RODZICE POWIADOMILI ŚLĄSKIE KURATORIUM OŚWIATY

Po ostatnim zebraniu w sprawie niekontrolowanego wyjścia dziecka z przedszkola przy ul. Żeromskiego na teren osiedla, postanowiliśmy o tym powiadomić Śląskie Kuratorium Oświaty bowiem na zebraniu mieliśmy wrażenie, że Pani Dyrektor Przedszkola chciała zamieść sprawę pod dywan. Podkreślamy mieliśmy takie wrażenie. Skąd takie przypuszczenie? Otóż ku naszemu zdziwieniu za incydent wyjścia dziecka przez drzwi balkonowe przedszkola oraz furtkę ogrodzenia Pani Dyrektor obarczyła, tych którzy 7 lat temu podczas remontu niewłaściwie zabezpieczyli w urządzenia budynek. Nie było domofonu, drzwi balkonowe nie otwierają się od góry. Co nas jeszcze zdziwiło, że Dyrekcja przedszkola na spotkanie z nami nie poprosiła nikogo z urzędu z Blachowni, zupełnie jakby to była jakaś mało ważna wywiadówka. Z racji tego, że na zebraniu nie można było się wypowiedzieć w tej sprawie bowiem jeden z rodziców stanął w obronie dyrekcji i nas zagadał, o całym incydencie powiadomiliśmy Śląskie Kuratorium Oświaty. Mamy nadzieję, że teraz Kuratorium dogłębnie wyjaśni sprawę kto zawinił czy urząd gminy 7 lat temu czy teraz Wychowawcy lub Dyrekcja przedszkola, którzy powinni dbać o bezpieczeństwo dzieci przybywających w tym przedszkolu.

Rodzice

TAJNE ROZMOWY Z MPK

Pisz Marek, pisz (C. Osiński)

Dzisiaj w Urzędzie Miejskim Blachowni wznowiono tajne spotkanie na temat nowych rozwiązań transportu zbiorowego dla Gminy Blachownia. W rozmowach brały udział najważniejsze osoby z UM i Rady Miejskiej oraz prezes częstochowskiego MPK w towarzystwie jednego ze związkowców spółki komunikacyjnej. W urzędzie dowiedziałem się, że rozmowy dotyczyły ewentualnego przedłużenia linii 22 z Łojek do centrum przesiadkowego w Blachowni. Była też mowa o nowym połączeniu po śladzie dawnej linii 52 MPK przez Wyrazów – Ostrowy do Blachowni. Nic się dzisiaj nie ruszyło. Strony umówiły się, że za dwa-trzy tygodnie przygotują jakieś stanowiska. Wtedy się okaże  ile MPK będzie chciało za przedłużenie linii 22 i za uruchomienie nowego połączenia, a Gmina ma podać ile jest gotowa za to zapłacić. Póki co światełka w tunelu nie widać.

WASZE LOGO TYPY

Tym razem kolejną propozycję do naszej zabawy konkursu na logotyp Blachowni nadesłała p. Basia. Oczywiście znaczek i małe gadżety wędrują do kolejnej osoby.

Dla mnie najciekawszymi propozycjami są: 

L🌞G⚽️ BL🌲CH☀️WNI NA SALONACH

Pani Agnieszka mieszkanka  naszej gminy zauważa, że nowe logo Blachowni (Urząd Miejski zapłacił za nie ponad 6 tys. zł) zaczyna pojawiać się na salonach. 

Dla pełnego wyjaśnienia statuetka wręczana i prezentowana była na uroczystej kolacji w hotelu Arche w Częstochowie podczas 66. Zjazdu Katedr i Zakładów Prawa Konstytucyjnego, organizowanego przez UJD. 

Na zdjęciu prócz statuetki prezentują się od lewej: mgr Paweł Ruksza pracownik UJD, prof. dr hab. Janusz Kapuśniak, rektor UJD, Edyta Mandryk, przewodnicząca Rady Miejskiej w Blachowni, dr Ewelina Żelasko-Makowska, dziekan Wydziału Prawa i Ekonomii UJD oraz dr hab. Bogusław Przywora, prorektor ds. Nauki i Badań Naukowych.

Pani Agnieszka zwraca uwagę na fakt, że nasze drogie logo jest mało czytelne. Gratuluje spostrzegawczości. Na szczęście ktoś wpadł na pomysł, aby dopisać „Miasto i Gmina Blachownia”. 

foto źródło UJD w Częstochowie / UM Blachowni

 

PEREGRYNACJA OBRAZU JASNOGÓRSKIEGO

W listopadzie w dekanacie blachowniańskim rozpocznie się peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. 19 listopada kopia ikony Czarnej Madonny nawiedzi parafię św. Franciszka z Asyżu, 20 listopada św. Michała Archanioła, a 21 listopada Najświętszego Zbawiciela.

Ostatnie nawiedzenie obrazu jasnogórskiego  w Blachowni odbyło się 2 lutego 1980 roku.

Peregrynacja w Kościele rzymskokatolickim to uroczyste przenoszenie albo przewożenie w celach kultowych relikwii, obrazów i innych przedmiotów kultu religijnego. W czasie trwania peregrynacji organizowane są specjalne nabożeństwa.

“DZIKI PROBLEM W BLACHOWNI”

tytuł zapożyczony z GminaBlachownia.pl

Jednym z ulubionych  tematów poruszanych na stronach mieszkańca Cisia była sprawa wszechobecnych dzików, grasujących bezkarnie po terenach naszej gminy.  A to dziki biegały po osiedlu, a to ganiały się po parku

„a włodarze naszej gminy, zamiast coś zrobić z tym problemem, organizują spotkanie…na którym dochodzą do wniosku, że trzeba nas edukować. Dziki nic sobie z tego nie robią i każdego dnia zaglądają na działki, do koszy, penetrują tereny przy klatkach mieszkalnych. Mieszkańcy boją się wyjść z domu, gdy ważącą 70 kg locha z młodymi spaceruje sobie obok klatek schodowych” – informowała GminaBlachownia.pl

„Dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły. Każdego ranka Blachownię odwiedzają dziki. (…) Interwencję w tej sprawie podjęła radna Renata Kolman, która co najmniej dwukrotnie poinformowała o tej sytuacji Zarząd Mienia Komunalnego w Blachowni. Na razie bez skutku” -donosiła GminaBlachownia.pl.

„Drogi burmistrzu należy pomóc mieszkańcom, a nie organizować spotkania, z których nic nie wynika” -instruowała GminaBlachownia.pl

Cóż jeszcze można było wyczytać w komentarzach na tej stronie „Proponuję dziki zatrudnić w urzędzie gminnym , a urzędników pogonić do lasu”.

Obecnie z informacji Urzędu Miejskiego blachownia.pl dowiadujemy się, że dziki znowu odwiedzają nasze tereny. Widać polubiły także obecnego burmistrza. I jak teraz Cezary Osiński za namową GminaBlachownia.pl ratuje swoich mieszkańców od loch? Apeluje!!!

-Jednym z głównych powodów, dla których dziki przychodzą do miasta, jest pozostawianie resztek jedzenia w miejscach łatwo dostępnych. Zostawianie odpadków przy koszach na śmieci lub w innych miejscach przyciąga dzikie zwierzęta, które szybko uczą się, że w mieście można znaleźć łatwy pokarm.

Burmistrz Osiński prosi  -o odpowiedzialne postępowanie i niepozostawianie resztek jedzenia w miejscach publicznych. Dziki, choć mogą wydawać się nieszkodliwe, są dzikimi zwierzętami i mogą stanowić zagrożenie dla ludzi, zwłaszcza gdy czują się zagrożone lub bronią swojego terytorium.  Zachowajmy ostrożność i dbajmy o porządek, aby zmniejszyć ryzyko kolejnych wizyt dzików w mieście i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.

Przyznaje po tym apelu włodarza czuje się naprawdę zaopiekowany i wiem, że nic mi nie grozi nawet ze strony ciężarnej lochy bo na czele tej gminy stoi burmistrz Osiński. 

Aż chciałoby się raz jeszcze zacytować GminaBlachownia.pl  „drogi burmistrzu, należy pomóc mieszkańcom, a nie ich instruować”.

foto źródło UM blachownia.pl

INCYDENT W PRZEDSZKOLU CZYLI LIST OD RODZICÓW

Szanowni Państwo
Jesteśmy rodzicami dzieci z przedszkola im. Plastusia przy ul. Żeromskiego w Blachowni. W zeszłym tygodniu miało miejsce tragiczne wydarzenie. Mianowicie z grupy 3-latków uciekło jedno z dzieci poza teren przedszkola. Na dziecko przypadkowo natrafiła osoba znająca rodzinę maluszka z widzenia i przyprowadziła je z powrotem do placówki przedszkolnej. Niestety nikt z opiekunów grupy nie zorientował się, że dziecka nie ma w budynku.  Dopiero gdy zostało przyprowadzone panie z przedszkola zorientowały się co tak naprawdę się wydarzyło.
Jesteśmy zbulwersowani tym zdarzeniem, które nie powinno mieć miejsca. Władze przedszkola dopiero tydzień po tym incydencie zdecydowały się na zwołanie zebrania rodziców gdzie usłyszeliśmy, aby nie rozpowiadać plotek. Spotkanie w ogóle odbyło się w dziwnym charakterze bowiem cała tematyka była nastawiona nie na zaniedbania nauczyciela opiekuna grupy tylko na defekty budynku, brak domofonu czy brak uchylnych okien w pomieszczeniach na parterze itp. Nadmienimy, że na spotkaniu nie było nikogo z władz Gminy, ani z Urzędu, ani z Rady Miejskiej, które mogłyby odpowiedzieć na nasze pytania czy wprost konkretne zarzuty. Widać nasze władze nie bardzo są zainteresowane tym tematem. 
Szanowni Państwo. Nasze dzieci straciły poczucie bezpieczeństwa. Wydaje się jasne, że za dzieci odpowiada Dyrekcja Przedszkola oraz nauczyciele zajmujący się przedszkolakami. Budzi to nasz niepokój m.in. tak długi brak informacji dotyczących zdarzenia, brak informacji co do konsekwencji personalnych związanych z wydarzeniem. Z tego co wiemy dzieci nadal pozostają pod opieką tych samych osób. Ze spotkania wynieśliśmy przeświadczenie, że teraz my sami mamy się złożyć na jakieś zabezpieczenia budynku przedszkola, bo Urząd Miejski w Blachowni nie ma pieniędzy, a trzeba działać natychmiast.
Zaniepokojeni rodzice.

KOMISJA REWIZYJNA CHCE SIĘ WYCOFAĆ

19 sierpnia pisałem, że radni Blachowni na sesji zdecydowali, iż Komisja Rewizyjna ma przeprowadzić dodatkową kontrole. Chodziło o przeanalizowanie rzekomych  zarzutów pod adresem byłej burmistrz Sylwii Szymańskiej.  

Mimo że na sali padały pytania – jak szacowna Komisja chce zweryfikować wniosek w 45 dni skoro Prokuratura Rejonowa w Częstochowie przez ponad 2 lata badała te same zarzuty przedstawione przez mieszkańca z Cisia i wszystkie 37 zostało odrzuconych – to nie brakowało radnych, którzy w głosowaniu (8 za przy 5. przeciw) domagali się prześwietlenia rzekomych zarzutów. Bo, a nuż, widelec coś komisja wykryje. Podczas sesji miało się wrażenie, że szczególnie na tym zależało niektórym radnym.

Jak dowiedziałem się nieoficjalne w Urzędzie Miejskim w Blachowni, członkowie komisji rewizyjnej już nie chcą zajmować się tą sprawą. Radni poszli po rozum do głowy, uznając, że nie czują się kompetentni, aby podważać decyzje Prokuratury Rejonowej w Częstochowie.

Zatem życzenie właściciela strony gminablachownia.pl oraz radnych: Edyty Mandryk, Ewy Contucci, Olgi Janas, Radosława Michalika, Joanny Piątkowskiej, Jacka Roguta, Piotra Włoczka i Jakuba Próby, nie zostaną spełnione. Ale powtarzam są to nieoficjalne informacje. Podobnie jak nieoficjalnie mówi się, że odpowiedni wniosek (aby jakoś wybrnąć z tej niezręcznej dla radnych sytuacji) ma napisać radca prawny. Podobno radni KR odetchnęli z ulgą.

Komentarz

Zastanawiam się komu zależało, aby ośmieszyć radnych komisji rewizyjnej? Najpierw przegłosowano, że komisja ma skontrolować rzekome zarzuty pod adresem Szymańskiej, a teraz będziemy świadkami wycofywania się rakiem z tej decyzji. Widać w sprawach samorządu ktoś zna na tym dobrze.