„Mam nadzieję, że uda mi się państwa mile zaskoczyć” Burmistrz Cezary Osiński maj 2024 roku.
Ile warte są słowa burmistrza Cezarego Osińskiego przekonali się najpierw mieszkańcy Blachowni. Na zakończenie Dni Blachowni 9 czerwca 2024 roku (finansowo imprezę przygotowała poprzednia szefowa gminy Sylwia Szymańska) już nowy burmistrz w obecności przewodniczącej Rady Miejskiej pytał publiczność.
-Czy wam się podobało? Za rok zrobimy podobnie, a może nawet trzy dni. Więc zapraszam do naszej pięknej Blachowni i to jest początek naszej działalności – zakończył Cezary Osiński. -Do zobaczenia w przyszłym roku na Dniach Blachowni – dodała przewodnicząca Rady Miejskiej Edyta Mandryk. Kochani dajcie im (burmistrzowi i przewodniczącej Rady) wielkie brawa bo to dopiero początek dobrej zmiany w gminie Blachownia – wtórował Michał Suliga, konferansjer.
Jak się skończyło wiemy. Żadnych Dni Blachowni w 2025 roku nie było. 
Teraz, ile jest warte słowo burmistrza Osińskiego przekonali się „zmorsowani”. 1 marca mieli organizować 8 Zlot Morsów. Wtedy jednak Cezary Osiński, podobno dla bezpieczeństwa morsów zarządził, że nie będzie zlotu bo w miejscu morsowania jest budowany park wodny. Oczywiście była to bzdura bowiem zlot odbywał się na plaży czyli 20-30 metrów od ogrodzonego terenu gdzie prowadzona była inwestycja. (Latem w tym miejscu opalali się ludzie i jakoś to nikomu nie przeszkadzało). W lutym 2025 roku burmistrz „zmorsowanym” miał obiecać, że jak zakończy się budowanie parku to zrobi Zlot Morsów, że ho ho. Spotkanie „ludzi lodu” miało odbyć się późną jesienią, najpóźniej w grudniu tego roku. I co?
Dzisiaj miłośników zimnej kąpieli zmroziła informacja na facebooku.
Komentarz
Stary dowcip mówi – kiedy dotrzymasz słowa i oddasz mi pieniądze? Jak wrócę z Radomia. A kiedy wrócisz? Na razie się nie wybieram.