PANIE MATEUSZU DZIĘKUJEMY ZA EMOCJE I RADOŚĆ

Polscy siatkarze wygrali Ligę Narodów. W finałowym meczu w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie reprezentacja Polski i Stanów Zjednoczonych zgotowała niesamowite widowisko.

Podopieczni Nikoli Grbicia wyczyniali cuda pod siatką. Przyprawili nas o palpitację serca. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Wygraliśmy z USA 3:1 (25:23, 24:26, 25:18, 25:18).
Ogromny udział w sukcesie, podczas całego turnieju, miał nasz znakomity siatkarz Mateusz Bieniek. Mimo że w meczu finałowym w drugim secie (przy stanie  16:14 dla Polski) musiał on opuścić boisko (kontuzja), nasi siatkarze dali radę.

Panie Mateuszu gratulujemy i dziękujemy za emocje i za… nieuchronną wizytę u kardiologa.

Mateusz Bieniek na swoim koncie ma: puchar Polski i Włoch, mistrza Polski, klubowe mistrzostwo świata, mistrza świata i złoty medal Ligii Narodów. Nie brakuje też srebrnych i brązowych krążków. 

foto int.

A niedługo w Blachowni odbędzie się turniej siatkówki plażowej.

Być może na tych, prawie gotowych, dwóch boiskach doczekamy się talentów na miarę Mateusza Bieńka?