Anonim Ja piszę do Pana, który pełni Urząd Burmistrza.
Po pierwsze przede wszystkim proszę nie kłamać.
Po drugie proszę nie szastać naszymi pieniędzmi.
Po trzecie proszę działać na rzecz mieszkańców a nie realizować własnych ambicji i potrzeb nielicznej grupy swoich znajomych.
Po czwarte proszę otoczyć się ludźmi, którzy Panu dobrze doradzą.
Po piąte proszę pisać co Pan zrobił a nie co ma Pan zamiar zrobić.
Z Osiedla leśnego Sanepid zalecił powstrzymanie od kapania się w stawie do czasu wyników badań wody w stawie. Wyniki okazali się dobre iw stawie można się kąpać. Widocznie burmistrz nie potrafił organizować kąpielisko latem i teraz próbuje wszystkim wmówić ze to wina sanepidu. Nieładnie to jest i niegodne zachowania włodarza miasta. A w tym wpisie burmistrza, wygląda ta opowieść o „sanepidzie” jak przestroga że dla „morsów” mogą zamknąć kąpielisko dla morsowania. To zaczyna być już nie „niewesoło” a po prostu straszne.
OLO Matko Nasza Czy ten pan rozum stracił? Szantażuje morsów a przecież to nie jego pieniądze do tego kłamie – Tabliczki nie pojawiły się „na wyraźne zalecenie sanepidu” w rzeczywistości nikt nie przekazał próbek wody do badania !!! Zrobiono to dopiero po interwencji sanepidu. Wokół zalewu nie ustawiono żadnych tablic informacyjnych – jedynie kartki wbijane pinezkami w drzewa,
Nor WSTD PANIE OSINSKI peleryna ochrona w postaci pana G . niedługo panu nie pomoże . Dla mnie niszczy Pan wszystko co kojarzy się z Blachownią . To jest przykre
Andrzej Panie Kułakowski ten człowiek już tak (…), że tego nie sposób czytać i słuchać. Jeśli ktoś SAMODZIELNIE odpowiada ludziom to wie co mówi, pisze, ale tutaj wszystko zależy kto naciśnie „enter”.
Urzędnik W tym wpisie nie wstawię całego komentarza bowiem… Poinformuje tylko, że autor tekstu napisał, iż atmosfera w urzędzie jest tragiczna, podobno za sprawą pań z innej gminy, które tak naprawdę zdaniem Urzędnika mają rządzić urzędem. Autor wpisu dodaje, że pracownicy mają garściami łykać leki na uspokojenie i piją melisę, ale nie dlatego, że im się nie chce pracować, ale dlatego, że czują się jak drugi sort ludzi. W komentarzu kilka słów jest o s…. i innym u…, który lubi witać burmistrza. Autor czyli Urzędnik dodaje, że smutno to obserwować z urzędu, źle się pracuje, że są in… i boją się własnego cienia.
Właściciel tego bloga nie zawsze zgadza się z opiniami autorów komentarzy.

