Anetta Ujma została wicedyrektorem KRUS w Częstochowie. Wcześniej została radną powiatową dlatego musiała pożegnać się z dobrze płatnym stanowiskiem naczelnika Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Bezpieczeństwa i Spraw Obywatelskich Powiatu Częstochowskiego. Jak dowiedziałem się nieoficjalnie wcześniej szefowa od powiatowego kryzysu domagała się od starosty posady członka zarządu powiatu wartej prawie 19 tys. zł brutto. Jednak po wybraniu Anny Dziewior na członka Zarządu powiatu, powiało mocnym chłodem między starostą, a Ujmą. Szef powiatu nie zdzierżył krytyki i… „pomógł” Anetcie Ujmie wybrać dalszą karierę zawodową. Na tyle skutecznie, że w Radzie nie mogła nawet liczyć na fotel przewodniczącej czy wiceprzewodniczącej komisji dlatego co miesiąc będzie pobierać jedynie – 2.700 zł.
Co ciekawe Rada Powiatu poprzedniej kadencji dwukrotnie podnosiła sobie wysokość diet.
29 listopada 2018 roku
Nieetatowy członek Zarządu Powiatu zarabiał – 2.680 zł
Przewodniczący Rady Powiatu – 2.680 zł
Wiceprzewodniczący Rady Powiatu – 2.400 zł
Przewodniczący Komisji stałych i doraźnych 2.200 zł
Wiceprzewodniczący Komisji – 2.000 zł
Dieta zwykłego radnego 1.700 zł.
2 grudnia 2021 roku diety miały dość „biedy” i radni się nad nimi zlitowali.
Teraz nieetatowy członek Zarządu Powiatu co miesiąc pobiera – 4.000 zł Przewodniczący Rady Powiatu – 4.000 zł
Wiceprzewodniczący Rady Powiatu – 3.500 zł
Przewodniczący Komisji stałych i doraźnych 3.200 zł
Wiceprzewodniczący Komisji – 3.000 zł
Dieta zwykłego radnego – 2.700 zł.
Na szczęście smutek radnej z Blachowni, która od wielu lat mieszka w gminie Mykanów, nie trwał długo. Jak się okazało Anetta Ujma jak mało kto zna się też na rolniczych ubezpieczeniach społecznych. Dlatego w częstochowskim KRUS objęła funkcję wicedyrektora. I wszelkie spekulacje, że to jakaś posłanka załatwiła jej posadę, są po prostu podłe i niesprawiedliwe.