W samo południe przed kościołem w Blachowni, a o godz. 13 w Nowej Gorzelni, kwestowała szczególna wolontariuszka – Marysia Kielar, dziewczynka z niepełnosprawnością – wraz ze swoją mamą.
Wspierających nie brakowało.
Każdy wspierający otrzymywał owsiakowe serduszko i cukierka. Po prostu słodko.