W czerwcu br. na prośbę samych wędkarzy pytałem Urząd Miejski w Blachowni czy motorówki spalinowe mogą pływać na naszym zbiorniku wodnym. Wędkarze skarżyli się na hałas i płoszenie ryb. Odpowiedź była jasna – motorówki mogą pływać.
Teraz głos na portalach społecznościowych zabierają też miłośnicy ptaków, którzy informują, że w Blachowni nagle zniknęła para łabędzi z młodymi.
A jedyne łabędzie jakie się ostały w Blachowni to te.
Wędkarze nie mają wątpliwości, że te dostojne ptaki wystraszyły właśnie wodne spalinówki. -Te motorówki czynią hałas, ranią ryby i tylko patrzeć jak się od nas wyniosą łabędzie – pod koniec czerwca mówił mi jeden z wędkarzy.
Prorok czy co?