NIE MA WODY NA… CMENTARZU

Na lipcowej sesji jedna z mieszkanek Ostrów, jak mówiła kiedyś była radną, „budziła” burmistrz Sylwię Szymańską do działań, aby w końcu coś zrobiła wodą na cmentarzu bo ludzie skarżą się jej, że od wielu miesięcy nie ma tam wody. Nie ukrywam, że także ja otrzymywałem i otrzymuje zapytania od ludzi – co z tą wodą, kiedy popłynie?
Burmistrz na sesji odpowiedziała byłej radnej, że sprawa braku wody na cmentarzu nie leży w gestii Urzędu Miejskiego, a właściciela terenu czyli probostwa.

Jak się nieoficjalnie dowiedziałem awaria rurociągu pojawiła się na początku roku. I zanim zakręcono kurek przez skorodowaną rurę wylało się ponad 600 m sześciennych wody, za którą trzeba będzie zapłącić. Awaria jest po stronie właściciela cmentarza. I jeśli prawdą jest, że stara sieć przebiega pod grobami to jedyne wyjście wybudować nową sieć alejkami. A to kosztuje spore pieniądze zatem nie należy się szybko spodziewać wody na cmentarzu.