10 KWIETNIA DZIEŃ ZADUMY CZY DZIEŃ STRACHU?

10 kwietnia przypada 12 rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób na czele z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. Każdego roku o godz. 8.41 włączane były syreny. Tym razem, wobec obecności uchodźców z Ukrainy także w naszej gminie, którzy dźwięk syren kojarzą z nalotami samolotów rosyjskich, należałoby się zastanowić czy koniecznie trzeba straszyć „rocznicowo” Ukraińców?


Jak dowiedziałem się od jednego z pracowników naszego urzędu – Urząd Miejski w Blachowni nie otrzymał żadnej informacji z Centrum Zarządzania Kryzysowego, że 10 kwietnia będzie włączany test syren i, że należy uprzedzić o tym mieszkańców.

Co na to Miejsko-Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Częstochowie?

-Otrzymaliśmy informację z MSW z poleceniem włączania syren 10 kwietnia o godz. 8.41. I tak też uczynimy.

Dlaczego zatem UM w Blachowni nic o tym nie wie i na swojej stronie internetowej nie uprzedza mieszkańców o testach syren?

-Informacje do urzędu w Blachowni przesłaliśmy o godz. 1 w nocy w piątku na sobotę. Więc też się dziwię, że Urząd nie zamieścił stosownej informacji i nie uprzedza o tym ludzi.

A skąd takie z dziwienie w M-PCZK skoro urząd miejski w piątek był czynny do godz. 14.30. Trudno przypuszczać, aby ktoś z urzędu do 1 w nocy siedział przy komputerze i czekał na maila.

-Powtarzam – informacja do urzędu została przesłana i w niedzielę rano włączymy syreny tak jak chce tego MSW w Warszawie. Tyle MPCZK

Inne miasta Częstochowa, Katowice czy Warszawa zapowiadają, że u nich nie będzie słychać sygnałów dźwiękowych ze względu na obecność ukraińskich uchodźców oraz zbyt mało czasu na uprzedzenie mieszkańców o teście syren. A zgodnie z rozporządzeniem mieszkańcy danej gminy powinni być o tym uprzedzeni na 24 godz. przed włączeniem syren. Niedotrzymanie tego czasu jest złamaniem prawa.

Komentarz
Domyślam się, że wojewoda śląski, ze względu na Ukraińców nie planował uruchamiać testu syren. Ale widać po linii partyjnej padł rozkaz, aby je włączyć stąd spóźnione powiadamianie. Zatem 10 kwietnia godz. 8.41 to będzie chwila zadumy czy chwila strachu i rozmyślania o wojnie?

MAŁO ESTETYCZNA TABLICA

Na ostatniej sesji zwracałem uwagę na tablice ogłoszeniową w centrum przesiadkowym. Tablica otwierana, przeszklona, mimo to afisze są przyklejane na szkło, a nie w środku. Wyglada to obskurnie.

ROZMOWA Z DYREKTOREM DOMU POMOCY SPOŁECZNEJ W BLACHOWNI

-Jestem pełen podziwu dla naszych mieszkańców i dla załogi, która pracowała rotacyjnie. Ja w którym momencie przyszedłem do pracy 19 października, a wyszedłem 3 grudnia. Pracowaliśmy, wypoczywaliśmy i spaliśmy zamknięci w budynku po to, aby naszych mieszkańców chronić przed zakażeniami. Niestety w najgorszym momencie mieliśmy 100 procent zakażonych pacjentów i 80 procent pracowników, ale daliśmy radę pandemii – mówi Marcin Huras, dyr. Domu Pomocy Społecznej w Blachowni.
Szef placówki w Blachowni szybko dodaje, że w walce z covidem 19 DPS nie poradziłby sobie bez wsparcia finansowego wojewody i powiatu częstochowskiego. A co, przez 2 lata, 2 miesiące i 7 dni, dobrego wniósł do placówki w Blachowni nowy dyrektor DPS?

„PAŚNIK” NA SPORTOWEJ

Taki widok codziennie jawi się mieszkańcom części ulicy Sportowej i Korczaka.

Kosze na różne odpady, które są ustawione na drodze, nie stanowią żadnej przeszkody, podobno dla dzików.


Jeśli to robią dziki znaczy się, że do kubłów wyrzucane są spore ilości żywności i miejsce to zwierzęta traktują jak paśnik.

DZIKIE WYSYPISKA PRZY WIELKOBORSKIEJ


.

.

.

.

.

.

Takie widoki można zobaczyć przy ul. Wielkoborskiej. Wzdłuż zalanego wodą rowu stery śmieci. NIemal wszystko co prawdopodobnie zmotoryzowanym już się nie przyda. Teren nie oświetlony, nie monitorowany zatem dla niektórych kierowców idealne miejsce do wyrzucania chociażby butelek.


.

.

.

.

.

.

.

.

A to już sterty, które cały czas czekają na sprzątnięcie. Szef ZMK informował mnie 26 marca, że miejsce to niedługo będzie posprzątane. -Podstawimy tam 2 kontenery i nasi pracownicy posprzątają ten teren – mówił Ludwik Madej. Jak widać po śmieciach pracowników ZMK jeszcze tam nie było, a na innej ścieżce pojawiają się kolejne sterty śmieci. Za uprzątniecie tego terenu miałaby zapłacić osoba, która została przyłapana na gorącym uczynku czyli na podrzucaniu odpadów. Obecnie czeka na rozprawę sądową.

PRZYBYLI, BY SIĘ POZNAĆ


.

Dzisiaj Urząd Miejski w Blachowni zorganizował event integracyjny z uchodźcami z Ukrainy, którzy od ponad miesiąca przebywają w naszej gminie. Spotkanie pt. „Przyjdźcie, poznajmy się” miało charakter informacyjno-integracyjne. Zainteresowanie „poznaniem się” spore.


Organizatorzy witali gości z Ukrainy, rodziny polskie, które udzielają uchodźcom schronienia, uczniów i nauczycieli blachowniańskich szkół. Mimo że dzieci i ich rodzice z Ukrainy zaczęły uczyć się języka polskiego to translator był nieodzowny. Rolę perfekcyjnego tłumacza pełnił Sergiej Bagmat z Odessy, mieszkający w Blachowni 30 lat.


Goście po filmowej podróży po gminie Blachownia i po występach artystycznych uczniów klas przygotowawczych z naszych szkół, wzięli udział w warsztatach.


.

Każde dziecko otrzymało maskotki i plecaczki.


Wtorkowe spotkanie było pełne radości. Obecnie na terenie naszej gminy przebywa 130 osób z Ukrainy.

DLA KOGO ŁABĘDZIE

Burmistrz Sylwia Szymańska chce przyznawać swoje statuetki pod nazwą „Blachowniańskie Łabędzie”.
Wyróżnienia mają być przyznawana w pięciu kategoriach:
-Pro Publico Bono – działalność społeczna i charytatywna.
-Przedsiębiorca Roku/Firma Roku – biznes.
-Sport, Turystyka, Zdrowie – działalność sportowa, turystyka i upowszechniająca zdrowy styl życia.
-Animator Kultury/Edukator Roku – działalność na rzecz upowszechniania kultury i działalność edukacyjna.
-Platynowy Łabędź – całokształt działalności i szczególne zasługi na rzecz rozwoju gminy Blachownia.

Więcej na temat „Blachowniańskich Łabędzi” można wyczytać na stronie UM czyli na www.blachownia.pl

ZAMYKAJĄ TATRZAŃSKĄ


Jak informuje Biuro Inżyniera Ruchu w Częstochowie od środy 6 kwietnia zmotoryzowanych jadących ulicami Główną i Przejazdową, czyli także mieszkańców naszej gminy, czekają kolejne utrudnienia. Drogowcy zamkną odcinek ul. Tatrzańskiej z wjazdem na ul. Przejazdową. Dojazd do firmy Wienerberger będzie zatem możliwy od ul. Lwowskiej lub od północnej strony ul. Tatrzańskiej. Ponadto odcinek o ruchu wahadłowym na ul. Przejazdowej wydłużony zostanie od początku tymczasowego mostu na rzece Gorzelance do wyjazdu z dotychczasowej pętli autobusowej przy siedzibie firmy Dospel.
Z powodu zmian i zamknięcia odcinka Tatrzańskiej, skróceniu ulegają też trasy autobusów MPK linii nr 12 i 27 w dzielnicy Gnaszyn. Linia nr 27 będzie skrócona o około 250 metrów, natomiast linia nr 12 zostanie wycofana z ul. Przejazdowej i nie będzie obsługiwać przystanków Gnaszyn PKP oraz Energetyków. Obie linie będą kończyć kursy na tymczasowej pętli, która powstała na ul. Tatrzańskiej, po północnej stronie skrzyżowania z ul. Lwowską. Zastępcze przystanki końcowe dla linii MPK nr 12 i 27 będą nosiły nazwę Gnaszyn Dospel.
Termin obowiązywania takiej organizacji ruchu to około 2 miesiące.
Uciążliwości drogowe są związane z przebudową trasy DK 46, która potrwa do drugiej połowy 2023 roku.

SPEKTRUM AUTYZMU JEST DŁUGIE I SZEROKIE


2 kwietnia obchodzimy jako Światowy Dzień Wiedzy o Autyzmie. Szacuje się, że zaburzenia ze spektrum autyzmu dotyczą od 1 do 3 proc. populacji.

Życie w autyzmie jest kiepskim przygotowaniem do życia w świecie bez autyzmu.
Spektrum autyzmu jest długie i szerokie i wszyscy się na nim znajdujemy. Kiedy się w to uwierzy łatwo zobaczyć ile mamy ze sobą wspólnego.


2 kwietnia także Blachownia zaświeci się na niebiesko.

TO BYŁ ŻART

Prima aprilis czyli dzień, w którym robimy sobie psikusy podobno znany był już w późnym średniowieczu. Prawdopodobnie nawiązywał on do dawnych starorzymskich praktyk. W tym dniu wiele mediów podają niestworzone wiadomości, aby tylko zażartować i wprowadzić w błąd czytelników, słuchaczy czy telewidzów.
Także ja 1 kwietnia pozwoliłem sobie na niemały żart. Po telefonach i mailach ze skruchą przyznaje, że nabrałem naprawdę sporo osób. Przepraszam, ale nie żałuję.


Pisałem o tym, że Blachownia z PZPN otrzymała 20 mln zł na remont stadionu przy ul. Sportowej. Niestety to był żart primaaprilisowy, a nie kolejna zaplanowana inwestycja w naszej gminie. No cóż może kiedyś taka informacja nie będzie żartem? Bardzo na to liczę. A wtedy zapewne na takim stadionie chciałaby zagrać nie tylko Skra Częstochowa.

PZPN DA ŚRODKI NA MODERNIZACJĘ STADIONU W BLACHOWNI

Od jakiegoś czasu mieszkańcy Blachowni mogą podczas treningów na stadionie Sahara oglądać zawodników pierwszoligowej Skry Częstochowa. Wiadomo, że klub na ul. Loretańskiej w Częstochowie nie ma takich warunków do gry jak w Blachowni. Nasza gmina, po Rakowie, dysponuje drugim co do wielkości stadionem w regionie. Prezes Skry, który w zeszłym roku nad zbiornikiem wodnym nabył od gminy niewielką działkę pod budowę restauracji, nie ukrywał, że będzie się starał o dofinansowanie remontu naszego stadionu za cenę rozgrywania u nas meczów. Dodatkowym atutem miałyby być transmisje meczów w telewizji Polsat z udziałem właśnie Skry.
Dzisiaj nadeszła odpowiedź od wiceprezesa PZPN. Związek na remont przeznaczy 20 mln zł. Gmina musi jednak mieć swój własny wkład 3 mln zł, a prezes Skry zapowiedział dołożenie 5 mln zł. Według planów za dwa lata tak będzie wyglądać nasz stadion przy ul. Sportowej.