STOWARZYSZENIE I SZKOŁA W CISIU ŻĄDAJĄ PRZEPROSIN

Jeżeli Pan Gąsiorski na swoich stronach internetowych nie przeprosi nas za to co wypisywał o naszej szkole, za oczernianie naszej placówki, czyli nie przeprosi grona pedagogicznego, dzieci i samych rodziców to podejmiemy dalsze kroki prawne w celu skutecznej ochrony dobrego imienia naszej szkoły – to najkrótsza konkluzja piątkowego spotkania w Szkole Podstawowej w Cisiu wypowiedziana przez Panią Renatę Leśko, wiceprezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Cisie.

-Nasza szkoła kształci, aby wychowywać i chyba nikt na tym spotkaniu nie ma wątpliwości, że jednostka jest prowadzona z ogromnym poświęceniem i staraniem zarówno przez Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Cisie, samych nauczyciele jak i rodziców. Wyrazem tego są wyróżnienia i zauważenie nas na forum Gminy, Powiatu czy Województwa. Nieprawdą jest, że w tej szkole źle uczymy dzieci czy zwalniamy nauczycieli – mówiła Pani Zuzanna Matuszewska dyr. Szkoły Podstawowej w Cisiu.

-Osoba, która przyszła do naszego środowiska nie może zburzyć tego co tyle lat budowaliśmy, naszej pracy i wysiłku. Jako Stowarzyszenie wystosowaliśmy zaproszenie do Pana Gąsiorskiego na spotkanie, ale jak widać nie przybył, a szkoda. Widać, łatwiej oczernia się ludzi, ich pracę, a gorzej jest stanąć twarzą w twarz. Jeżeli Pan Gąsiorski nie przeprosi oficjalnie na swojej stronie internetowej naszych dzieci, rodziców i nauczycieli – to podejmiemy dalsze działania. Osobiście chcę powiedzieć, że jestem bardzo urażona tym co napisał Pan Gąsiorski i dlatego nasze dzieci, rodzice i nauczyciele domagają się przeprosin – mówiła Pani Renatę Leśko.

edekPan Edward Janik, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Cisie przypomniał jak ponad 12 lat temu rodzice z ogromną determinacją walczyli o szkołę, aby ich dzieci nie musiały pobierać edukacji w innych szkołach w Blachowni, tylko tu na miejscu. Pamiętajcie Państwo, mówił dalej pan prezes, tam gdzie na wsi likwidowano szkołę, tam upadało życie. Postępowała degradacja wsi bo ludzie wyprowadzali się do miast. Zapewniam Państwa, że nasza organizacja cały czas działa z ogromnym poświęceniem i całkowicie społecznie. Za swoją pracę nie pobieramy żadnych wynagrodzeń. A teraz za to otrzymujemy nagrodę w postaci obelg rzucanych bez żadnego zastanowienia się. Nikt nie próbuje zweryfikować tego co mówi i pisze. Nikt nie próbuje dojść do źródła i zapytać – jaka jest prawda? A wystarczy podejść przecież tu do szkoły i sprawdzić dokumenty, a nie pisać bzdury.

Na zakończenie Pan Edward Janik zachęcał, aby działalność w Stowarzyszeniu pociągnęli młodzi ludzi, którzy mają dużo inwencji, siły i pomysłów. -Przejmijcie pałeczkę wtedy będziecie mieć inne wyobrażenie jak trudno i z jakim wysiłkiem prowadzi się taką placówkę – dodał Pan prezes.

Pani dyrektor Zuzanna Matuszewska podkreśliła też, że ich szkoła od lat nie miała tak dobrej współpracy i wsparcia od Gminy, Pani burmistrza i Rady Miejskiej w Blachowni jak teraz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.