CO W GMINIE 🗣️ PROSZĘ NIE KŁAMAĆ, NIEWESOŁO, PO PROSTU STRASZNIE, SZANTAŻUJE MORSÓW, WSTYD PANIE, GARŚCIAMI ŁYKAMY LEKI

Anonim Ja piszę do Pana, który pełni Urząd Burmistrza.
Po pierwsze przede wszystkim proszę nie kłamać.
Po drugie proszę nie szastać naszymi pieniędzmi.
Po trzecie proszę działać na rzecz mieszkańców a nie realizować własnych ambicji i potrzeb nielicznej grupy swoich znajomych.
Po czwarte proszę otoczyć się ludźmi, którzy Panu dobrze doradzą.
Po piąte proszę pisać co Pan zrobił a nie co ma Pan zamiar zrobić.

Z Osiedla leśnego Sanepid zalecił powstrzymanie od kapania się w stawie do czasu wyników badań wody w stawie. Wyniki okazali się dobre iw stawie można się kąpać. Widocznie burmistrz nie potrafił organizować kąpielisko latem i teraz próbuje wszystkim wmówić ze to wina sanepidu. Nieładnie to jest i niegodne zachowania włodarza miasta. A w tym wpisie burmistrza, wygląda ta opowieść o „sanepidzie” jak przestroga że dla „morsów” mogą zamknąć kąpielisko dla morsowania. To zaczyna być już nie „niewesoło” a po prostu straszne.

OLO Matko Nasza  Czy ten pan rozum stracił?  Szantażuje morsów a przecież to nie jego pieniądze do tego kłamie – Tabliczki nie pojawiły się „na wyraźne zalecenie sanepidu” w rzeczywistości nikt nie przekazał próbek wody do badania !!! Zrobiono to dopiero po interwencji sanepidu. Wokół zalewu nie ustawiono żadnych tablic informacyjnych – jedynie kartki wbijane pinezkami w drzewa,

Nor WSTD PANIE OSINSKI peleryna ochrona w postaci pana G . niedługo panu nie pomoże . Dla mnie niszczy Pan wszystko co kojarzy się z Blachownią . To jest przykre

Andrzej Panie Kułakowski ten człowiek już tak (…), że tego nie sposób czytać i słuchać. Jeśli ktoś SAMODZIELNIE odpowiada ludziom to wie co mówi, pisze, ale tutaj wszystko zależy kto naciśnie „enter”. 

Urzędnik W tym wpisie nie wstawię całego komentarza bowiem… Poinformuje tylko, że autor tekstu napisał, iż atmosfera w urzędzie jest tragiczna, podobno za sprawą pań z innej gminy, które tak naprawdę zdaniem Urzędnika mają rządzić urzędem. Autor wpisu dodaje, że pracownicy mają garściami łykać leki na uspokojenie i piją melisę, ale nie dlatego, że im się nie chce pracować, ale dlatego, że czują się jak drugi sort ludzi. W komentarzu kilka słów jest o s…. i innym u…, który lubi witać burmistrza. Autor czyli Urzędnik dodaje, że smutno to obserwować z urzędu, źle się pracuje, że są in… i boją się własnego cienia. 

Właściciel tego bloga nie zawsze zgadza się z opiniami autorów komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.