Burmistrz Blachowni Cezary Osiński i przewodnicząca Rady Miejskiej Edyta Mandryk pospieszyli z życzeniami do naszych seniorów. Piękna inicjatywa i pamięć. Jednak są to tylko słowa, a co z czynami czyli obietnicami m.in. przedwyborczymi, że w gminie zostanie powołana Rada Seniorów? Rozmawiałem dzisiaj z dwoma przedstawicielami organizacji zrzeszających seniorów. -Panie Marku nic się nie dzieje. 6 czerwca miało być pierwsze zebranie przedstawicieli organizacji m.in.: Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Koła Emerytów i Rencistów w Blachowni i Łojkach, Koła Gospodyń Wiejskich w Blachowni oraz w Cisiu. Zatem już witaliśmy się z gąską, aż tu dzień wcześniej 5 czerwca urząd poinformował, że spotkanie zostało odwołane. Niestety do tej pory cisza – powiedziała mi jedna z pań. -Rozmawiałam z burmistrzem i obiecywał, że na najbliższej sesji zostanie powołana Rada i do tej pory cisza. Sama jestem zdziwiona – dodaje inna przedstawicielka organizacji pozarządowej.
A jeszcze 7 kwietnia br. burmistrz Osiński na stronie Urzędu informował, że Rada Seniorów w Blachowni jest coraz bliżej – trwa zbieranie podpisów poparcia. Póki co podpisy zebrane, poparcie jest, a Rady jak nie było tak nie ma. No cóż nie pierwsza to i nie ostatnia obietnica. A jak podaje portal urzędowy www.blachowni.pl -inicjatywa utworzenia Rady Seniorów wyszła od samych członków aktywnie działającego w naszej gminie Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz Koła Emerytów i Rencistów w Blachowni. Aby Rada Seniorów mogła zostać powołana, zgodnie z obowiązującymi przepisami, potrzebne jest poparcie co najmniej 50 osób, które ukończyły 60. rok życia.
foto źródło UM w Blachowni
