„Mam nadzieję, że uda mi się państwa mile zaskoczyć” Cezary Osiński -maj 2024 rok.
Zdaje się, że dla burmistrza Cezarego Osińskiego bezpieczeństwo jego mieszkańców jest ponad wszystko. Podobno dla zdrowia morsów, aby się nie przeziębili, nasz włodarz chce odwołać Zlot Morsów w Blachowni, który jest zaplanowany na 1 marca. Nieoficjalnie w Urzędzie Miejskim mówi się, że tam gdzie mają się kąpać morsy jest niebezpiecznie bo to teren budowy. Powstaje tam park wodny. Zmorsowani mówią co innego – teren budowy jest ogrodzony, a my kąpiemy się po północnej stronie zbiornika więc nikomu nie przeszkadzamy. Morsy cały czas spotykają się właśnie na plaży po północnej stronie zbiornika i do tej pory jakoś UM się nie martwił o ich bezpieczeństwo.
-Panie Marku, naszym zdaniem prawda jest inna. W gminie na wszystko zaczyna brakować pieniędzy i stąd taka, a nie inna decyzja Osińskiego – usłyszałem w rozmowie telefonicznej od jednego z morsów. -To wstyd dla nas organizatorów – dodaje inna osoba.
Ludzie lubiący zimne kąpiele nie kryją, mówiąc delikatnie, rozczarowania. Podobno Cezary Osiński obiecał im, że zrobi „morsowanie, że ho ho”, ale w grudniu gdy zakończy się budowa inwestycji Sylwii Szymańskiej czyli parku wodnego.
Komentarzy wolę nie zamieszczać, aby burmistrzowi nie zakłócać sielanki rządzenia gminą.