Minęło pół roku rządów nowego burmistrza i Rady Miejskiej. Jaki był to czas dla naszej gminy, dla jej mieszkańców? Co mnie zaskoczyło?
1. 6 maja expose nowego burmistrza. Cezary Osiński na „dzień dobry” przez niecałe 3 minuty nakreślił co przez 5 lat chce zrobić dla gminy. Nadzieję na to, że rządy nowego włodarza gminy nie będą takie jak jego expose, wlały słowa wypowiedziane przez Osińskiego „Mam nadzieję, że uda mi się państwa mile zaskoczyć”.
2. Cóż zadziało się potem? Burmistrz w SP nr 1 zarządził kuchenne rewolucje. Chodziło o to, aby do szkoły wróciły kucharki, które dla dzieci będą gotowały obiady. Rodzice uczniów są zachwyceni. Nie kosztowałem, ale podobno panie kucharki, gotują lepiej od Magdy Gessler.
3. Przed wyborami Cezary Osiński krytykował niemal wszystko co było dziełem poprzedniej burmistrz Sylwii Szymańskiej i poprzedniej Rady. Po wygranych wyborach „dolegliwość” minęła. Nowy burmistrz zaczął chwalić to co zastał używając słów „nasza piękna gmina”, „nadal się rozwijamy”.
4. Kolejny „grzech” to fotografowanie się na tle budowanej inwestycji z podwiniętymi rękawami koszuli. Tak jakby Cezary Osiński chciał pokazać, że to jego inwestycja i bardzo ciężko pracuje, aby w gminie powstał żłobek dla dzieci. A prawda jest taka to Szymańska podjęła decyzję budujemy żłobek. Zabezpieczyła środki i wyłoniła firmę, która teraz buduje obiekt.
5. Grzybobranie z „Maczo” z małą frekwencją mieszkańców, która podatników kosztowało podobno 18 tys. zł.
6. Kolejne zaskoczenie. Przed wyborami Szymańska była ostro krytykowana za propozycję, aby za przychodnią powstało nowe osiedle mieszkalne, które miałaby budować Spółdzielnia Mieszkaniowa. Wtedy podniosło się larum „nie można wycinać drzew naszego pięknego lasu komunalnego”. 10 października Cezary Osiński zamieścił plany inwestycji w Blachowni właśnie na terenie bronionego lasu komunalnego. Jak widać z mapki połowę lasu może pójść pod piły. 
Z planu przedstawionego przez UM w Blachowni wynika, że na tym terenie ma być wybudowany nie tylko basen (brak informacji na temat finansowania inwestycji, a potem utrzymania), ale także mogą stanąć bloki mieszkalne i strefa handlu. Jestem ciekawy co na to ekolodzy.
7. Największe „niespodzianka” to wyjazd burmistrza do Danii, aby na własne oczy zobaczyć „cud” czyli jak buduje się nowoczesne i oszczędne pływalnie. Nawiasem mówiąc Osiński oglądał jeden najdroższych basenów w Danii stawiany w 2009 roku. W międzyczasie stadion pływacki Bellahøj był remontowany ponad dwa lata z powodu rozległej pleśni i innych usterek.
8. Wybór Macieja Wrońskiego, człowieka który z poczty trafił na fotel dyr. MDK w Blachowni. Został wyłoniony bez konkursu, otrzymał sporą pensję, a wizję pracy tej placówki ma przedstawić dopiero w styczniu 2025 roku. Zazwyczaj szefowie placówek kulturalnych powinni mieć ukończone studia administracja i zarządzanie kulturą, ale jak się okazało w tym przypadku wystarczyło być w komitecie wyborczym Cezarego Osińskiego.
9. Ogromne zaskoczenie to zwiększenie kredytu z 3 do 5,5 mln zł oraz podniesienie przez radnych podatków od nieruchomości i to o 8 proc. Oczywiście nie można mieć do nich pretensji bowiem radni nic nie obiecywali swoim wyborcom. Za to Cezary Osiński nie szczędził obietnic, na które teraz tak tęsknie wyglądamy.
10. Nadal nie mamy obiecanego pełnomocnika ds. osób z niepełnosprawnością. A można to było uczynić w kilka dni.
11. Osobiście spodziewałem się, że Cezary Osiński szeroko otworzy drzwi swojego gabinetu (jak to czyniła jego poprzedniczka), aby mieszkańcy mogli osobiście pochwalić działania nowego burmistrza. Aby ułatwić zadanie mógłbym podać nr tel 603 9.. … , ale nie mam zgody.
I jeszcze jedno. 😉 Ściany Urzędu Miejskiego mówią nieoficjalnie, że Michał Bednarczyk, kierownik referatu inwestycyjnego i zamówień publicznych nieoficjalnie pełni obowiązki wiceburmistrza gminy. 😏 Podobno Cezary Osiński bez tego urzędnika nie wychodzi z Urzędu. Bowiem kierownik to kopalnia wiedzy samorządowej, którą zawsze warto mieć przy sobie.