Jarek z Bla Burmistrz prowadzi „Postępowanie w celu zawarcia umowy” w formie przetargowej , i to nie jest przetarg. Przetarg musi być jawny a Postępowanie w celu zawarcia umowy -nie musi. 2 grudnia dowiemy się kto wygrał postępowanie w celu zawarcia umowy i wcale to nie musi być najtańsza oferta. I tak o szczegółach nie dowiemy się.
Czerwony Na spotkaniu z Osinskim padło zapewnienie, że gmina zwiększy dochody. Gdy padło konkretne pytanie: „Jak chce pan zwiększyć dochody gminy? Czy od nowego roku mieszkańców czekają wyższe podatki? Ile będzie nas kosztować przedłużenie linii 22 i nowa linia 52?” – burmistrz odmówił odpowiedzi. Dziś wiemy już więcej. Po ostatniej sesji radni podnieśli stawki podatków od nieruchomości o 8 procent. Trudno oprzeć się wrażeniu, że właśnie tak wygląda obiecane „zwiększanie dochodów”.
Kolejna sprawa: Przetarg na usługi przewozowe ma wyłonić firmę, która będzie wozić mieszkańców po gminie. To nie powinno być owiane tajemnicą. Mieszkańcy nie proszą o szczegóły techniczne dokumentacji, lecz o prostą informację, która mieści się w kilku zdaniach i paru liczbach.
Zamiast tego słyszą, że „wszystko będzie wiadomo po przetargu”. Jednak budżet mieszkańców nie działa na zasadzie „najpierw wydaj, potem zobaczymy”. I najważniejsze wciąż brak odpowiedzi na trzy najważniejsze pytania
1. Jaki jest prognozowany roczny koszt komunikacji (MPK + przewoźnik gminny)?
2. Jaki procent tego kosztu pokryją podwyżki podatków?
3. Czy będzie wspólna taryfa/bilet z MPK, żeby nie płacić podwójnie? To są pytania kluczowe , bo o ile autobusy może rzeczywiście „przywiezie” nam św. Mikołaj z Częstochowy, o tyle rachunek za tę podróż na pewno trafi już nie do niego, lecz bezpośrednio do kieszeni mieszkańców Blachowni.
łyżwiarka Panie Marku proszę nie kłamać, że gmina dopiero stawia gminną ślizgawkę. Lodowisko jest sporej długości kilka metrów dalej, wzdłuż restauracji i knajpek. Ludzie patrzcie tam pod nogi bo można wyrżnąć orła. Uważajcie na siebie bo tutaj akcja zima nie sięga.
Troskliwy Czyli już wiemy że MPK nie musi brać udział w przetargu. Spółka powie za jaką cenę będzie wozić ludzi po Blachowni i do Częstochowy burmistrz powie zgoda i podpisze porozumienie. Jednak czy brak konkursu nie jest działaniem na szkodę gminy Blachownia? A może ktoś by woził na tym samym poziomie co MKP ale taniej? Jeszcze ciekawiej może być na gminnych drogach bo jeśli jakaś firma będzie niezadowolona z rozstrzygniętego konkursu i poskarży się gdzie trzeba to może być ciekawie? Jestem ciekawy czy to się nie skończy gdzieś wyżej.
Ela 11 radnych podniosło mieszkańcom podatki od nieruchomości o 8%.
Gratulacje. Właśnie wprowadzili „sprawiedliwość po nowemu”.
Skoro już tak bardzo chcieli podwyżek, to może najuczciwiej byłoby wprowadzić zasadę: wyższe podatki płacą ci, którzy głosowali na Osińskiego, bo to oni dali mu mandat do rządzenia i akceptują jego decyzje.
Reszta mieszkańców powinna zostać przy dotychczasowych stawkach – przynajmniej byłoby to logiczne i adekwatne do tego, kto te zmiany popiera. A tak na marginesie – miny urzędników po głosowaniu bezcenne. Gorzej niż na pogrzebie. Wygląda, to tak, jakby sami dopiero teraz zrozumieli, co oznacza polityka ich szefa i w jakich warunkach przyjdzie im funkcjonować.
Atmosfera? Delikatnie mówiąc: „mało przyjemna” A tak w szczególe – RADNI podnieśli mieszkańcom podatki o 8%, to skoro budżet puchnie od wydatków bieżących, a inwestycji w gminie praktycznie nie ma, to rodzi się jedno, absolutnie podstawowe pytanie: GDZIE JEST KASA? Bo fakty są takie: Drogi? Nie powstają. Chodniki? Nie ma. Boiska, orliki, sale, baseny? Zero nowych inwestycji. Infrastruktura miejska? Zatrzymała się. Oświetlenie, turystyka, rekreacja? Nic nowego.
Rozwój gminy? W trybie uśpienia. Na co idą nasze pieniądze, skoro nie widać żadnych efektów? To jest ta nowa jakość ?
Piękna Czy to prawda, że jakaś osoba z najbliższej rodziny jednego z radnych z Blachowni pracuje w Urzędzie u Pana Burmistrza? Niech pan to sprawdzi?
Właściciel tego bloga nie zawsze zgadza się z opiniami autorów komentarzy.