INCYDENT W PRZEDSZKOLU CZYLI LIST OD RODZICÓW

Szanowni Państwo
Jesteśmy rodzicami dzieci z przedszkola im. Plastusia przy ul. Żeromskiego w Blachowni. W zeszłym tygodniu miało miejsce tragiczne wydarzenie. Mianowicie z grupy 3-latków uciekło jedno z dzieci poza teren przedszkola. Na dziecko przypadkowo natrafiła osoba znająca rodzinę maluszka z widzenia i przyprowadziła je z powrotem do placówki przedszkolnej. Niestety nikt z opiekunów grupy nie zorientował się, że dziecka nie ma w budynku.  Dopiero gdy zostało przyprowadzone panie z przedszkola zorientowały się co tak naprawdę się wydarzyło.
Jesteśmy zbulwersowani tym zdarzeniem, które nie powinno mieć miejsca. Władze przedszkola dopiero tydzień po tym incydencie zdecydowały się na zwołanie zebrania rodziców gdzie usłyszeliśmy, aby nie rozpowiadać plotek. Spotkanie w ogóle odbyło się w dziwnym charakterze bowiem cała tematyka była nastawiona nie na zaniedbania nauczyciela opiekuna grupy tylko na defekty budynku, brak domofonu czy brak uchylnych okien w pomieszczeniach na parterze itp. Nadmienimy, że na spotkaniu nie było nikogo z władz Gminy, ani z Urzędu, ani z Rady Miejskiej, które mogłyby odpowiedzieć na nasze pytania czy wprost konkretne zarzuty. Widać nasze władze nie bardzo są zainteresowane tym tematem. 
Szanowni Państwo. Nasze dzieci straciły poczucie bezpieczeństwa. Wydaje się jasne, że za dzieci odpowiada Dyrekcja Przedszkola oraz nauczyciele zajmujący się przedszkolakami. Budzi to nasz niepokój m.in. tak długi brak informacji dotyczących zdarzenia, brak informacji co do konsekwencji personalnych związanych z wydarzeniem. Z tego co wiemy dzieci nadal pozostają pod opieką tych samych osób. Ze spotkania wynieśliśmy przeświadczenie, że teraz my sami mamy się złożyć na jakieś zabezpieczenia budynku przedszkola, bo Urząd Miejski w Blachowni nie ma pieniędzy, a trzeba działać natychmiast.
Zaniepokojeni rodzice.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.