PISMO DO KANCELARII PREMIERA CZYLI DALSZE GONIENIE KRÓLICZKA?

Kilka dni temu stałem się posiadaczem pisma, które domyślam się, że zostało skierowane do premiera rządu Pani Beaty Szydło. W piśmie Pani sołtys Łojek wyraża troskę o los mieszkańców, którym jedna z firm pod ich oknami chce uruchomić zakład z niebezpiecznymi materiałami. I trudno nie zgodzić się z taką postawą i obawami samych mieszkańców. Jednak z zażenowaniem przeczytałem słowa napisane do Pani premier, że burmistrz Blachowni i Rada Miejska kategorycznie odmawiają utworzenia planu zagospodarowania przestrzennego.

 

 

 

pismoLojki2

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przecież burmistrz Blachowni Pani Sylwia Szymańska wiele razy tłumaczyła, także Pani sołtys w czym rzecz, że taki dokument niewiele wniesie, by skutecznie przegonić niechcianą firmę z Łojek, i że Gmina Blachownia nie jest stroną w tym sporze. Jednak jak widać słowa nie trafiają, albo nie chcą trafić do zainteresowanych osób. I znowu mam nieodparte wrażenie, że tu chodzi o zupełnie co innego. Konkretnie o robienie zamieszania wokół tego tematu tak, by w złym świetle postawić burmistrza i Radę. Z przedszkolem nie wyszło, ryneczek oddany, strażnica OSP wybudowana, lodowisko krytykowane też świetnie funkcjonuje, no to może ostatnia nadzieją na czarny PR czyli sprawa zakładu, który na trenie dawnej kopalni w Łojkach chce magazynować odpady. Chodzi o dalsze przekonywanie ludzi, że burmistrz i Rada są BE, że są przeciwko Łojkom, że nic nie robią w tej kwestii. A o bierności władz Gminy ma przekonać pismo do premiera rządu. I nieważne co odpisze premier. Najważniejsze, że przed wyborami do samorządu ludzie zobaczą pismo, które ma być dowodem, że w sprawie Łojek angażowała się nawet sama Pani Beata Szydło. Bo chyba tu chodzi o gonienie króliczka.

A swoją drogą ciekawa sprawa. Organ pomocniczy Gminy, sołtys „donosi” na burmistrza premierowi rządu w dodatku posługując się nieprawdą. Zachodzi też inne pytanie – czy Pani sołtys w tym przypadku występowała w imieniu sołectwa?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.