EWY NA CZTERECH KÓŁKACH

20 ekip m.in. z Krakowa, Nysy, Częstochowy oraz Blachowni zjawiło się w naszej gminie na Pikniku Szkoleniowo-Motoryzacyjnym MOTO-EWA z okazji święta kobiet.

Start na stadionie OSiRu.


Ostatnie wskazówki pilotów dla kierowców jak cało dojechać do mety.


Linia startu była widoczna z daleka.


Synchronizowanie zegarków z zegarem.


Jako że, najtrudniej jest pierwszemu, ten zaszczyt na siebie wzięła burmistrz Sylwia Szymańska.


I w drogę.


Kierowcy chwalili organizatorów za szerokie bramy.


Szkic mapki w rękach pilota,

bo to od niego zależało czy kierowca pojedzie właściwą trasą i czy w ogóle dojedzie do celu.


Pierwsza konkurencja sprawnościowa na ryneczku.


Panie musiały pokonać slalom między przeszkodami.


Zmagania pań z uwagą obserwował prezes OSiR-u. Oczywiście ze względu na kunszt jazdy, a nie na zagrożenie dla straganów.


.

Zadanie wykonane z piskiem opon.


Żaden pachołek nie ucierpiał.


Po testach na ryneczku przyszedł czas na prawdziwe wyzwanie.


Panie z pilotami przyjechały na tor w Wyrazowie.


Na wszelki wypadek, gdyby trzeba było pomóc otworzyć jakieś autko, zjawili się też strażacy.


Kolejna konkurencja, odkręcanie koła na czas.


Panowie, po tym co widziałem na torze,


nie wierzcie, że panie od was wolniej zmieniają koła w samochodach.


A to już kolejna próba. Test stewarta – jazda na czas z piłeczką na masce, a dokładnie na talerzu.


Ta konkurencja od kierowców wymagała wprost jubilerskiej precyzji – wyjaśniał Rajmund Nowakowski, z Automobilklubu Jurajskiego.


Rajd świetnie zorganizowany, kierowcy znakomicie przygotowani, podobnie jak samochody. Po prostu warto było przyjechać do Blachowni.


Zwycięzcami kobiecego rajdu została para kierowca Ludmiła Wolska i pilot Dorota Dobruk.


Organizatorem imprezy byli Automobilklub Jurajski, Automobilklub Blachownia i OSiR. Patronat honorowy – Burmistrz i Rada Miejska w Blachowni. Podziękowania należą się również strażakom.