czy takie podpisanie umowy jest ze szkodą dla Gminy? Szanowni Państwo oceńcie sami. Ja nie ukrywam, że ta umowa mnie trochę zaskoczyła i uważam, że jest nie porządku.osin

Pan radny Cezary Osiński domagał się przerwania dyskusji w tym temacie. Jego zdaniem omawianie umów o pracę wydaje się nie porządku. Bo jeśli tak to prześledźmy umowy każdego pracownika Urzędu- ripostował.

Pan mecenas Rafał Hanusiak przypomniał Panu radnemu, że tak się już dzieje bo do Urzędu Miejskiego w Blachowni wpłynęło kilka pism od Pana z Cisia, (który ma monopol do zadawania pytań), w trybie dostępu do informacji publicznej dopytywał się szczegółowo o zasady wynagradzania umów o pracę wszystkich pracowników i kierowników Urzędu Miejskiego. I Gmina przekazała taką informację, ale tylko w zakresie osób zajmujących stanowiska kierownicze.

 

Komentarz

Widać, że gdy pyta Pan Gąsiorski wszystko jest ok i wtedy Pan Osiński nie jest oburzony nawet jego kłamstwami, a gdy pyta Kułakowski i potwierdzają się informacje to już jest nie w porządku. Czy zatem prawo działa tylko w jedną stronę?

SPOTKANIE W OSTROWACH

OstrowyspotkZ inicjatywy radnego Pana Pawła Hreczańskiego w Szkole Podstawowej Nr 3 odbyło się spotkanie z mieszkańcami Ostrów. Zaproszenie przyjęli też Pani burmistrz Blachowni i kilku radnych. Dwugodzinne spotkanie odbyło się w rzeczowej, i co ważne, w spokojnej atmosferze. Po udzielonych informacjach przez Pana radnego i Panią Sylwię Szymańską na temat prowadzonych inwestycji w Ostrowach, mieszkańcy w pytaniach interesowali się rozpoczętą kanalizacją (I etap od ul. Żwirki i Wigury do ul. Wiśniowej), gazyfikacją, pozimowym łataniem dróg i ścieżką spacerową.  Ludzie prosili , aby po zakończonych remontach burmistrz nie zapomniała o łączniku między ulicami Wiśniową, a Wspólną.

Mieszkańcy byli zgodni, że w tej kadencji w końcu ruszyły obiecane inwestycje, że burmistrz i Rada Miejska dostrzegają potrzeby ludzi.

ZACZĘŁO SIĘ

OSPWypalanie traw i podpalanie lasów. Każdej wiosny strażacy o wiele częściej wyjeżdżają do pożarów. W tym roku strażacy notują rekordową liczbę zgłoszeń. W ogniu giną ludzie i zwierzęta. Podpalenie jest przestępstwem. Za taki czyn grozi grzywna i kara więzienia.

POTRZEBNA WSPÓŁPRACA, A NIE OPLUWANIE

Nie ma dwóch zdań – w sprawie zakładu, który na terenie dawnej kopalni w Łojkach chce uruchomić swoją działalność gospodarczą, mamy za dużo polityki, a za mało spokoju i właściwej ochrony mieszkańców dwóch sołectw przed ewentualnymi szkodliwymi skutkami lokalizacji niechcianej inwestycji. Obserwując „spektakl” czyli organizowanie spotkań z mieszkańcami, ściąganie mediów, a nawet posłów, czy pisanie do biura podawczego premier rządu, mam wrażenie, że bardziej tu chodzi o najbliższe wybory samorządowe. O straszenie ludzi i wmawianie im, że władze Gminy z Blachowni nic nie robią w ochronie bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców. A wredna firma nic tylko czeka kiedy wjechać na teren dawnej kopalni z beczkami ze szkodliwymi substancjami, z rtęcią na czele. Pani sołtys Łojek poszła dalej, pisząc, że władze Gminy nie widzą problemu i sprawę starają się jak najmocniej wyciszyć myśląc, że mieszkańcy prędzej czy później odpuszczą.

Ostatnio jednak pojawiła się jaskółka (być może to sprawa wiosny) czyli krytyka władz samorządowych Gminy Starcza przez byłego sołtysa Cisia. Pan ten „bronił” mieszkańców Starczy przed firmą z Zabrza, która jego zdaniem zamierza wybudować w tej gminie zakład, mający przetwarzać zagęszczone osady ścieków i inne odpady organiczne, co z pewnością odczują okoliczni ludzie. Sprawa jakby żywcem przypomina sytuację z Łojek. I cóż były sołtys pisze o sytuacji w Starczy?  Dlaczego Rada chce sporządzić plan zagospodarowania przestrzennego dla jednej działki, skoro powinna to zrobić dla całego obszaru?  No takie słowa to miód na serca naszych samorządowców i pochwała władz Blachowni. Bo właśnie takie rozwiązanie dla Łojek proponowała Pani burmistrz Sylwia Szymańska, ale akurat wtedy Pan Gąsiorski krytykował ten pomysł. Jak widać, po „wycieczkach” do Starczy na moment wrócił zdrowy rozsądek, że jednak jest potrzebny plan zagospodarowania przestrzennego dla całego obszaru i władze Gminy Blachownia miały racje.
Chciałoby się powiedzieć, mieliśmy rację… i to nie pierwszy raz. Wspominając chociażby sprawę przedszkola przy ul. Żeromskiego. Na początku też był wielki szum, dużo dymu bez ognia. I w tym przypadku krzyczano, że Urząd nie ma racji bo przecież wystarczy mury popryskać odpowiednim preparatem, odmalować je i dzieci wpuścić do odświeżonego budynku. By być bardziej wiarygodnym ściągnięto telewizję, która chciała udowodnić jak bardzo myli się burmistrz. Próbowano zorganizować referendum z marnym skutkiem. A co dzisiaj mamy? Przepiękne przedszkole po kapitalnym remoncie, z nowymi, jasnymi i kolorowymi salami całkowicie wolnymi od grzyba. Dla dzieci i ich rodziców to wielka radość.

Reasumując – mam wrażenie, że dzisiaj mieszkańcom Łojek i Konradowa potrzebny jest spokój, a nie sianie zamętu, byle tylko burmistrza i współpracujących radnych obrzucić „błotem”. Powinniśmy umiejętnie współpracować z sobą, Burmistrz, Rada Miejska, Sołectwa, aby wzmocnić starania starostwa częstochowskiego na rzecz bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców Łojek i Konradowa, a nie słuchać wichrzycieli. Bo to właśnie powiat będzie decydował czy firma Ekotop otrzyma zezwolenie na swoją działalność na terenie byłej kopalni. A dodam, że niewłaściwe i pochopne działania mogą narazić naszą Gminę na wielomilionowe roszczenia ze strony przedsiębiorców co zdarzało się już w innych gminach kraju. No chyba, że komuś właśnie o to chodziło, aby burmistrza „wpuścić w maliny” bo im gorzej dla Gminy tym lepiej dla… .

ZAMIAST KOMENTARZA NIECH PRZEMÓWIĄ PISMA

Mieszkańcy Blachowni od wielu lat czekają na odmianę w naszej Gminie. Na większe i znaczące inwestycję no i, żeby w końcu zbiornik wodny wrócił do świetności. Wierzę, że tak będzie. Choć nie brakuje takich, którzy życzą, aby tak się nie stało. Na zasadzie – im gorzej w Blachowni, tym lepiej dla nich, bo będzie okazja odsunąć burmistrza od władzy, a wybory za niecałe 20 miesięcy.

AU Jak to drzewiej bywało.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

=================================================================

Obecnie

certyfikat

 

 

 

pismo2

BURMISTRZ ODPISUJE M.IN. PANI PREMIER RP

Stanowisko burmistrza Blachowni w sprawie zbierania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne przez Przedsiębiorstwo Wielobranżowe EKOTOP. 

W połowie stycznia Pani Magdalena Maciążka, jako sołtys Łojek oraz prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Ziemi Łojkowskiej, złożyła pismo do Pani Beaty Szydło, premiera rządu RP, skarżąc się m.in., że  władze Blachowni w sprawie próby otwarcia wspomnianego zakładu nie dostrzegają problemu i nie kwapią się, aby pomóc mieszkańcom. Pani Maciążka wysnuła daleko idącą myśl, że – Urząd Miejski w Blachowni nie współpracuje z organami pomocniczymi z Sołectwa Łojki i stara się sprawę jak najmocniej wyciszyć licząc, że mieszkańcy „odpuszczą”. 

Nie mam wątpliwości, nie tylko ja, że opinia publiczna Gminy miała zobaczyć, iż źle się dzieje w sołectwie, że swoje obowiązki musi porzucić nawet premier rządu, by ratować mieszkańców Łojek od niebezpiecznych odpadów (a przecież już niektórzy widzieli i pisali jak samochody do Łojek wiozły rtęć). Można zadać pytanie – kogo jeszcze wprowadzić w błąd byle tylko w złym świetle postawić władze Gminy? Burmistrz i radni nie kryli oburzenia taką postawą Pani sołtys.

Dlatego Pani Sylwia Szymańska odpowiedziała nie tylko Pani sołtys.

1

2

3

WYGRAŁEM Z BURMISTRZ PRZED SĄDEM OKRĘGOWYM W CZĘSTOCHOWIE!

… pisze były sołtys Cisia, i nie wiem czy śmiać się czy współczuć.

1. Jak Pan mógł wygrać z burmistrzem Blachowni skoro oskarżenie o zniesławienie złożyła osoba prywatna Pani Sylwia Szymańska za własne pieniądze? (Oskarżenie z art. 212 par. 1 – kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną, niemającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska zawodu lub rodzaju działalności podlega grzywnie albo karze więzienia)

2. Sąd Okręgowy w Częstochowie po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie miał zastrzeżenia formalne do rozpoznanej sprawy i proces przeciwko Panu Gąsiorskiemu został wrócony do ponownego rozpatrzenia przed Sądem Rejonowym. Jak więc mógł Pan wygrać sprawę? Nie podejrzewam, aby za błędy SR odpowiadała Pani Sylwia Szymańska.

 

Po tych kilku zdaniach zdaje sobie sprawę, że będę szczególnym wrogiem określonej grupy osób na czele z Panem Gąsiorskim. Dalej będę oczerniany w artykułach czy w komentarzach, za które przypominam odpowiedzialność spada na właściciela strony, a może nawet będzie kolejny donos gdzie trzeba na moją osobę? Ale co nas nie zabije to nas musi wzmocnić.

KIEROWNIK ZMK ZWOLNIONY DYSCYPLINARNIE

adrPan Krzysztof Adryjański nie jest już kierownikiem Zarządu Mieniem Komunalnym w Blachowni. Według nieoficjalnych informacji za naruszenie obowiązków pracowniczych, został zwolniony dyscyplinarnie

Były sołtys Cisia, jeszcze niedawno ganił Krzysztofa Adryjańskiego za wysokie zarobki, ujawniając jego apanaże, a obecnie broni swojego sąsiada pisząc m.in. „Teraz został bez środków do życia, bez prawa do zasiłku”. Byłego sołtysa chciałbym uspokoić bo może nie wie (to też informacja nieoficjalna), że Pan Adryjański z poprzednią Panią burmistrz podpisał bardzo korzystną dla siebie umowę. Umowa o zakazie konkurencji gwarantowała, że w razie zwolnienia z ZMK pan ten przez kilka lat będzie otrzymywał znaczną część obecnej pensji. Kto z Państwa ma taką umowę z pracodawcą?

Dodam (też nieoficjalnie), że w listopadzie 2014 roku, czyli po przegranych wyborach samorządowych poprzednia burmistrz Blachowni Panu Adryjańskiemu przyznała wysoką nagrodę finansową. Nie ma też co ukrywać, że sami mieszkańcy z osiedla nie kryją zdziwienia, że w tzw. komunalce od lat pracuje tyle samo osób, mimo że w zasobach ZMK zostało jedynie 330 mieszkań, a kiedyś było to ponad 1200.

Ile zarabia Pan kierownik? To można wyczytać na stronie byłego sołtysa Cisia, który interesował się pensjami urzędników. Zachodzi pytanie czy Pan kierownik wiedząc o planowanej restrukturyzacji ZMK zapisał się do jednego ze związków zawodowych, stając się niejako podwładnym swojej pracownicy, która jest szefem tego związku? Jeśli tak, to pan ten nie będzie mógł być osobą szczególnie chronioną.

Za co konkretnie Pan Adryjański otrzymał dyscyplinarne zwolnienie? Być może takie pytanie padnie na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Blachowni.

20 MARCA RUSZA NABÓR DO PRZEDSZKOLI I KLAS PIERWSZYCH

przstolikiNa stronach Urzędu Miejskiego w Blachowni (www.blachownia.pl) można dowiedzieć się na temat rekrutacji dzieci do przedszkoli i klas pierwszych szkół podstawowych. Nabór do przedszkoli, także tych w zespołach szkolno – przedszkolnych dla dzieci 2,5.  3.  4.  5.  i 6-letnie rozpocznie się 20 marca. W tym samym dniu rozpocznie się też rekrutacja do klas pierwszych publicznych szkół podstawowych, których organem prowadzącym jest Gmina Blachownia.Do klas pierwszych publicznych szkół podstawowych dzieci zamieszkałe w obwodzie danej szkoły przyjmowane są bez postępowania rekrutacyjnego.

 

ŁOJKI PODZIELONE A1

konradowmapaRozpoczęła się budowa autostrady A 1 na terenie naszej Gminy. Nie ma wątpliwości, że sołectwo Łojki zostanie podzielone na dwie części. Połączenie drogowe będzie, jednak zmotoryzowani mieszkańcy, chcący się dostać np. z Konradowa do Szkoły Podstawowej w Łojkach, będą musieli nadrabiać drogi. Jaka szkoda, że kilka lat temu gdy były prezentowane plany budowy A1 w naszym regionie, nikt w Łojkach nie zgłaszał żadnych uwag do tego projektu. Dzisiaj wiadomo –  A 1 podzieli to sołectwo. Jak więc będą wyglądały połączenia drogowe w tym rejonie naszej Gminy?

Sołectwo Stara Gorzelnia – ul. Wielkoborska

W ciągu ulicy Wielkoborskiej, relacji Stara Gorzelnia-Częstochowa w gminie Blachownia, zaprojektowany jest wiadukt drogowy WD-367, którego zadaniem jest przeprowadzenie istniejącej drogi na autostradą A1.  Zaprojektowano wiadukt dwuprzęsłowy o konstrukcji betonowej sprężonej. W trakcie budowy A1 i wiaduktu drogowego WD-367 wykonawca został zobowiązany do utrzymywania ruchu publicznego na istniejącej drodze gminnej. W ostatniej fazie budowy autostrady A1 na odcinku F, ruch drogowy przełożony zostanie na nowy wiadukt WD-367 dla umożliwienia dokończenia budowy trasy głównej autostrady A1 w tym rejonie.

rys1

Sołectwo Łojki – ul. Długa

W ciągu ulicy Długiej (relacji Konradów – Łojki) zaprojektowany jest wiadukt drogowy WD-369, którego zadaniem jest przeprowadzenie istniejącej drogi na autostradą A1.  Zaprojektowano wiadukt dwuprzęsłowy o konstrukcji betonowej sprężonej. W trakcie budowy autostrady A1 i wiaduktu drogowego wykonawca zobowiązany został do utrzymania ruchu publicznego na istniejącej drodze gminnej DG 601106S. W ostatniej fazie budowy autostrady A1 na odcinku F, ruch drogowy przełożony zostanie na nowy wiadukt WD-369 dla umożliwienia dokończenia budowy trasy głównej autostrady A1 w tym rejonie.  Jednocześnie w ramach projektu budowy tego odcinka autostrady wykonana zostanie wzdłuż A1 po jej prawej stronie droga dojazdowa, która zapewni połączenie ulicy Długiej z ulica Piastów.rys2

Sołectwo Łojki – ul. Piastów

Projektowany odcinek autostrady A1 przecina drogę powiatową relacji Częstochowa – Stara Blachownia. Na przedłużeniu ulicy Piastów w kierunku Osady Kopalnianej zaprojektowano wiadukt autostradowy WA-370 o konstrukcji betonowej sprężonej, jednoprzęsłowy, który zapewni możliwość przejazdu pod autostradą drogą powiatową do Starej Blachowni. Ponadto zaprojektowany został nowy odcinek ul. Piastów i przebiegać będzie wzdłuż autostrady po jej prawej stronie od projektowanego ronda na skrzyżowaniu z drogą powiatową i drogą w kierunku Osady Kopalnianej do połączenia istniejącym odcinkiem tej ulicy. W trakcie budowy autostrady A1 i wiaduktu drogowego WA-379 wykonawca zobowiązany został do utrzymania ruchu publicznego na istniejącej drodze powiatowej. Po wybudowaniu wiaduktu WA-379 i nowego fragmentu ulicy Piastów, ruch drogowy z istniejącego odcinka ulicy Piastów przełożony zostanie na poprowadzony nowym śladem odcinek drogi powiatowej.

rys3Sołectwo Wyrazów –  ul. Wyścigowa

Docelowo przewiduje się skomunikowanie ulicy Wyścigowej z DK 46 przez projektowane włączenie tej ulicy do łącznicy węzła Blachownia i dalej przez projektowane rondo do drogi DK 46. Na linii kolejowej nr 61 wybudowany zostanie wiadukt kolejowy WK-373, który umożliwi wybudowanie po torami kolejowymi ronda zapewniającego włączenie węzła Blachownia do DK nr 46. Nie przewiduje się podczas robót ingerencji w istniejący zjazd z DK nr 46 na ul. Wyścigową. Jednak w okresie budowy autostrady A1 okresowo wystąpią przerwy w bezpośrednim połączeniu ulicy Wyścigowej z ul. Drucianą.

 

rys4

Materiał GDDKiA

DNI BLACHOWNI W MAJU

W tym roku Blachownia obchodzi 50-lecie nadania praw miejskich. Z tej okazji władze Gminy przygotowują moc atrakcji. Zatem warto 26, 27, i 28 maja nie wyjeżdżać z Blachowni.

Uroczyste obchody rozpoczną się w piątek. W sobotę i wekw niedzielę piknik gminny czyli rozrywka sportowa i muzyczna. Moc atrakcji dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Hitem będzie koncert grupy „Weekend”, który będzie transmitowała telewizja.

„Weekend” na czele z Radosławem Liszewskim powstał 17 lat temu. Grupa wylansowała takie przeboje jak m.in. „Ona Tańczy Dla Mnie”, „Za miłość mą”, „Jesteś Zajebista”.                                                                                 

                                                                                                                                                      foto internet 

 

Komentarz

Ten kto zjawi się u nas na obchodach Dni Blachowni w połowie czerwca, jak podaje jeden z portali, rozczarują się. Bowiem trzydniowe święto Gminy zaczyna się w ostatni weekend maja, a nie w czerwcu. Ale nie pierwsze to kłamstwo i celowe wprowadzanie ludzi w błąd. Podobnie jak kompletną bzdurą jest fakt jakoby gwiazdą święta Gminy miał być zespół „Perfect”. Urząd Miejski w ogóle nie prowadził w tym kierunku żadnych rozmów.

O programie Dni Blachowni będę jeszcze pisał dokładniej.

WIECZÓR DLA PAŃ

dkSylaEdytaTo był wspaniały, niezapomniany, bo „babski” wieczór, mimo że na scenie MDK prezentowali się tylko panowie. Sala widowiskowa wypełniona po brzegi Paniami, aż obawiano się czy dla wszystkich starczy siedzisk.

Szarmanckie życzenia od panów z MDK otrzymali Panie burmistrz Sylwia Szymańska i przewodnicząca Rady Miejskiej Edyta Mandryk.
dkwidowniaNajpierw dla przybyłych Pań koncertował zespół „Kulturalni”. Potem wiązanka piosenek Zespołu Ludowego, w męskim składzie – na dwie harmonię, bęben i głos „Cisianie”. A na deser – grupa Mazury czyli wokalny dkMazurycud natury. Zespół udowodnił, że jest jak wino – im starszy tym lepszy. Rozgrzał Panie, nie tylko przebojami, do białości. Aż bolały ręce od oklasków. Szczególnie podobały się kupleciki czyli przyśpiewki do poszczególnych osób. Było coś dla ucha, było coś dla podniebienia. Na Panie czekał poczęstunek. Było tak przyjemnie, że niektóre przy wyjściu pytały – czy za rok 8 marca MDK też nie zapomni o dniu kobiet?

 

Wszystkim Paniom raz jeszcze składam najlepsze życzenia.

CHLEBA NASZEGO GEESOWSKIEGO – CZYLI KILKA SŁÓW O RODZIMYM PIECZYWIE

gs

Znajomy przebywając u mnie kilka dni (niestety na mój koszt) zauważył coś ciekawego. Stwierdził – u was w Blachowni ludzie jedzą, leczą się i piją (oczywiście miał na myśli wody mineralne). I rzeczywiście coś jest na rzeczy bowiem do wszystkich „paśników” jest bardzo blisko. W odległości 300 metrów mam, do godziny 20, a czasami dłużej, 4 apteki. Sklepów z zimnymi napojami… też się ulewa – ponad 15. Artykuły spożywcze, a szczególnie chleb, mogę kupić, aż w 10 punktach Tyle tego, że nie sposób spamiętać jakie i gdzie produkty są najtańsze. chlebTakiego dylematu nie mam już gdy kupuje pieczywo. Wybór jest od lat ten sam. Bułki czy chleb tylko z GS Samopomoc Chłopska w Blachowni. Reszta nie ma znaczenia – najczęściej kupuje tam gdzie są małe kolejki. Przyjezdni też potwierdzają, że chleb z piekarni geesowskiej w Blachowni jest szczególnie dobry. Jego świeżość, smak czy zapach nie mają sobie równych i na długo zapadają w kubkach smakowych. Tak sobie myślę, że może zabraknąć wielu produktów, ale nie tego chleba. Życzę więc rodzimym piekarzom z Sosnowej 43, aby mimo rosnącej konkurencji pod „nosem” nie dali się „z piec” i dalej wyrabiali tak smakowite pieczywo.