I znowu naszym służbom do „walki” z zimą należą się słowa „uznania”.
Sypnęło troszkę śniegiem, a na ulicach i chodnikach pojawiła się gołoledź. Pogodę kształtuje niż znad Rosji, a jak zjawiska pogodowe nadciągają ze wschodu to nie wróży nic dobrego. Szczególnie w poniedziałkowy poranek kierowcy mogli się przekonać, że jazda nawet 20-30 km/h nie dawała gwarancji, że na zakręcie nie znajdziemy się w rowie. Zarówno gołoledź na drogach gminnych jak i powiatowych np. ul. Kościuszki, Piastów, Długa czy Wielkoborska od bladego świtu cieszyła właścicieli warsztatów blacharskich.