Na sesji Rady Miejskiej 26 czerwca skarbnik gminy już po udzieleniu absolutorium burmistrzowi Blachowni informowała radnych o zmianach w budżecie gminy na 2024 rok. –Zwiększyły się środki od strony wydatkowej na administrację publiczną czyli na Urząd Miejski. Zostały zwiększone środki na wynagrodzenia osobowe pracowników urzędu o kwotę 380.091, 60 zł do kwoty 3.639.378, 09 gr – mówiła Edyta Hoppe.
WIEŚCI Z RATUSZA CZYLI AVE „CEZAR”




foto źródło: UM w Blachowni i KWW Wspólnie dla Gminy Blachownia
USTERKI W HALI SPORTOWEJ
Jak informują mnie osoby korzystające z hali sportowej w Blachowni, poziom oferowanych usług przez Ośrodek Sportu i Rekreacji nie spełnia oczekiwań klientów. Sportowcy amatorzy wyliczają:
brak czynnych pryszniców, cena wypożyczenia hali nie adekwatna do standardu, bardzo wysoka temperatura w hali w upalne dni, brak klimatyzacji, stare wyposażenie dla grających w siatkówkę, słupki utrzymujące siatkę dospawane niezgodne z normą i BHP. Nakładki do regulacji siatki czy ochraniacze na słupki to kolejne „grzechy” OSiR. Wszystkie usterki są naprawiane metodą chałupniczą. Korzystający zauważają, że przeważnie czynna jest jedna szatnia, a do tego dochodzi cieknący dach czy system odpowietrzający. Woda leci na boisko. Wczoraj nie można było korzystać z hali bo zajęli ją pielgrzymi.
W tej sprawie chciałem rozmawiać z prezes OSiR. Niestety nie odbiera telefonu. Będę próbował dalej.
Widać OSiR potrzebuje porządnego wsparcia finansowego na naprawy usterek w celu podniesienia standardów oczekiwanych przez klientów.
WESOŁE MIASTECZKO ZWINĘŁO SWOJE USŁUGI
Od środy wracają upały. Można zatem całymi rodzinami wracać nad zbiornik wodny w Blachowni. Tym bardziej, że hałaśliwe miasteczko zwinęło swoje urządzenia. -Panie Marku nie wiem czy to po pana artykule z 28 lipca „Wesołe miasteczko”, ktoś w urzędzie poszedł do głowy czy to tylko przypadek, ale najważniejsze, że człowiek wypoczywający nad wodą, na łonie natury nie będzie musiał wysłuchiwać głośnych odgłosów z urządzeń tego miasteczka. Niech pan dalej pisze – kończy wpis p. Zbyszek z Wręczycy Wielkiej.
A swoją drogą radni powinni dopytać burmistrza czy to prawda, że osoba wystawiająca urządzenia zabawowe po północnej stronie zbiornika była powiązana z kandydatką do Rady Miejskiej w Blachowni oraz ile na tym zarobiła gmina?
POSADZKA ZERWANA
Na dobre rozpoczęły się prace związane z montażem ogrzewania podłogowego w kościele pw. NMP Królowej Korony Polski w Blachowni.
Po północnej stronie został zerwana posadzka z 1939 roku (ogromna szkoda) oraz pojawiła się wylewka pod krużgankami.
Na pierwszy etap parafialnej inwestycji czyli na założenie pomp potrzeba 275 tys. zł. Do tej pory ks. proboszcz uzbierał 180 tys. zł.
W kolejnym etapie zostaną też zerwane płyty marmurowe w prezbiterium. Mają też być odnowione ławki. Koszt konserwacji 1400 zł.
PIELGRZYMI PRZENOCUJĄ I PRZEJDĄ PRZEZ BLACHOWNIĘ
Trwa czas pielgrzymowania na Jasną Górę. W niedzielę od Lisowa przez Cisie do naszej parafii wejdzie 32. Piesza Pielgrzymka Legnicka. Pielgrzymi na Jasną Górę wejdą 5 sierpnia.
8 sierpnia przez naszą gminę, i dalej do Częstochowy, przejdzie 21. pielgrzymka świdnicka. 10 sierpnia – 44. piesza pielgrzymka z Wrocławia. Pątnicy zatrzymają się w Łojkach, a w następnym dniu wyruszą na Jasną Górę.
SZYMAŃSKA ZATRUDNIONA W URZĘDZIE GMINY MYKANÓW
Na nic zdało się straszenie wójtów i burmistrzów sąsiednich gmin, przez wiadomego człowieka z naszej gminy, że jeśli zatrudnią Szymańską to będą mieć kłopoty. Od 1 sierpnia Sylwia Szymańska pracuje w Urzędzie Gminy w Mykanowie na stanowisku inspektora ds. funduszy pozabudżetowych. Zatem będzie robić to na czym zna się znakomicie. Szymańska stanowisko pracy objęła w wyniku wygranego konkursu, spełniając wszystkie kryteria i przechodząc test kwalifikacyjny oraz rozmowę. Będzie zarabiać około 8,5 tys. zł.
Osobiście nie dziwię się wójtowi Dariuszowi Pomadzie, że chciał zatrudnić specjalistkę od pozyskiwania funduszy. Przypomnę, że w trakcie dwóch kadencji Szymańska dla Blachowni pozyskała 100 mln zł. Co widać w naszej gminie na każdym kroku. Ale jak pokazały wybory część mieszkańców uznała, że nie ma to żadnego znaczenia i teraz jej następca Cezary Osiński będzie pozyskiwać dużo zewnętrznych środków, ale pamiętajmy pozyskiwać to nie znaczy brać kredyty co już ma miejsce. Podobnie jak chwalenie się nie swoimi sukcesami np. budową żłobka, centrum wystawienniczym, muszlą koncertową, nowoczesnym placem zabaw i wodnym parkiem rozrywki.
Komentarz
Nauczeni doświadczeniem możemy się spodziewać, że ów mieszkaniec gminy wystąpi do UG Mykanów o udostepnienie odpowiednich dokumentów, by dalej szczuć i nastawić ludzi przeciwko Szymańskiej. I jeszcze jedna sprawa. Pisanie, że poprzednia burmistrz wyprowadza się do Mykanowa można włożyć między strofy Juliana Tuwima
„Spadł kiedyś w lipcu śnieżek niebieski,
Szczekały ptaszki, ćwierkały pieski.
Fruwały krówki, nad modrą łąką,
śpiewało z nieba zielone słonko”.
Sylwia Szymańska wyprowadzki nie planuję.
DZISIAJ OBCHODZIMY 80. ROCZNICĘ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO. CZY URZĄD MIEJSKI W BLACHOWNI TO ZAUWAŻYŁ?









SIATKÓWKA NA PLAŻY
NAPRAWDĘ WARTO PRZECZYTAĆ
Pojawił się nowy numer wPowiecie.pl, a w nim jako to Cezary Osiński „ułaskawił”, jak pisze gazeta, kontrowersyjnego blogera z Cisia. Czy było to „podziękowanie” za wsparcie w kampanii wyborczej?
„Cezary Osiński, który w maju objął stery w blachowniańskim magistracie, nie przestaje zaskakiwać. Kolejne tygodnie jego rządów przynoszą coraz to bardziej kontrowersyjne decyzje. Po rezygnacji z 400 tys. zł do utworzenia Środowiskowego Domu Samopomocy dla osób z niepełnosprawnościami teraz doszło swoiste „ułaskawienie” kontrowersyjnego blogera. Tuż przed drugą turą wyborów samorządowych, kiedy decydowało się to, kto ostatecznie będzie zarządzał samorządem w obecnej kadencji, lokalny bloger Paweł Gąsiorski popełnił kłamliwą publikację na prowadzonej przez siebie stronie internetowej. Gąsiorski świadomie wprowadził w błąd opinię publiczną sugerując, że gmina wydatkowała rzekomo nawet 60 tys. zł na wydanie gazety wPowiecie dotyczącej wyborów samorządowych, dystrybuowanej przed drugą turą wyborów. Pieniądze te miały zdaniem blogera z Cisia pochodzić z dokonanych na prędce przesunięć budżetowych, między innymi, jak stwierdził, przeznaczonych na budowę placu zabaw w Łojkach. Wydawca wPowiecie oraz Urząd Miejski w Blachowni szybko zdementowali ten stek bzdur.
Więcej na http://wpowiecie.pl/gasiorski-ulaskawiony-przez-burmistrza-blachowni/
Gazeta opisuje też jak burmistrz Cezary Osiński zadłuża Gminę Blachownię.
„Szczególnym echem w całej gminie odbiła się sprawa zaciągnięcia nowego kredytu i zwiększeniu zadłużenia o dodatkowe 2,5 mln zł. Wywołało to burzę wśród mieszkańców i radnych, a decyzja ta odbiła się czkawką nawet w koalicji rządzącej gminą. Nieroztropne działanie burmistrza Cezarego Osińskiego zostało skrytykowane za brak transparentności i odpowiedzialności finansowej”.
Więcej na http://wpowiecie.pl/osinski-zwieksza-zadluzenia-gminy-choc-do-konca-nie-wiadomo-na-co-maja-byc-przeznaczone-pieniadze-z-kredytu/
foto źródło: wPowiecie.pl
RUBINOWY DPS
Dom Pomocy Społecznej w Blachowni niedawno obchodził 40-lecie. Rubinowy jubileusz był połączony z 27. spotkaniem integracyjnym mieszkańców DPS z ich rodzinami i środowiskiem wspierającym.
Historię DPS w Blachowni przypomniał jej dyrektor Marcin Huras.
Dom Pomocy Społecznej w Blachowni, który zawiaduje Zarząd powiatu częstochowskiego, od 4 dekad stwarza bardzo dobre warunki bytowe dla swoich podopiecznych. Obecnie przebywa tu 158 osób. Mieszkają w jedno i dwuosobowych pokojach z łazienką i jak sami podkreślają – czują się zaopiekowani. Mają całodobową opiekę medyczną oraz mnóstwo zajęć kulturalno-oświatowych. Placówka usytuowana jest w centrum Blachowni przy lesie.
Podczas uroczystości z gratulacjami do dyrekcji i pracowników placówki w Blachowni pospieszyli m.in. członkowie zarządu powiatu na czele ze starostą częstochowskim.
-To dzięki Waszym codziennym staraniom wyraz „Dom” nabiera prawdziwego znaczenia. To dzięki staraniom dyrekcji i pracowników DPS Wasi podopieczni mogą czuć rodzinną atmosferę. Dziękuję Wam za to – mówi Krzysztof Smela.
Podczas jubileuszowych obchodów nie zabrakło strawy dla ciała, a także ducha. Występami artystycznymi zaproszonych gości i mieszkańców zachwycała orkiestra dęta z Rędzin, tenor Jacek Miernikiewicz oraz zespół „Flow”.
Imprezie towarzyszyły m.in. wystawy malarskie pani Cecylii Szerszeń i pana Marcina Puchniarskiego. Można było też podziwiać rękodzielnictwo, wykonane przez podopiecznych DPS.
foto 2, 4, 5, 6 źródło: UM w Blachowni
BLACHOWNIA ZAUWAŻONA NA FESTIWALU KÓŁ GOSPODYŃ WIEJSKICH W KŁOMNICACH

Nasze panie jak informuje UM w Blachowni zostały uhonorowane nagrodą. W kategorii „Międzypokoleniowe” wyróżnienie otrzymało też Koło Gospodyń Wiejskich z Nowej Gorzelni.
foto źródło blachownia.pl
„WESOŁE” MIASTECZKO
-Panie Marku, nie wie pan kto wpadł na pomysł, aby przy plaży rozstawić hałaśliwe wesołe miasteczko – pyta p. Michał
-Przyjechałam z rodziną do Blachowni wypocząć nad wodą, a tu bez przerwy hałasy dobiegające z rozstawionego niemal za naszymi plecami wesołego miasteczka – informuje mnie p. Bożena.
-Co trzeba mieć w głowie, aby ludziom, którzy przyjechali odpocząć na łonie natury zafundować hałasy z urządzeń wesołego miasteczka? Po 2 godzinach wyjechaliśmy z rodziną na „Adriatyk” do Częstochowy. Nie dało się znieść tych odgłosów – dodaje p. Darek.
Kto był pomysłodawcą postawienia wesołego miasteczka przy plaży, gdy po południowej stronie zbiornika jest tyle wolnego miejsca i też nie brakuje spacerujących rodzin, nie wiem. Choć nie ukrywam, że mam pewne podejrzenie. Bowiem pamiętam, że burmistrz Cezary Osiński zapowiadał ożywienie plaży, nie przewidując chyba, że przy okazji można zdenerwować niektórych wypoczywających.
Pamiętam też, że przed wyborami Osiński wmawiał ludziom, iż „od wielu lat słyszymy o konieczności przyciągania inwestorów do gminy Blachownia. Tyle lat byliśmy zapewniani że tacy inwestorzy są i będą inwestować znaczne środki na terenie naszej gminy. Niestety na zapowiedziach się skończyło dlatego trzeba zrobić wszystko, by to poprawić”.
I tu ciekawostka – przedsiębiorca z naszej gminy, który po południowej stronie wystawił swoje dmuchańce, opłacając dzierżawiony teren miał wyłączność na tego typu rozrywki. Jednak nie został wpuszczony na teren przy plaży. Przyszła nowa władza i „zaprosiła” pana z Częstochowy, aby rozstawił swoje urządzenia po północnej stronie zbiornika. Przedsiębiorca z Blachowni zmuszony będzie zrezygnować ze swojej działalności w naszej gminie.
Komentarz
Na usprawiedliwienie samego burmistrza należy przyznać, że Cezary Osiński nie obiecywał – jakich przedsiębiorców będzie wspierał czy związanych z kandydatami do Rady Miejskiej, miejscowych czy spoza gminy.„Mam przeczucie, że będzie padał deszcz -powiedział Kłapouchy. –Przecież niebo jest czyste, a słońce mocno świeci – zauważył Puchatek. Ha! Na początku zawsze wszystko dobrze wygląda – mruknął pod nosem osioł.” Alan Alexander Milne, „Kubuś Puchatek”
WYBRALI SOŁTYSÓW
W gminie Blachownia zakończyły się wybory sołtysów i rad sołeckich. Sołtysem Starej Gorzelni został Krzysztof Ściubidło, w Cisiu – Krzysztof Dyr, a w Konradowie – Katarzyna Musiałczyk.
Już 19 lipca pisałem kto może zostać sołtysem w kolejnych sołectwach i zdaje się, że głosujący czytali mój artykuł. Bo na sołtysa Wyrazowa wybrali Mariusza Sołtysa.
Sołtyską Nowej Gorzelni została Ilona Grzelińska, a w Łojkach – Magdalena Maciążka. Zapewne po tych wyborach niektórzy sołtysi będą oczekiwać wyższych diet.
Komentarz
Powiedzenie Władysława Kargula z filmu „Kochaj albo rzuć” – „Nareszcie człowiek czuje się jak sołtys: wysoko, najedzony i za nic nie odpowiada” – chyba nie do końca odpowiada rzeczywistości. Sołtysi muszą się mocno napracować na swoje apanaże. Za udział w sesji otrzymują 200 zł. Inny dochód to 7 proc. od zebranych podatków od mieszkańców.
LUDWIK MADEJ KIEROWNIK ZMK ODCHODZI NA EMERYTURĘ. CZY ZOSTANIE KIEROWNIKIEM ZMK?
26 lipca Ludwik Madej kończył wieloletnią pracę na stanowisku kierownika Zarządu Mieniem Komunalnym w Blachowni. Odchodzi na emeryturę. Jeszcze w maju był zdecydowany odejść na stałe.
Podobno burmistrz Osiński nie wyobrażał sobie funkcjonowania ZMK bez Ludwika Madeja dlatego prosił go nad wszystko, aby przemyślał decyzję i wycofał złożone wypowiedzenie. Podobną prośbę wyrażali sami pracownicy zakładu, którzy wyjątkowo cenili swojego szefa za kulturę osobistą i fachowość.
Warto nadmienić, że Ludwik Madej ma ogromne doświadczenie. Pracował w podobnych zakładach w ZGM-TBS w Częstochowie i w Radomsku.