Od środy wracają upały. Można zatem całymi rodzinami wracać nad zbiornik wodny w Blachowni. Tym bardziej, że hałaśliwe miasteczko zwinęło swoje urządzenia. -Panie Marku nie wiem czy to po pana artykule z 28 lipca „Wesołe miasteczko”, ktoś w urzędzie poszedł do głowy czy to tylko przypadek, ale najważniejsze, że człowiek wypoczywający nad wodą, na łonie natury nie będzie musiał wysłuchiwać głośnych odgłosów z urządzeń tego miasteczka. Niech pan dalej pisze – kończy wpis p. Zbyszek z Wręczycy Wielkiej.
A swoją drogą radni powinni dopytać burmistrza czy to prawda, że osoba wystawiająca urządzenia zabawowe po północnej stronie zbiornika była powiązana z kandydatką do Rady Miejskiej w Blachowni oraz ile na tym zarobiła gmina?