CZAS SEGREGACJI

UM w Blachowni informuje o obowiązku segregacji odpadów i wyższe opłaty śmieciowe w całej Polsce. W Blachowni również czekają nas duże podwyżki.


Zgodnie z unijnymi wytycznymi, w 2020 roku Polska powinna osiągnąć 50-procentowy poziom odpadów podlegających recyklingowi. To znaczy, że połowa śmieci, które wyrzucamy, ma być odzyskana i ponownie przetworzona. Obecnie ten wskaźnik wynosi, niestety, tylko 30 proc.
Żeby sprostać unijnym wymaganiom, sejm znowelizował ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która reguluje także kwestie śmieciowe. Weszła ona życie na początku września ubiegłego roku. Samorządy dostały rok na wcielenie zmian w życie.
W gminie Blachownia zaczną one obowiązywać jeszcze wiosną – od 1 kwietnia. Stosowne projekty uchwał wejdą wkrótce pod obrady Rady Miejskiej. Wiążą się one z podniesieniem tzw. opłaty śmieciowej oraz obowiązkiem segregacji odpadów.
Dotychczas w gminie Blachownia obowiązywały jedne z najniższych opłat śmieciowych w Polsce. Mieszkańcy, którzy deklarowali segregowanie odpadów, płacili miesięcznie 7 zł od osoby. Ci, którzy tego nie robili – 14 zł. Stawki te nigdy nie były podnoszone. Obowiązują one od początku wprowadzenia w życie tzw. rewolucji śmieciowej, czyli od 1 lipca 2013 roku. W tym roku opłaty muszą wzrosnąć.
Projekt uchwały zakłada, że od 1 kwietnia miesięczna opłata śmieciowa wyniesie 26 zł od mieszkańca. Ci, którzy nie dostosują się do obowiązku segregacji odpadów, zapłacą dwukrotnie więcej – miesięcznie 52 zł od osoby.
Na ulgę w wysokości 3 zł miesięcznie od osoby będą mogli liczyć od 1 kwietnia ci mieszkańcy gminy Blachownia, którzy zadeklarują kompostowanie odpadów. Zapłacą więc 23 zł miesięcznie od osoby. Takie ulgi przewiduje właśnie nowelizacja ustawy. Samorządy będą mogły jednak to skontrolować i cofnąć upust.

Więcej na temat nowych rozporządzeń można przeczytać na strona Urzędu Miejskiego blachownia.pl

Komentarz
Warto dodać, że wzrost cen opłat za wywóz nieczystości wynika z przetargu i zgodnie z ustawą gminy nie mogą zarabiać na śmieciach. Według ekspertów ceny odpadów rosną, bo coraz więcej kosztuje prąd, praca ludzi i składowanie śmieci. Od stycznia 2020 roku wzrosły opłaty marszałkowskie, podobnie jak opłata środowiskowa, którą narzucił minister środowiska. Doszło do tego, że firmy zajmujące się odbieraniem odpadów wolą zerwać dotychczasową umowę z daną gminą, zapłacić z tego tytułu karę finansową, i renegocjować nowe ceny za świadczone usługi.