DYŻUR RADNEGO
Przypominam, że dyżur radnego pełnię codziennie pod nr tel. 601 50-20-22. Mieszkańcy mogą telefonicznie zgłaszać swoje uwagi lub dzielić się z problemami. Zapraszam do współpracy.
BIEG ORLĄT LWOWSKICH
PUDLE I RESZTA PSIEGO ŚWIATA W BLACHOWNI
Ponad 270 czworonogów rywalizowało na II Wystawie Psów Rasowych i Wystawie Specjalistycznej Pudli.
Wystawa pod patronatem Burmistrza Blachowni cieszyła się dużym zainteresowaniem wystawców.Fotorelacja.
Owczarki niemieckie mocno dały w kość swoim właścicielom.
Na zwycięzców poszczególnych kategorii, Ogólnopolskie Niezależne Stowarzyszenie Miłośników i Hodowców Psów i Kotów Rasowych Canis & Catus, prócz pucharów przygotowało wiele cennych nagród.
Zabawieni, zaplątani.
Rozdadzą wszystkim nagrody, a to przecież ja jestem najpiękniejsza.
Chwile, nie ciągnij smyczy nie widzisz, że pozuję?
Walka o zwycięstwo była zażarta.
Co oni ode mnie chcą?
W kolejce do groomera – jakie w tym roku są modne fryzury?
Chłopaki nie płaczą.
Każdy myśli, że ma najwspanialszego psa na świecie. I każdy ma rację.
Chciałbym się stać tak dobrym człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
Pies jest jedyną istotą na ziemi, która kocha cię bardziej, niż siebie samego.
Ktokolwiek powiedział, że diamenty są najlepszym przyjacielem kobiet, ten nigdy nie miał psa.
Zagadnąłem właścicieli tego sympatycznego pieska. „No ten owczarek musi się wabić – Cezar. Nie zgadł pan – Rex” – padła odpowiedź.
Nasi idealni towarzysze zawsze mają cztery łapy.
Była zgoda na fotografowanie – zdaje się pytać meksykański piękniś.
Cannes to nie Blachownia. U nas na czerwonym dywanie zwycięzców było wielu.
WYSTAWA NA 4 ŁAPY
LIST OD MIESZKANKI
Chciałabym zwrócić uwagę na bulwersującą sprawę. W rozkładzie jazdy GTV z Częstochowy do Blachowni w roku szkolnym jak zauważyłam między godziną 14, a 15 z pracy czy ze szkoły powraca najwięcej osób. W tym czasie GTV BUS pod PKP podstawia 3 autobusy, w tym jeden mały busik o godzinie 14.35. To w jakich warunkach skazuje się nas na podróżowanie jest skandalem. W małym pojeździe, nabitym pasażerami jest tak gorąco, że w Blachowni wychodzimy mokrzy. W dodatku w busiku panuje smród. Proponuję kierownictwu GTV i kierownictwu urzędu gminy, aby się o tej porze przejechali busikiem. Inne spostrzeżenie to takie jeżeli ktoś pojedzie linią MPK 22 do Łojek to GTV bus tak ustawił rozkład, rozumiem, że za zgodą władz gminy, że gdy przyjeżdżamy do Łojek to bus lokalny, który jeździ tylko po gminie, odjeżdża 3 minuty wcześniej. Wyjątkowa złośliwość przewoźnika. Domyślam się, że chodzi o zarobek czyli o to, aby ludzie jeździli GTV z Częstochowy i płacili za cały bilet. Tylko pytam w jakich warunkach mamy jeździć. Dla mnie jest to skandal takie traktowanie pasażerów. Więc raz jeszcze zachęcam urzędników i kierowników GTV, aby wsiedli do małego busa o godz. 14.35 pod PKP i dojechali do Blachowni.
Małgorzata (nazwisko do wiadomości redakcji)
PANIE JURKU DZIĘKUJEMY
Za emocje, bramki, wychowanie młodych piłkarzy oraz piękne chwilę jakie m.in. dzięki Panu przeżywali miłośnicy lokalnej piłki nożnej.
Turniej Orlik Cup Blachownia był dobrą okazją, aby ikonie blachowniańskiej piłki nożnej – Panu Jerzemu Lankamerowi – podziękować za ponad 60. letnią aktywności na rzecz sportu. Podziękować jako zawodnikowi, trenerowi i działaczowi. Pan Jerzy był jednym z najlepszych piłkarzy „Pogoni”, bez którego naszemu klubowi trudno byłoby awansować do wyższych klas piłkarskich.
Gratulacje i słowa uznania popłynęły od Piotra Lankamera, syna, a zarazem prezesa UKS „Orlik” Blachownia.
Od działaczy sportowych m.in. od Zbigniewa Ormańczyka.
Od Rady Miejskiej i prezesa KS „Pogoni”.
Dzisiaj naszym obecnym drużynom można tylko życzyć takich zawodników jak kiedyś miała „Pogoń”: Żmudzki, Dobosz, Kierach, Zatoń, Maciejewski, Śliwiak no i Lankamer.
Krótka notka wspomnieniowa jest zamieszczona w artykule „ORLIK CUP I PODZIĘKOWANIA DLA JERZEGO LANKAMERA” z 8 września.
zdjęcie K. Czerwik
FC WROCŁAW ACADEMY WYGRAŁ TURNIEJ ORLIK CUP 2023 W BLACHOWNI
Mała odprawa i sędziowie gotowi do gry.
Na murawie miejskiego stadionu piłkę kopią mali zawodnicy z rocznika 2013.
Z Piotrkowa Trybunalskiego, AKS SMS Łódź II, z Częstochowy: Raków, Skra, Viktoria i Sportowa, z Wrocławia, Sieradza, Radomska, Rybnika i gospodarz Orlik Blachownia.
W sumie 12 drużyn.
Piłka jest okrągła, a bramki są dwie mawiał najlepszy polski trener Kazimierz Górski.
Sędziowie mieli dużo pracy. W sumie gwizdali w 48 meczach.
Viktoria Częstochowa wygrywa z FC Wrocław Academy 3:1.
.
A to jedyna taka sytuacja podczas turnieju. Sędzia ukarał drugiego sędziego żółtą kartką.
Orlik – Sportowa Częstochowa 0:0.
.
Ochłody w gorący turniej dostarczały częstochowskie wodociągi.
Radość ojca, snajpera z Orlika Blachownia, z wygranego meczu nie miała końca.
Zawodnik gotowy do wejścia.
Młodzi zawodnicy z Rakowa skromnie wygrali z Piotrkowem Trybunalskim 1:0.
W tym meczu padło najwięcej bramek. Zawodnicy z FA Sieradz przegrali ze Skrą 0:9.
Orlik Blachownia wygrywa z Piotrkowem 1:0.
Turniej wygrali piłkarze z Wrocławia, którzy wygrali m.in. z Sieradzem 11:0, z Rybnikiem 7:0 i ze Skrą 6:1.
Ostateczna tabela
- FC Wrocław Academy
- Victoria Częstochowa
- AKS SMS Łódz
- MABO Piotrków Trybunalski
- ROW Rybnik
- RAP Radomsko
- AKS Sms Łódź
- SKRA Częstochowa
- Sportowa Częstochowa
- Raków Częstochowa
- FA Sieradz
- ORLIK Blachownia.
Najlepszym zawodnikiem turnieju został Wiktor Nowak z Wrocławia.
Zdjęcia internet.
ORLIK CUP I PODZIĘKOWANIA DLA JERZEGO LANKAMERA
W najbliższą niedzielę na miejskim stadionie odbędzie się Ogólnopolski Turniej Piłki Nożnej Orlik Cup 2023.
Zapewne najważniejszym wydarzeniem turnieju będzie uhonorowanie Jerzego Lankamera jednego z najlepszych zawodników stuletniego Klubu Sportowego „Pogoń” Blachownia.
Pan Jerzy UE. 21.02.1947 roku, (który grał nr 9 na koszulce) piłkarską przygodę rozpoczął w Terenowym Klubie Sportowym „Pogoń”. Na boisku „Sahara”, które zostało otwarte 1 maja 1957 roku, pojawia się w sezonie 1961-62 i należy do najskuteczniejszych strzelców. W latach 1966-67 nasz snajper rozpoczyna służbę w wojsku i gra w Śląsku II Wrocław i Gwardii Wrocław. Po powrocie z WKS, „Pogoń” grała ze zmiennym szczęściem, ale Jerzy Lankamer nadal strzela bramki. W 1970 roku Blachownia przegrywa decydujący mecz z Rakowem 1:6 o awans do ligi okręgowej. Kolejne latach nasz TK gra w niższych klasach, a od 1974 obowiązuje nowa nazwa Klub Sportowy „Pogoń”.
W 1977 roku rolę trenera przejmuje zawodnik „Pogoni” Zbigniew Dobosz, który w 1993-94 roku wprowadził RKS Raków do I ligi.
Pan Jerzy w 1979 występuje w podwójnej roli zawodnika i trenera naszego klubu. Ostatni sezon p. Jerzy gra w latach 1982-83.
Za Jego czasów „Pogoń” największe zwycięstwo zanotowała w meczu ze Śląskiem Koszęcin 8:1. Największe porażki 0:9 z Motorem Praszka i Skrą Częstochowa. W połowie lat 80-tych Jerzy Lankamer odnosił sukcesy jako trener. Potem pod opiekę wziął piłkarzy „Orlika” Blachownia.
W niedzielę o godz. 12 Jerzy Lankamer będzie uhonorowany jako zawodnik, trener i działacz.
foto na podstawie internetu i zbiorów Zbigniewa Biernackiego.
URZĄD INFORMUJE O ZEBRANIACH WIEJSKICH
KARCĄ BURMISTRZ SZYMAŃSKĄ
Kilka dni od jednego z samorządowców z powiatu kłobuckiego otrzymałem pismo o zaskakującej treści. Autor dokumentu gani burmistrz Blachowni za to, że ta chce pozyskać ogromne środki na kanalizację dla swojej gminy.
Warto się wczytać w treść tego dokumentu.
Pismo pokazałem burmistrz Sylwii Szymańskiej. Nie kryła zaskoczenia, jednak nie chciała komentować treści tego dokumentu.
Żeby było zabawnie o te środki w naszym powiecie mogła starać się tylko gmina Blachownia. Zatem próba karcenia burmistrz za to, że stara się o środki na inwestycje kanalizacyjne dla swojej gminy jest co najmniej dziwne.
A teraz inna informacja. Burmistrz Blachowni złożyła wnioski do RPO na dalszą rozbudowę kanalizacji sanitarnej w naszej gminie. Chodzi o 19 mln zł.
CZYTAĆ KAŻDY MOŻE
BEATELSI Z POLKOWIC KONCERTOWALI W BLACHOWNI NA KONIEC LATA
Ten kto nie był, może żałować. Zespół The Postman z Polkowic zaśpiewał w Blachowni największe przeboje The Beatles.
Perfekcyjne wykonanie, dobrze dopracowane głosy i brzmienie instrumentów czwórki muzyków przeniosły nas w lata 60-te XX wieku.
Autentyczne brzmienie zespołu przypadło do gustu miłośników grupy z Liverpoolu.
Do tego stroje jakby żywcem zdjęte z brytyjskich muzyków.
Koncert fantastyczny. Przy takich przebojach lżej było żegnać lato.
Zespół The Postman przeboje Beatles śpiewa od 1997 roku.
POŻEGNANIE LATA Z PIOSENKAMI THE BEATLES
1 WRZEŚNIA PAMIĘTAMY
Tradycyjnie 1 września przy pomnikach, tablicach pamięci i na grobach składamy kwiaty oraz zapalamy znicze. Wspominamy tych, którzy zginęli za Ojczyznę. 84 lata temu, bez wypowiedzenia wojny, Niemcy napadły na Polskę.W naszej świadomości tkwi informacja, że ta najtragiczniejsza wojna rozpoczęła się na Westerplatte o godz. 4.45. Od kilku lat Wieluń mówi, że to u nich o godz. 4.40 zaczęła się II wojna bombardowaniem miasta. Zginęło wtedy 1.200 mieszkańców. Inne miasto ujawnia, że dzięki bohaterstwu pomorskich kolejarzy Niemcy nie zdołali opanować mostu w Tczewie. Walki o most rozpoczęły się o godz. 4.34. Najnowsze dane mówią, że w miejscowości Jeziorki w Wielkopolsce w trakcie obrony urzędu celnego o godz. 1 w nocy poległ kapral Piotr Konieczka. Według historyków mógł być to pierwszy polski żołnierz, który zginął w II wojnie światowej.
A kiedy wojna zaczęła się na terenach Blachowni? Wspomnienia jeden z mieszkanek Ostrów.
To był piątek. Mamusia przygotowała mi ubranko do szkoły. Razem z koleżankami przeżywałyśmy pójście pierwszy raz do szkoły. Owszem słyszało się od starszych o jakieś wojnie, że Niemcy mogą nas napaść, ale nam w głowie była szkoła. I stało się – rano 1 września gdzieś po godz. 7 usłyszeliśmy głośny warkot, dziwny huk. Wyszliśmy przed dom i na niebie, od strony lasów herbskich, zobaczyłam dużo samolotów. Leciały dość wysoko. Jeszcze dobrze się im nie przyjrzałam, a już ktoś do nas strzelał z tych samolotów. Tatuś z przerażeniem wybiegł na podwórko, pochwycił nas i niemal wrzucił do domu, zakazując wychodzenia na dwór. Nie pamiętam, by hitlerowskie samoloty zrzucały na nasze domy bomby. Pamiętam, że w pierwszym dniu wojny w Ostrowach rozpętała się straszna panika. Jakiś kolejarz powiedział, że na stacji będzie podstawiony wagon, żeby ludzie się pakowali, bo lada moment będą tu hitlerowcy. Wieść o wagonie rozeszła się błyskawicznie. W popłochu moi rodzice pakowali dobytek. Kołdry, pierzyny, ubrania, podręczne walizki to co może się przydać, bo nie wiadomo czy tu wrócimy. Mała stacyjka w Ostrowach szybko zapełniała się ludźmi. Na dworzec rzeczywiście podstawili nam wagon. Wszyscy myśleli, że to będzie jakiś osobowy, dla ludzi, a tu podciągnęli wagon towarowy, w dodatku odkryty. Ale nikt nie patrzył na warunki tylko pakował się do wagonów, bo nadlatywały kolejne eskadry samolotów z krzyżami na skrzydłach.
Dzisiaj o tamtych tragicznych latach mówią tablice.
Zdjęcia prywatne i ze Zbiorów Zbigniewa Biernackiego z Antykwarni Niezależnej.