CZY BURMISTRZ OSIŃSKI ZABLOKUJE GROMADZENIE ODPADÓW W ŁOJKACH?

„Mam nadzieję, że uda mi się państwa mile zaskoczyć”. C. Osiński 6.05.2024r.

-Chcemy wspierać naszych lokalnych przedsiębiorców, ponieważ ich rozwój to rozwój całej gminy. Zachęcamy wszystkich przedsiębiorców do aktywnego udziału, dzielenia się pomysłami i współtworzenia kolejnych edycji – mówił na grudniowym śniadaniu z przedsiębiorcami w CAO burmistrz Cezary Osiński.

I mamy dobre informacje dla burmistrza Cezarego Osińskiego – starosta częstochowski zezwolił na zbieranie odpadów na działkach 392/13, 392/14, obrębie Łojki gmina Blachownia. Dokument uprawnia przedsiębiorcę do magazynowania m.in. odpadów opakowaniowych z papieru, plastiku, drewna, metali i materiałów wielowarstwowych, jak również gruzu i elementów z rozbiórek – zarówno żelaznych, jak i nieżelaznych. Co ta decyzja oznacza dla mieszkańców? Zezwolenie obejmuje możliwość gromadzenia odpadów w kontenerach, big-bagach lub luzem, a działalność może być prowadzona do 10 czerwca 2035 roku. Wniosek przedsiębiorcy został oceniony jako kompletny i zgodny z przepisami ustawy o odpadach (art. 42), co oznacza, że starosta nie miał formalnych podstaw do jego odrzucenia.

Komentarz

Dokument trafił już do Urzędu Miasta i Gminy Blachownia i wzbudza zainteresowanie mieszkańców. Wśród pojawiających się pytań dominują obawy o możliwe uciążliwości związane z nową działalnością – hałas, zapach, zwiększony ruch pojazdów ciężarowych czy ryzyko pogorszenia estetyki otoczenia.
Czy burmistrz lub Rada mogą to zablokować działalność? Starosta jako organ administracji publicznej wydaje zezwolenia na zbieranie odpadów, analizując wniosek pod kątem formalnym i środowiskowym. Jednak to samorząd lokalny ma narzędzia wpływu pośredniego.

Co zrobi Cezary Osiński? Wobec deklaracji wspierania lokalnych przedsiębiorców nie trudno zgadnąć. Jednak ta decyzja może wzbudzić społeczny niepokój i potencjalne negatywne skutki środowiskowe. Warto przypomnieć, że każda decyzja administracyjna dotycząca odpadów powinna być transparentna i poprzedzona konsultacjami społecznymi – zwłaszcza jeśli dotyczy terenów blisko zabudowań mieszkalnych.

Mieszkańcy gminy, a przede wszystkim Łojek, mają prawo znać szczegóły planowanej działalności, domagać się zabezpieczeń środowiskowych i jeśli to konieczne, protestować przeciwko rozwiązaniom, które mogą wpłynąć negatywnie na ich codzienne życie. Zastanawiam się czy aby ta decyzja nie zapadła za plecami mieszkańców i teraz nią się burmistrz Osiński raczej nie pochwali?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.