Po opublikowaniu artykułu „Sukces wspólnego wysiłku – nowy chodnik przy ul. Starowiejskiej ukończony” od mieszkańca tej ulicy otrzymałem telefon z pretensjami dlaczego w artykule nie znalazła się informacja, że tak naprawdę chodnik powstał dzięki mieszkańcom tej ulicy bo to oni poszli zagłosować na Budżet Obywatelski i to dzięki temu powstał chodnik.
Taka opinia moim zdaniem może świadczyć jak bardzo zmanipulowano mieszkańców naszej gminy. Zamiast zwyczajnego ludzkiego dziękuję, mieszkaniec ul. Starowiejskiej próbował mnie przekonać, że budowa chodnika to wyłączna zasługa mieszkańców, którzy złożyli projekt do BO, a potem go wygrali. A tak naprawdę z tego budżetu powstał jedynie projekt budowy chodnika, wykonany potem w ramach środków z budżetu gminy. A jak wiadomo od pomysłu do realizacji jest długa droga. Wymaga ona determinacji, konsekwencji, zatwierdzeń i przede wszystkim kompromisu Rady na zabezpieczenie środków w budżecie gminy na to zadanie. Jak jest to trudne mogliby powiedzieć radni z tej ulicy, z wcześniejszych kadencji, którzy także marzyli, aby na Starowiejskiej powstał chodnik. Absolutnie nie ujmuję mieszkańcom ich zasług bo chodzili, zabiegali i przekonywali sąsiadów, aby zagłosowali w BO właśnie na zadanie pod nazwą „projekt budowy chodnika na ul. Starowiejskiej”. Jednak nie zapominajmy, że ta najważniejsza praca zaczęła się po wygranym głosowaniu w budżecie obywatelskim.