Blachownię czeka zmiana herbu. Oczywiście uważni czytelnicy domyślili się, że był to żart prima aprilisowy. Polskie Towarzystwo Heraldyczne nie wniosło żadnego zastrzeżenie do naszej litera „B”, gdzie są wpisane zarys huty z kominami oraz łódka na wodzie.
Jednak ten dowcip może skłaniać do tego, aby zastanowić się czy Blachownia powinna mieć taki herb, który był efektem radosnej twórczości konkursu. Bo rzeczywiście nie ma on nic wspólnego z przekazem heraldycznym. Wiele miast i gmin w Polsce swoje herby tworzy i opiera na historycznych przekazach. A nasza „B” nawiązuje raczej do socrealizmu. Tym bardziej, że górny obraz czyli zarys huty z kominami to tylko wspomnienie.