POZIOME ZNAKI DROGOWE

Pojawiły się na skwerze Tarnawskiego. Teraz będzie bezpieczniej bo każdy z nas będzie wiedział, który pasaż jest dla pieszych, a który dla rowerzystów czy rolkarzy.
Poziome oznakowanie oraz urządzenia linarne zostały sfinansowane z Budżetu Obywatelskiego i kosztowały ponad 35 tys. zł. Raz jeszcze dziękuję tym, którzy zagłosowali na nasz projekt oraz pracownikom UM w Blachowni.

PRZEDSZKOLNY FESTYN

Radości i to potrójnej co niemiara, zabawy i uśmiechów zarówno na twarzach dzieci jak i ich rodziców. A wszystko za sprawą rodzinnego festynu w Przedszkolu przy ul. Żeromskiego w Blachowni. Okazja potrójna: Dzień Matki, Dzień Ojca i Dzień Dziecka.
Wszystko zagrało jak należy. Rodzice mogli oklaskiwać występy swoich małych artystów. Potem dzieci zajęły miejsca na widowni, a pokaz aktorski dali sami rodzice.
Było coś dla duszy, nie zabrakło smakołyków dla podniebienia. Kawiarenka serwowała wspaniałe wypieki i napoje, a przedszkolny grill nie nadążał za „wilczym” apetytem nie tylko przedszkolaków. Festyn inny niż dotychczas i pewnie warto go będzie powtórzyć za rok.

NATURALNIE – REMONT PAŁACYKU MYŚLIWSKIEGO

Jeszcze jesienią zeszłego roku słyszałem głosy „tu mi kaktus wyrośnie jak wy zaczniecie odmulać zbiornik. Odpowiedź – czyścimy. Potem było okłamywanie ludzi i pytanie – po co nam jakieś centrum przesiadkowe skoro za chwilę nie będzie miał kto wozić ludzi, nie uda się przecież znaleźć nowego przewoźnika za PKS. Odpowiedź – budujemy centrum przesiadkowe, rosną mury dawnej Prażynki, a Blachownia ma nowego, zielonego przewoźnika.
Na szczęście nie spełniają się pobożne życzenia opozycji, dla której im gorzej dla Blachowni tym lepiej dla nich.
Miło nam oznajmić, że za chwilę ruszamy z kolejną inwestycją – kapitalny remont budynku przy ul. Sienkiewicza 16 wraz parkingiem. To zabytkowy pałacyk myśliwski z 1870 r., zbudowany dla wielkiego księcia Mikołaja Romanowa, rosyjskiego następcy tronu. My remontujemy obiekt już nie dla zaborcy, a dla naszych Mieszkańców, organizacji pozarządowych.
Zatem dalej naturalnie zmieniamy Blachownię na lepsze.

CO Z 16-GO STYCZNIA – RZECZNIK WOJEWODY ODPOWIADA

Oskarżany przez pewnego pana z Cisia, jakobym stał za zmianą nazwy ul. z 16 Stycznia na Janusza Korczaka, raz jeszcze oświadczam, że nie mam nic wspólnego z tą zmianą. Gmina odwołała się od zarządzenia wojewody śląskiego, który wbrew burmistrzowi, Rady i samych mieszkańców tej ulicy zmienił nazwę. Póki co TVP info dzisiaj podaje, że Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zarządzenia wojewody mazowieckiego dotyczące zmian nazw 12 ulic w Warszawie w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną – w tym al. Armii Ludowej na al. Lecha Kaczyńskiego. Podobnie WSA w Gdańsku i Poznaniu także uchylił zarządzenie wojewodów. Dlaczego wojewoda śląski zmienił nazwę ul. 16-go Stycznia w Blachowni na Korczaka kompletnie dla nas mieszkańców jest to nieczytelne. Dziwić może też fakt, że niektórzy mieszkańcy z 16-go Stycznia, chcący podpisać nową umowę z firmą energetyczną, w umowie mają adres ul. Korczaka. Gmina się odwołuje od decyzji wojewody, a ZE używa nowej nazwy ulicy.
Dlatego kilka dni temu wysłałem zapytanie do służb wojewody. Odpowiedź

Zarządzenie zastępcze, w myśl art. 6 tzw. ustawy dekomunizacyjnej, podlega wykonaniu począwszy od dnia wejścia w życie. Obowiązek realizacji powyższej normy prawnej spoczywa na jednostce samorządu terytorialnego. Natomiast w przypadku niewykonania przez jednostkę samorządu terytorialnego zarządzenia zastępczego w terminie 30 dni od dnia jego wejścia w życie, Wojewoda, działając na podstawie art. 6a ust. 1 ww. ustawy, zapewni jego wykonanie na koszt tej jednostki. Ten tryb postępowania jest niezależny od dokonanego przez Gminę Blachownia zaskarżenia ww. aktu nadzoru do WSA w Gliwicach. Ewentualny wyrok uwzględniający skargę na akt prawa miejscowego wywołuje skutki prawne dopiero od chwili jego uprawomocnienia. Tym samym, zdaniem organu nadzoru, nie ma podstaw do kwestionowania nazwy ulicy, która została nadana zaskarżonym zarządzeniem zastępczym. Wskazany akt  nadzorczy obowiązuje bowiem i będzie obowiązywał do momentu wydania prawomocnego orzeczenia uchylającego ten akt. Zatem we wskazanej sprawie nazwa nadana przedmiotowym zarządzeniem zastępczym przestałaby obowiązywać w przypadku, gdyby WSA w Gliwicach albo Naczelny Sąd Administracyjny uchylił omawiane zarządzenie prawomocnym wyrokiem. Wymaga podkreślenia, iż takie orzeczenie byłoby wiążące w tej konkretnej sprawie.
Stanowisko to należy odnieść także do przywołanego w piśmie „wyroku WSA w Gdańsku uchylającego zarządzenie zastępcze wojewody pomorskiego”. Wyroki WSA w Gdańsku z 29  marca 2018 nie są prawomocne. Nadto odnosząc się do Pana pytania, czy wojewoda miał prawo zmieniać nazwy ulic, to trzeba podkreślić, iż orzecznictwo to nie wyklucza dopuszczalności uzasadnionej ingerencji organu nadzoru w sferę chronionej konstytucyjnie samodzielności gminy na podstawie ww. ustawy.
Pozdrawiam
Alina Kucharzewska Rzecznik wojewody śląskiego

TYROLKA JUŻ CZYNNA

Ostatni element liniarnii na placu zabaw pod „Trzema Dębami” na skwerze Tarnawskiego jest już czynny. Chodzi o tzw. tyrolkę czyli zjazd linowy. Właśnie to urządzenie i niebieskie bocianie gniazdo cieszą się największym powodzeniem. Ustawiają się długie kolejki, a mniejsze dzieci mają w końcu dla siebie huśtawki czy karuzelę. W przyszłości myślimy o ogrodzeniu tego terenu, by, szczególnie do piaskownicy, nie miały dostępu psy. Warto przypomnieć wszystkim rodzicom, że zabawa na placu, a szczególnie nowej liniarnii, powinna się odbywać pod okiem opiekunów. Właścicieli psów możemy prosić, aby swoich czworonożnych przyjaciół nie spuszczali na skwerze ze smyczy ze względów bezpieczeństwa przede wszystkim bawiących się tam dzieci.

SPOKOJNA I RZECZOWA SESJA

Na poniedziałkowej sesji, która była wyjątkowo spokojna, złożyłem kilka interpelacji.
Pierwsza sprawa brudnych wprost klejących się pojemników i kubłów na śmieci.
Druga – prosiłem o zwrócenie uwagi na początkowy fragment deptaku (przedłużenie ul. Żeromskiego) między garażami i ryneczkiem. Rosną tam chwasty, a sam mur też jakby mało reprezentacyjny.
Burmistrz Sylwia Szymańska zapowiedziała, że sprawa brudnych pojemników zostanie natychmiast zgłoszona do firmy, która powinna je myć dwa razy do roku. Trawa przy skwerze zostanie wykoszona, a być może w niedługim czasie młodzi ludzie coś zmalują na tej długiej ścianie. Zgłosiła się do mnie grupa młodych ludzi chcieliby przeprowadzić warsztaty graffiti być może skierujemy ich w to miejsce – powiedziała burmistrz Sylwia Szymańska.
Zgłaszałem też, że na chodnikach na skwerze Tarnawskiego gdzieniegdzie wyrasta trawa oraz, że mieszkańcy na ul. Kopernika w Ostrowach skarżą się, że ich ulicą przejeżdżają TIR-y. Skutek jest taki, że odczuwają to w swoich domach i mają tego dosyć. Mieszkańcy chcą, aby ciężki ruch skierować na inną ulicę, gdzie droga jest szersza np. na ul. Pocztową. Warto dodać, że ul. Kopernika jest drogą powiatową dlatego mieszkańcy proszą, aby zmienić kategorię tej drogi, aby znowu była ona gminną jak wiele lat temu.
Interweniowałem też w sprawie zasypanego kanału w rejonie garaży przy ul. ks. Kubowicza oraz w kwestii poprawy bezpieczeństwa na ul. Sienkiewicza. A konkretnie chodzi o przecięcie czy wprost wycięcie żywopłotu przed DPS. Krzewy tam rosnące skutecznie przysłaniają widoczność tym którzy wyjeżdżają z ul. Cmentarnej na ul. Sienkiewicza.

DNI BLACHOWNI PEŁNE SŁOŃCA

Drugi dzień Dni Blachowni upłynął przy prezentacjach przedszkolaków i uczniów z gminy Blachownia oraz przy muzyce lekkiej łatwej i przyjemnej, a czasami śląskiej.
Niedzielne występy miały kameralny wymiar. Dla każdego coś miłego. W czasie Dni Blachowni swoją wielką historię taneczną zakończyła gimbastyczna formacja. Gimba, która tańczyła i zdobywała laury przez 18 lat.
Na zakończenie rozlosowano nagrody wśród tych, którzy wzięli udział w ankiecie jaki zespół ma wystąpić w przyszłorocznych Dniach Blachowni. Propozycji wiele KOMBI, Perfect, T.Love, TSA, IRA. Jaka grupa ma szanse wystąpić przed blachowniańską widownią dowiemy się niedługo.

MIESZKAŃCY GMINY BLACHOWNIA BAWILI SIĘ Z MESAJAH I PIASKIEM

I dzień święta Blachowni… jak pogoda. Radosny i słoneczny. Gości czyli Mieszkańców naszej Gminy oraz okolicznych miejscowości powitali włodarze Blachowni na czele z burmistrzem Sylwią Szymańską oraz przewodniczącym Pawłem Hreczańskim. Słońce dopisało, mieszkańcy też i nie zawiodły gwiazdy. Manuel Rengifo Diaz czyli Mesajah, który słonecznymi utworami reggae rozkołysał publiczność.
Wieczorem przy ponad 5-tysięcznej widowni stare i nowe utwory zaprezentował Andrzej Piaseczny.
Potem błonia opanowała dyskoteka. Niestety w trakcie koncertu Andrzeja Piasecznego ujawniono, że m.in. pewien portal internetowy z Cisia, znany z krytykowania i pisania nieprawdy m.in. na temat burmistrza i niektórych radnych, prowadził przez facebooka transmisję na żywo. Ochrona zorientowała się pod koniec koncertu. Managerka zespołu powiedziała, że jest to niedopuszczalne i sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Portal szybko wykasował zawartość materiału jednak na fb ślad zostaje. To tyle temacie – nieprzyjemne sprawy. Dużo radości, szczególnie dzieci, wniosło wesołe miasteczko. Swoje stoiska miały też organizacje pozarządowe, które zapraszały do częstowania się swojskimi wyrobami.
Niedziela II dzień święta Blachowni upłynie z gwiazdami TVS.

TRADYCYJNIE W WEEKEND PALI SIĘ

To już tradycja, że w sobotę albo w niedzielę w rejonie Blachowni palą się lasy. Nie od dzisiaj wiadomo, że ktoś podpala lasy i trudno go złapać. Dzisiaj płonie 0,5 ha poszycia leśnego. W akcji gaszenia pożaru bierze udział dromader, śmigłowiec i kilka jednostek straży pożarnej także z Blachowni i Cisia.

KU PRZESTRODZE

Tu można zobaczyć film z wypadku do jakiego doszło 11 maja na przejeździe kolejowym w Blachowni. Komenda Miejskiej Policji w Częstochowie za zgodą Prokuratury Rejonowej udostępniła film, prezentujący moment wypadku i fatalnego zachowania kierowcy.

skopiuj adres
http://www.czestochowa.slaska.policja.gov.pl/ka7/informacje/wiadomosci/233647,Wypadek-na-przejezdzie-kolejowym-ku-przestrodze.html

BUDUJEMY PLAC ZABAW DLA DZIECI

Markowy plac zabaw pod „Trzema Dębami” na skwerze Tarnawskiego wzbogaci się o liniarnię czyli linowe urządzenia: gniazdo bocianie, prostokąt, stożek, komin czy walec. Największe kolejki mogą ustawić się przy zjeździe linowym. Jeszcze musimy poczekać trzy dni, by zaprawa dobrze związała metalowe elementy i w sobotę będzie można korzystać z urządzeń do woli – najlepiej pod opieką rodzica. Dzięki nowym urządzeniom młodsze dzieci będą mogły częściej korzystać z karuzeli, bujanek czy zjeżdżalni. Koszt tego zadania wykonane z Budżetu Obywatelskiego to ponad 35 tys. zł.
Raz jeszcze bardzo, a to bardzo dziękuję wszystkim dzieciom, które namówiły swoich rodziców i dziadków, aby zagłosowali w BO na liniarnię. Dzisiaj mamy tego efekty ku radości wszystkich dzieci.

NIE CHCĄ REMONTU ZIELONEJ?

Sto osób z ul. Zielonej w Łojkach nie życzy sobie żadnego remontu swojej ulicy. Tak wynika z pisma Magdaleny Maciążki, sołtysa Łojek, która skarży się na burmistrza Blachowni wojewodzie śląskiemu. Pod pismem do wojewody podpisali się mieszkańcy tej ulicy. By jeszcze bardziej uwiarygodnić swoje działania w oczach ludzi, sołtys wysłała pismo do poseł Burzyńskiej z PiS.

Kompleksowego remontu domagał się radny Jacek Rogut. -Można było pozyskać środki na cały remont. Najpierw zdobyć pieniądze na plan, potem na budowę ciągu pieszo-rowerowego i wtedy to ma racje bytu. Mieszkańcy sobie nie życzą, żeby woda im spływała na posesje. Czy pani by sobie życzyła, żeby ktoś spuścił wodę na pani posesję?

Burmistrz Sylwia Szymańska – nie ma takiej możliwości, żeby z tzw. schetynówek zrobić drogę według własnego projektu. Pieniądze z tego źródła są tylko na odtworzenie drogi. Oczywiście byłaby możliwość zaprzestania remontu tej ulicy i poczekać kiedy pojawią się pieniądze na kanalizację, ale to może potrwać 5-6 lat. A jeśli już pozyskaliśmy środki pół miliona zł i jest szansa na jej wykonanie to w niczym nie przeszkadza, aby tam położyć kostkę.
Gdy w styczniu 2015 roku byłam w Warszawie w departamencie ochrony środowiska urzędnik mi powiedział – mamy duże pieniądze na kanalizację może pani już składać wniosek. A pani burmistrz ma pani dokumentacje projektową? Odpowiedziałam – nie mam. A ma pani pozwolenie na budowę – nie mam. A wasza gmina jest w krajowym programie oczyszczania ścieków – nie jest. To niech pani do mnie wróci jak pani te wszystkie dokumenty będzie miała. My teraz mamy wniosek przygotowany, ale w Warszawie usłyszałam, że teraz środków nie ma. Może będą za kilka lat. Niestety panie radny Gmina przespała wcześniejsze lata, a nadrobić zaległości w 2 lata jest bardzo trudno.
Chce z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że nie upieram się przy tym remoncie. Jeśli tak jak twierdzi pani sołtys ludzie nie chcą remontu, to pieniądze trzeba będzie zwrócić, a własne pół miliona przeznaczyć na inną inwestycję, tam gdzie ludzie będą zadowoleni – zakończyła burmistrz Szymańska.

OŚWIADCZENIE

Nieprawdą jest jakobym był pomysłodawcą zmiany nazwy ulicy z 16-go Stycznia na Janusza Korczaka. Nie byłem za zmianą nazwy naszej ulicy. Wojewoda śląski zrobił to własnym rozporządzeniem i o tym dowiedziałem się w tym samym terminie co inni radni Blachowni. Tak samo byłem zaskoczony, że zmiany dokonuje wojewoda, a nie samorząd.

Nieprawdą jest jakobym był pomysłodawcą zmiany nazwy ulicy z 16-go Stycznia na Janusza Korczaka. Nie byłem za zmianą nazwy naszej ulicy. Wojewoda śląski zrobił to własnym rozporządzeniem i o tym dowiedziałem się w tym samym terminie co inni radni Blachowni. Tak samo byłem zaskoczony, że zmiany dokonuje wojewoda, a nie samorząd.

-Tym bardziej, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uznał, że powołujący się na ustawę dekomunizacyjną pomorski wojewoda nie mógł zmieniać nazw ulic w Gdańsku, bo jest to kompetencja samorządu.
-Także Sąd w Poznaniu uznał, że zmiana nazwy ul. 23 Lutego na Janiny Lewandowskiej przez wojewodę wielkopolskiego była nieprawna.
-Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uchylił zarządzenie wojewody śląskiego, zmieniające nazwę Placu Szewczyka na Plac Marii i Lecha Kaczyńskich.
Podobnie jest z naszą ulicą 16-go Stycznia. Nazwa ta nie ma związku z komunizmem, ani totalitaryzmem. W uchwale z 14 stycznia 1967 roku kiedy to została zmieniona nazwa ulicy ze Szkolnej na 16-go Stycznia nie ma żadnego uzasadnienia, że to np. na część Związku Radzieckiego, a wyzwolenie Blachowni było 17 stycznia 1945 roku.

Wzywam pana Gąsiorskiego do zaprzestania okłamywania ludzi i pisania bredni nie tylko na mój temat – jakobym był odpowiedzialny za zmianę nazwy ulicy. Pan ten już pisał, że Blachownia nie doczeka się czyszczenia stawu, nie będzie centrum przesiadkowego, nie będzie nowego, lepszego przewoźnika komunikacji, że wielu innych inwestycji nie uda się zrobić.

Marek Kułakowski
radny

RIOTYNOWA KONTROLA

Do 27 czerwca w Urzędzie Miejskim w Blachowni potrwa kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej z Katowic. Jest to zaplanowana i rutynowa (co 4 lata) kontrola prawidłowości i poprawności w sferze finansowo-księgowej. Zespół kontrolny, zgodnie z Ustawą o Finansach Publicznych, nie sprawdza merytorycznej strony czyli zasadności podejmowanych inwestycji.