BLACHOWNIA STOLICĄ MONACO CZYLI ODWRÓCONE BARWY NARODOWE – ZA BURMISTRZA OSIŃSKIEGO WSZYSTKO WYDARZYĆ SIĘ MOŻE

Kto by pomyślał, że za jedną pomyłką Blachownia stała się częścią bogatego księstwa Monaco. Choć nie mamy Riwiery Francuskiej, promenady mistrzów, raju podatkowego, Formuły 1, Monte Carlo czy dostępu do morza za to mamy flagę… Monaco. Zapewne rolę księcia Alberta II w tym przypadku może odgrywać Cezary Osiński. A tak poważnie na zaproszeniu mieszkańcy wyłapali barwny błąd. Zagadka – co jest nie tak na tym plakacie?


Jeden z mieszkańców pisze do mnie – jestem zaskoczony uprawianą przez UM i MDK w Blachowni awangardą przekazu. Jak można na plakacie, zapraszającym Mieszkańców na obchody Narodowego Święta Niepodległości odwrócić barwy narodowe Polski. Panie Osiński czy to jest święto narodowe Monako czy Indonezji? Dlaczego biel jest na dole, a czerwony kolor na górze? Nie wspomnę o logo miasta na tym plakacie, ni z gruszki ni z pietruszki. Jeszcze inna kwestia – w Polsce nie ma Dnia Niepodległości bo to nie Stany Zjednoczone, a Narodowe Święto Niepodległości. Pozdrawiam.

No cóż nie wiemy kto tworzył plakat: AI, Fabryka Mediów, która co miesiąc od gminy kasuje pieniądze, czy może ktoś w MDK? Odwrócić barwy narodowe Polski to naprawdę trzeba było spać na lekcjach historii. Takich pomyłek w historii naszej gminy jeszcze nie było. No ale jak widać burmistrz Osiński lubi zaskakiwać. Zresztą nie ma co narzekać włodarz osobiście obiecywał to na początku swojej kadencji  „Mam nadzieję, że uda mi się państwa zaskoczyć”. C. Osiński 6 maja 2024 rok, i kolejny raz zaskoczył. 

Foto plakat źródło UM w Blachowni 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.