FELIETON
„Deficyt nie powstaje dlatego, że podatki są zbyt niskie. Deficyt powstaje, ponieważ rząd wydaje zbyt dużo pieniędzy” – mawiał Milton Friedman, ekonomista amerykański, laureat nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii w 1976 roku.
I takie zjawisko niestety zauważam w Urzędzie Miejskim w Blachowni, który podatników kosztuje coraz więcej. W ostatnich dwóch latach urzędnicy otrzymali 3 podwyżki. W tym roku dwie i to niemałe. Pierwszą, zgodnie z planem budżetowym za poprzedniej burmistrz. Drugą dał obecny burmistrz ku zaskoczeniu samych urzędników.
Zatem obietnica nowego burmistrza „myślę, że państwa miło zaskoczę” stała się… ciałem. A może był to niemy krzyk Cezarego Osińskiego „kochani urzędnicy nie wiele znam się na samorządzie dlatego liczę na wasze wsparcie i pomoc”. Burmistrz Blachowni niczym Juliusz Cezar (rzymski wódz i dyktator) w swojej łaskawości był tak szczodry, że z pieniędzy podatników dał swoim pracownikom kolejną podwyżkę. Jak dowiedziałem się nieoficjalnie najbliższe otoczenie burmistrza Osińskiego otrzymało po 1000 zł do zasadniczej pensji. Do tego miły bonusik – ryczałt na paliwo.
Ci co pracują nieco dalej od gabinetu burmistrza dostali po 400 zł. Najmniej łaskawy blachowniański „Juliusz Cezar” był dla pań sprzątaczek. Otrzymały jedynie po 300 zł. Widać, nie wszyscy tak dobrze pracują jak ci z otoczenia gabinetu szefa urzędu. Mimo wszystko wyróżnieni finansowo, a szczególnie urzędniczki z referatu finansowego, byli wniebowzięci i teraz z wdzięczności codziennie mogą pozdrawiać najważniejszą osobę w gminie okrzykiem „Ave Cezar”. Moja rozmówczyni z rf powiedziała mi, że zamieniłabym podwyżkę na zmianę zachowania swojej szefowej. W ostatnim czasie pracuje się jakby bardziej nerwowo. Skończyła się miła atmosfera.
Zastrzegam są to nieoficjalne wieści z ratusza dlatego uważam, że radni powinni dopytać skąd takie rozdawnictwo publicznych pieniędzy? A co jeśli zabraknie środków na zdeklarowane przedwyborcze inwestycje bo wcześniejsza pożyczka została „przejedzona”? Czy burmistrz weźmie kolejny kredyt, a Wysoka Rada zaakceptuje go tak chętnie jak ten, na który właśnie wydała zgodę?
PS. W Urzędzie Miejskim w Blachowni już krąży dowcip. Co zrobić, aby dostać podwyżkę? Znaleźć się na fotografii obok burmistrza.
foto źródło: UM w Blachowni i KWW Wspólnie dla Gminy Blachownia