CZY TO PRAWDA, ŻE BURMISTRZ BLACHOWNI ZACIĄGNEŁA KREDYTY BEZ ZGODY RADY?

Jakiś czas temu jedna z radnych dopytywała na sesji – czy to prawda, że burmistrz Blachowni zaciągała kredyty bez zgody Rady Miejskiej.

Odpowiadam tak to prawda, podobnie jak w  dowcipie z radia Erewań. „Czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody? Tak, to prawda, tylko nie w Moskwie, a w Leningradzie, i nie na Placu Czerwonym, a na Placu Rewolucji, i nie auta, a rowery, i nie rozdają, a kradną”.

W odpowiedzi na zarzut dotyczący zaciągnięcia przez Sylwię Szymańską zobowiązania z przekroczeniem upoważnienia, burmistrz na poniedziałkowej komisji budżetu odniosła się do tych „sensacji”.

-Rada Miejska w 2019 uchwałą nr 103/XVII/ 2019 w sprawie budżetu na rok 2020 upoważniła burmistrza do zaciągnięcia kredytu na kwotę 3 mln złotych, w tym na spłatę zaciągniętych kredytów na kwotę 2.815.205, 88 zł oraz pokrycie planowanego deficytu na  184.794,12 zł. Uchwałą z 5 maja nr 135/XXI/2020 roku Rada Miejska zmieniła proporcje.  2.364.679, 82 zł przeznaczono na spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów, a 635.320, 18 zł na sfinansowanie planowanego deficytu. Zatem kwota kredytu nie uległa zmianie.

Pozytywną opinię o możliwości zaciągnięcia kredyty  wydała także Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach uchwałą z 14 października nr 4200/VI/147/2020. Zatem zarzut o zaciągnięciu kredytu bez zgody organu uchwałodawczego jest całkowicie bezzasadny – tłumaczyła radnej burmistrz Sylwia Szymańska.