„WESOŁE” MIASTECZKO

-Panie Marku, nie wie pan kto wpadł na pomysł, aby przy plaży rozstawić hałaśliwe wesołe miasteczko – pyta p. Michał

-Przyjechałam z rodziną do Blachowni wypocząć nad wodą, a tu bez przerwy hałasy dobiegające z rozstawionego niemal za naszymi plecami wesołego miasteczka – informuje mnie p. Bożena.

-Co trzeba mieć w głowie, aby ludziom, którzy przyjechali odpocząć na łonie natury zafundować hałasy z urządzeń wesołego miasteczka? Po 2 godzinach wyjechaliśmy z rodziną na „Adriatyk” do Częstochowy. Nie dało się znieść tych odgłosów – dodaje p. Darek.

Kto był pomysłodawcą postawienia wesołego miasteczka przy plaży, gdy po południowej stronie zbiornika jest tyle wolnego miejsca i też nie brakuje spacerujących rodzin, nie wiem. Choć nie ukrywam, że mam pewne podejrzenie. Bowiem pamiętam, że burmistrz Cezary Osiński zapowiadał ożywienie plaży, nie przewidując chyba, że przy okazji można zdenerwować niektórych wypoczywających.

Pamiętam też, że przed wyborami Osiński wmawiał ludziom, iż „od wielu lat słyszymy o konieczności przyciągania inwestorów do gminy Blachownia. Tyle lat byliśmy zapewniani że tacy inwestorzy są i będą inwestować znaczne środki na terenie naszej gminy. Niestety na zapowiedziach się skończyło dlatego trzeba zrobić wszystko, by to poprawić”.

I tu ciekawostka – przedsiębiorca z naszej gminy, który po południowej stronie wystawił swoje dmuchańce, opłacając dzierżawiony teren miał wyłączność na tego typu rozrywki. Jednak nie został wpuszczony na teren przy plaży. Przyszła nowa władza i „zaprosiła” pana z Częstochowy, aby rozstawił swoje urządzenia po północnej stronie zbiornika. Przedsiębiorca z Blachowni zmuszony będzie zrezygnować ze swojej działalności w naszej gminie.

Komentarz

Na usprawiedliwienie samego burmistrza należy przyznać, że Cezary Osiński nie obiecywał – jakich przedsiębiorców będzie wspierał czy związanych z kandydatami do Rady Miejskiej, miejscowych czy spoza gminy.„Mam przeczucie, że będzie padał deszcz -powiedział Kłapouchy. –Przecież niebo jest czyste, a słońce mocno świeci – zauważył Puchatek. Ha! Na początku zawsze wszystko dobrze wygląda – mruknął pod nosem osioł.”  Alan Alexander Milne, „Kubuś Puchatek”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.