W piątek w godzinach popołudniowych wędkarze z Blachowni przekazali do Urzędu Miejskiego informację, że na powierzchni zbiornika unosi się plama o ropopochodnej substancji.Przyczyna zanieczyszczenia jest nieznana. Na miejsce zdarzenia natychmiast udali się urzędnicy magistratu, którzy poinformowali służby ratownicze. Przybyła straż pożarna, policja oraz inspektor WIOŚ. Nie wykryli oni przyczyny pochodzenia tajemniczej substancji. Po szczegółowej kontroli barki, funkcjonariusze ustalili, że wyciek nie pochodził z refulera odmulajacego zbiornik. Być może był on skutkiem uszkodzenia jakiegoś pojemnika z ropopochodną cieczą, znajdującego się na dnie stawu. Obecnie trwają ustalenia w jaki sposób doszło do zanieczyszczenia wody.
W sobotę służby zneutralizowały substancję, a założone specjalne rękawy zapobiegły rozprzestrzenianiu się cieczy. Warto dodać, że szybka reakcja naszych wędkarzy, urzędników i służb, pozwoliła na natychmiastowe działania i zapobiegnięcie dalszego zanieczyszczenia stawu.
Komentarz
Rozpowszechnianie informacji przez blogera z Cisia jakoby z barki nastąpił wyciek ropy jest kolejnym kłamstwem i wprowadzaniem w błąd opinii publicznej.
Ostatnie nieoficjalne ustalenia mówią, że substancja prawdopodobnie została wpuszczona od strony przepustu przy ul.Wręczyckiej i podejrzewa się celowe działanie.