SPRZĄTALI ULICE, AŻ SIĘ KURZYŁO


W przeddzień majowego weekendu firma akurat w sobotę rozpoczęła wiosenne sprzątanie ulic na osiedlu. Dla firmy to znakomity termin. Dla gminy gorzej, bo ze względu na mnogość zaparkowanych pojazdów, traktor nie dojechał przynajmniej do połowy krawężników. Zatem żółty pojazd na osiedlu miał niewielkie pole do popisu.

Jakby ktoś nie zauważył, że w sobotnie przedpołudnie na zatłoczonych ulicach osiedla odbywa się sprzątanie, to kłęby kurzu nie pozostawiały złudzeń.

Po takim sprzątaniu ulic najbardziej cieszyli się właściciele myjni samochodowych.

Jestem ciekawy jaki będzie efekt pracy firmy sprzątającej bo spod szczoty za pojazdem czasami wypadały grudki ziemi i drobne gałązki.


Po zapytaniu kierowcy traktora czy ten pojazd ma zraszać, cudownie przestało się kurzyć.

Ul. Kubowicza w jednym momencie została zakorkowana. Zapewne gdyby ulice były sprzątane do południa w poniedziałek, w środę czy w czwartek efekt czyszczenia jezdni byłby bardziej widoczny. Ale widać to już tradycja firm, które wygrywają przetargi na czyszczenie jezdni.