WĘZEŁ CZESTOCHOWA-BLACHOWNIA I NIEBEZPIECZNE GLINIANKI


Powoli dobiega końca budowa węzła autostradowego Częstochowa-Blachownia. Na zakończenie prac firma ma jeszcze ponad miesiąc czasu.


-Mama nadzieję, że dotrzymamy słowa i przed wakacjami otworzymy u was wjazd na A1. To dobra informacja dla Częstochowy bowiem ciężkie pojazdy będą omijać miasto wjeżdżając tu na autostradę będą jechać na północ i południe – powiedział mi Marek Prusak, starszy specjalista ds. komunikacji społecznej Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach.

Przy budowie autostrady od południowej strony toru kartingowego pojawiły się dwa sporej wielkości zbiorniki wodne. Czy glinianki po zakończeniu prac drogowych zostaną zmeliorowane?

Jak się okazuje nieruchomość, teraz z gliniankami, należy do prywatnych osób, które innej firmie wydzierżawiły swój teren do pozyskiwania piasku pod budowę dróg. Koncesję na kopanie ogromnych dołów wydał Urząd Marszałkowski w Katowicach.


Co dalej się z gliniankami? Patrząc na strome zbocze, brak jakichkolwiek zabezpieczeń i spacerujące w pobliżu dzieci, nie jest to bezpieczny miejsce. O nieszczęście tutaj nie trudno.

-Teren ten należy do prywatnych osób zaś firma wydobywająca piasek jest gminie winna spore pieniądze. Niestety spółka nie płaci dlatego trwa już postępowania egzekucyjne. Myśleliśmy też, aby nieruchomość z wodami przejąć od właścicieli gruntów. Potem z jakiegoś projektu pozyskać środki zewnętrzne na rekultywację terenu, który w przyszłości mógłby służyć mieszkańcom do wypoczynku. Ale to na razie wydaje się niemożliwe – powiedziała mi Sylwia Szymańska, burmistrz Blachowni.