BURMISTRZ Z PODWYŻKĄ, RADNI NA NOWYCH DIETACH

Na początku sierpnia bieżącego roku do Sejmu trafił poselski projekt ustawy o zmianie przepisów w kwestii wynagrodzeń osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw. Propozycje zmian zawarte w ustawie nowelizującej objęły m.in. ustawę o pracownikach samorządowych oraz wszystkie trzy ustrojowe ustawy samorządowe. Nowe przepisy były uregulowaniem wartości świadczeń przysługujących Prezydentowi RP i byłym Prezydentom RP, a także zmiany maksymalnych kwot diet lub wynagrodzeń przysługujących przedstawicielom samorządu terytorialnego. Propozycja tych poprawek finansowej wynika z faktu, że zasady wynagradzania tych osób nie ulegały modyfikacji od lat. Prace nad tą ustawą zakończono 17 września br. Powyższe zmiany ustawowe wydane przez Radę Ministrów 25 października w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, weszły w życie 1 listopada. Nowe regulacje mają zastosowanie do ustalania wysokości wynagrodzeń należnych od 1 sierpnia br.


Po wejściu w życie nowych przepisów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, które określa minimalne i maksymalne wynagrodzenie, na dzisiejsze sesji radni zdecydowali o wyższej pensji dla burmistrza Blachownia. Po nowej uchwale wynagrodzenie zasadnicze Sylwii Szymańskiej wyniesie 10.250 zł. Dodatek funkcyjny wyniesie 3.150 zł, dodatek specjalny 30 proc. plus dodatek funkcyjny 4.020 zł. Razem z innymi dodatkami pensja burmistrz wyniesie – 19.367, 60 zł brutto. Od tej kwoty trzeba odjąć podatek 32 proc. (drugi próg) oraz składki ZUS.


Przed głosowaniem radny Tomasz Czech mówił: burmistrz Sylwia Szymańska w porównaniu do innych samorządowców w Polsce miała bardzo niską pensję. Pamiętam, że na początku poprzedniej kadencji zdecydowaliśmy, że burmistrz Blachowni nie będzie pobierać najwyższego wynagrodzenia jak na tamte czasy. Uważaliśmy, że najpierw musi być czas na wykazanie się pracą. Potem gdy tyle dobrego działo się w Blachowni, prawo zakazało podwyżek dla samorządowców. Dzisiaj jest wreszcie przepis, który pozwala nam wyrównać i zapłacić burmistrz za to co do tej pory zrobiła w gminie. Jak Blachownia korzystnie zmieniała swój wizerunek każdy widzi. Dlatego z radością i nadzieją patrzę na to co jeszcze przed nami. Na inwestycje, które nas czekają jeszcze w tej kadencji – kanalizacja czy remonty dróg. Dlatego ja zagłosuję za wyższą pensją dla burmistrz Sylwii Szymańskiej.

Zabierając głos powiedziałem, że będę głosował za podwyżką dla burmistrz Szymańskiej m.in. za ciężką pracę, za to jak zmieniła Blachownię. Inna kwestia to fakt, że pierwsza osoba w gminie pobierała 4 pensję w Urzędzie. Byli urzędnicy, którzy brali większe wynagrodzenie od niej. A praca na tym stanowisku to ogromna odpowiedzialność za gminę jej mieszkańców. To ogromny stres m.in. za sprawą nieustannych kontroli. Co ważne wielu gminach włodarze gmin mają swoich zastępców, Sylwia Szymańska nie ma takiego wsparcia.


W górę poszły też diety radnych. W gminach poniżej 15 tys. mieszkańców dieta wynosi 50 proc. maksymalnej kwoty. Podstawą do jej wypłacenia są obecności radnych na sesjach i komisjach. Zgodnie z Dziennikiem Ustaw z 2020 roku pozycja 1658, radni zdecydowali podnieść maksymalną wysokość diety na poziomie 50 proc. 2,4 krotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej.

-Chciałbym przypomnieć, że dieta radnego to nie jest jego wynagrodzenie za jego pracę społeczną jak to się próbuje wmówić na jednym z portali mieszkańcom. To jest rekompensata za poniesione koszty czyli zwolnienia z pracy czy straty finansowe związane z pełnieniem mandatu radnego. I to musi jasno wybrzmieć na tej sali – dodał radny Tomasz Czech.

W obydwu głosowaniach rękę „za” podniosło 11. radnych, dwóch było przeciwnych i jeden wstrzymał się od głosu.

Zatem przewodniczący Rady będzie pobierać dietę w wysokości – 2.147 zł, wiceprzewodniczący – 1.610 zł, przewodniczący komisji – 1.438 zł, wiceprzewodniczący komisji – 1.352 zł, a radni bez funkcji – 1.181 zł.