Gość z Cisia Panie Marku wyczytałem na blachownia.pl, na czestochowa.pl, na facebooku Aktywna Częstochowa, odsłuchałem artykuł w Telewizji Orion i nic nie rozumiem. Niech się pan skupi
„System komunikacji zbiorowej w Blachowni będzie działał w oparciu o linie nr 21 i 22, obsługiwane przez częstochowskie MPK, zapewniające transport z i do Częstochowy oraz linie komunikacji organizowanej przez Blachownię, umożliwiające transport wewnątrz gminy, z których dwie będą dowozić pasażerów m.in. do pętli Gnaszyn-Dospel.
Podpisany aneks do porozumienia międzygminnego zakłada podzielenie dotychczasowej linii MPK nr 22 na dwie odrębne linie (21 i 22), które na odcinku od pętli Gombrowicza na Północy aż do dworca PKP w Gnaszynie pojadą dokładnie tą samą trasą, a ich rozkłady jazdy będą zsynchronizowane. Tym samym mieszkańcom Częstochowy będzie obojętne, czy korzystają z linii 21, czy z 22.
Z kolei od dworca w Gnaszynie linia 21 pojedzie prosto drogą krajową nr 46 przez Wyrazów, a w Blachowni ulicami Częstochowską oraz Sienkiewicza, kończąc kursy na przystanku Blachownia – plac Niepodległości, czyli w samym centrum miasta, w sąsiedztwie Urzędu Miejskiego, remizy OSP i zalewu, będącego atrakcyjnym miejscem rekreacji.
Niektóre kursy będą wykonywane na trasie skróconej do przystanku Szybowa. Jednocześnie linia 12 MPK zostanie skrócona w Częstochowie do pętli Gnaszyn Dospel.
Linia 22, dotychczas kursująca do Łojek, pojedzie dalej, przez Kolonię Łojki oraz ulicę Piastów w Blachowni, również docierając do placu Niepodległości, gdzie spotka się z linią 21. Wybrane kursy nadal będą skrócone do Łojek. Podsumowując: linia 21 dojedzie do placu Niepodległości w Blachowni lub do Szybowej, a linia 22 do placu Niepodległości w Blachowni lub do Łojek. Kursy skrócone do przystanku Gnaszyn Dworzec PKP przestaną funkcjonować, gdyż zostaną wydłużone. Ponadto do Starej Gorzelni w dalszym ciągu będą kursowały autobusy MPK linii 32, na zasadzie wybranych kursów, wydłużonych od pętli Wielkoborska w Częstochowie. Wycofana z odcinka Gnaszyn Dospel – Szybowa, linia nr 12 zostanie zastąpiona linią 21, a cała para linii 21+22 pojedzie w niektórych godzinach częściej, niż dotychczasowe 22. Pomimo tego, że rozkład jazdy linii 22 będzie dla pasażerów okrojony o około połowę, to będzie można skorzystać z kursującej na tej samej trasie w Częstochowie linii 21. Warto też zaznaczyć, że na liniach 21 i 22 będzie znacznie więcej autobusów przegubowych. W okresie wiosenno-letnim będą one kursować 7 dni w tygodniu”.
Czy pan to rozumie, czy ktoś to rozumie jak to ma kursować? Pytałem wielu znajomych i mają podobne odczucia. A jeden z wniosków nowej komunikacji był taki – Jadę z Cisia pod urząd w Blachowni. Tam się przesiadam do czerwonego autobusu MPK. Wysiadam koło Dospelu i łapie kolejny autobus do Częstochowy np. na Północ.
fa Zastanawiają mnie pewne rzeczy, wymagane polskim prawem. Jeśli porozumienie nie zawiera powierzenia organizacji tras 253 i 254 na terenie Częstochowy, to Blachownia nie ma prawa ich zlecać (a tym samym określać na nich taryfy, zwolnień z opłat itd.). A jeśli zawiera, to linie automatycznie stają się komunikacją miejską, czyli nie można dostać dofinansowania z FRPA. Pytanie, czy nie jest komunikacją miejską w rozumieniu definicji z Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, skoro Blachownia jest gminą miejsko – wiejską.
ak Myślę, że ten pan kosztem mieszkańców Blachowni już załatwił sobie prace w MPK, bo to , że gwiazda jednej nocy jest pewna, odtrąbi sukces powrotu czerwonego autobusu do Blachowni i na tym się skończy – dziś pęka z dumy i myśli : „alem se to zaplanował”, i nic to że 4 melony na to pójdzie, jednym podpisem pod porozumieniem będzie miał spektakularny sukces, blachownia to kupi i będzie się cieszyć, nie ważne ile to będzie kosztowało, przejdzie do historii jako ten co przywrócił MPK do Blachowni – co Nowak zabrał – Osiński oddał i przy okazji załatwi sobie robotę. 🙂 Gdzie znajdzie robotę Osiński jak przestanie żyć na koszt naszej gminy? (…) I pomyśleć, że mieszkańcy Blachowni to kupili !!!!! Dramat
Marek Ciekawa sprawa bowiem Pan Burmistrz podpisał umowę czasową z Panem Prezydentem Częstochowy czyli autobusy MPK na pewno będą jeździć. Ale przecież nie ma zatwierdzonego Budżetu Gminy i Miasta Blachownia. Czyżby Radni wiedzieli jak mają głosować?
U-k Jak Czarkowi nie wyjdzie komunikacji to robotę ma pewną w MPK
A z u Panie Marku proszę przeprosić Panią Szymańską za to co zrobiliśmy. Uwierzyliśmy nie tej osobie co trzeba.
Właściciel tego bloga nie zawsze zgadza się z opiniami autorów komentarzy.


Do 2 grudnia firmy przewozowe miały czas na zgłoszenie swoich ofert czyli gotowości przewożenia pasażerów na terenie gminy Blachownia. Jak się dowiedziałem nieoficjalnie do naszego urzędu wpłynęły oferty. Jednak miały one porazić burmistrza zbyt wysokimi cenami. Nasz włodarz spodziewał się, że firmy przewozowe zaoferują niższe stawki. Niestety tak się nie stało dlatego burmistrz miał poprosić wnioskodawców o poprawienie ofert.
Po 18 latach autobusy MPK od 1 stycznia wracają do naszej gminy. Częstochowa i Blachownia podpisały dzisiaj stosowny aneks do porozumienia międzygminnego. Chodzi o organizację transportu.

Mocno mnie rozbawiła ta informacja z naszego Urzędu Miejskiego. Przypomina mi dowcip jak to woźnica zajechał pod okienko piwnicy domu i krzyczy do gospodarza – węgiel przywiozłem!!! Koń się odwraca do woźnicy i mówi – tyś przywiózł.
Takie słowa pod koniec sierpnia w obecności mieszkańców i zarządu MPK mówił burmistrz Cezary Osiński.
Pismo Samorządu Terytorialnego „Wspólnota” w 2023 roku opublikowało ogólnopolski ranking dopłat do transportu zbiorowego w przeliczeniu na jednego mieszkańca. To są bardzo konkretne informacje, ile każdy samorząd dopłaca z budżetu do autobusów, przystanków, dworców.
Według „Wspólnoty” dopłata gminy Blachownia do transportu publicznego (GTV BUS i pozostałe elementy systemu) wyniosła: 75,76zł na jednego mieszkańca. Przy liczbie mieszkańców przyjętej przez „Wspólnotę”: 12.377 osób, daje to: 12.377 × 75,767 zł ≈ 937.768 zł.
I to właśnie od uczciwej rozmowy o tej cenie powinna się zaczynać każda poważna debata o przyszłości komunikacji w naszej gminie, bo tu chodzi dokładnie o te pieniądze, których może zabraknąć na wkład własny do inwestycji unijnych, na remonty dróg, na kanalizację czy infrastrukturę rekreacyjną.
Owszem będzie grupa zadowolonych, jednak większość przytomnie zapyta – ile nas podatników od 2026 roku będzie kosztować transport publiczny. Ktoś może powiedzieć panie Kułakowski nie prorokuj pan, nie prorokuj, bo przecież nasz burmistrz mówił wyraźnie
-problemem nie jest sam pomysł, lecz koszty jego realizacji. W Urzędzie Miejskim mamy już konkretną ofertę MPK. Dotyczy ona wyłącznie jednej linii – przedłużenia linii 22 do centrum przesiadkowego przy urzędzie. Roczny koszt takiego rozwiązania to ponad 1.7 mln zł. Dla jednej tylko linii 22. Byłoby to realizowane na zasadzie porozumienia, czyli bez możliwości dofinansowania z Funduszu Autobusowego Ministerstwa – całość kosztów ponosi gmina Blachownia. Bilety byłyby płatne także na odcinku Łojki–Blachownia. Dochód ze sprzedaży biletów trafiałby do MPK, podczas gdy gmina ponosiłaby koszt sięgający prawie 9 zł za wozokilometr. W praktyce oznacza to, że: mieszkańcy płacą za bilety, gmina płaci wysoką dopłatę, a w zamian otrzymujemy jedną linię dowożącą jedynie do centrum. Co ważne, obsługą komunikacji objęte byłoby tylko centrum Blachowni i okolice ulicy Piastów. Bez bezpośredniej komunikacji pozostałyby: Ostrowy, Błaszczyki, Cisie, Starowiejska, Malice i inne miejscowości. Busy wjeżdżają do Konradowa, do Gorzelni i do Malic.