GORĄCY I RODZINNY FESTYN W ŁOJKACH


-Tato ja nie chcę stąd iść -mówiła z płaczem mała dziewczynka. I nic dziwnego bo festyn rodzinny w przedszkolu w Łojkach był wyjątkowy ciepły, by nie powiedzieć gorący, i to nie tylko za sprawą upału.

Występujące dzieci z wyjątkową miłością śpiewały jak bardzo kochają swoje mamusie i swoich tatusiów. Maluchy w występie dawały wiele ciepła. Oj popłynęły łzy na niejednym policzku. Piękne głosy i układy taneczne co chwile były gorąco oklaskiwane.

Hitem był popis taneczny córeczek z tatusiami. Dzieci na festynie rodzinnym oklaskiwali Sylwia Szymańska, burmistrz Blachowni oraz dwóch przewodniczących Rady Miejskiej Paweł Hreczański i Tomasz Rećko.


Atrakcją festynu była też loteria fantowa. Losy sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, a wygrani byli wszyscy. Dorośli, którzy wynosili m.in. wiaderka do piaskownicy, żyrandole, kwiatki i drzewa doniczkowe oraz przedszkole, które za pozyskane środki coś sobie zakupi.
Fantastyczna impreza, po której pozostał smak potraw z grilla, słodkich wypieków, obraz pięknych występów oraz żal, że kolejna impreza w przedszkolu w Łojkach dopiero za rok.