11 listopada Częstochowa miłośników łyżwiarstwa zaprosiła na swoje lodowisko przy ul. Boya-Żeleńskiego.
Blachownia jeszcze nie ma ślizgawki, ale za to może się jeszcze cieszyć pamiątką z Narodowego Święta Niepodległości. Chodzi o wieńce na Placu Niepodległości. Śnieg na kwiatach przypomina lukier na świątecznym makowcu, a mieszkańcy zastanawiają się czy to jeszcze hołd dla bohaterów czy już dekoracja bożonarodzeniowa. Podobno wieńce mają zniknąć do święta Trzech Króli.
A nasze dzieci mogą się napawać widokiem rozkładanych elementów gminnej ślizgawki. Jako że warunki zimowe mamy od kilku ładnych dni maluchy i młodzież już chciałby się ślizgać. Niestety łyżwy będą musiały poczekać może nawet do 6 grudnia.
Do tego czasu możemy podziwiać ozdoby świetlne na ulicach, przypominające, że zbliża się Boże Narodzenie. Burmistrz Osiński będzie miał przy czym się ogrzać bo sukcesów nie widać.

