TO BĘDZIE CZY NIE BĘDZIE TA PODWYŻKA ZA ŚMIECI?

Nasz Dr Jekyll i Mr Hyde z Cisia znowu wykazał się dwiema osobowościami. Tym razem pisze o śmieciach.
Jeszcze 19 listopada (zgaduje dr Jekll) straszył ludzi.

„Jest poważny problem z przetargiem na odbiór śmieci w gminie Blachownia! (…) Biorąc pod uwagę, że kwota tegorocznego przetargu, która jest niższa o 12 000 zł, nie zawiera kubłów na śmieci kupiliśmy je jakiś czas temu, (red. Gmina kupiła, a nie pan), a do tego jest oficjalny komunikat ze strony Urzędu Miejskiego w Blachowni, w którym czytamy, że powinno być taniej…nie należy się spodziewać żadnych podwyżek. Wręcz przeciwnie, powinna być obniżka za śmieci. Szacuje się, że może to być kwota w ok. 20 zł od osoby. (…) Wielu mieszkańców nie płaci za odbiór odpadów. To przełoży się na tych płacących, dlatego zamiast obniżki, możemy spodziewać się utrzymania obecnej opłaty lub podwyżki o kilka złotych. Przekonamy się w najbliższym czasie”.

I przekonał się, ale już Mr Hyde z Cisia – bo dzisiaj pisze już co innego.
„Po przetargu na odbiór śmieci. Powinna być obniżka, ale należy spodziewać się utrzymania opłat lub podwyżki za śmieci!”

Już się pogubiłem. To w końcu będzie obniżka cen za śmieci, czy utrzymanie dotychczasowych opłat czyli 23 zł od osoby, a może jednak podwyżka?

W przypadku odbioru odpadów komunalnych w gminie Blachownia wiadomo. W przetargu wzięło udział 5 firm. Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma EKO-System BIS z Konopisk. Z przetargu wynika, że nie powinno być żadnej podwyżki za śmieci.
.

-Nasze działania czyli zakup pojemników na odpady już przynoszą efekty. Gdy inne gminy będą musiały płacić drożej za wywóz śmieci my prawdopodobnie pozostawimy dotychczasowe ceny. Jednak trzeba pamiętać, że opłaty uiszczane przez mieszkańców nie pokrywają wydatków jakie z tego tytułu ponosi gmina. Mamy wiele osób z Kartą Dużej Rodziny, którym przysługują zniżki. Mamy też osoby uchylające się od podatku śmieciowego. Mimo obowiązku segregacji odpadów w naszych domach jest ich coraz więcej. Samochody z odpadami są ważone i za każdą tonę trzeba zapłacić – wyjaśnia Sylwia Szymańska burmistrz Blachowni.