Zima zaatakowała nie na żarty. Przybyło sporo śniegu, a do tego mróz -11 stopni C. Jak sobie radzą służby odśnieżania w naszej gminie?
Powiedzieć, że ulice w Blachowni są dobrze odśnieżone, byłoby dużym nadużyciem.
Jeden z mieszkańców ul. Korczaka 3 pokazał mi jak pan na traktorze pługiem zasypał im dwa miejsca parkingowe. Ludzie odśnieżyli, namęczyli się, a traktorzysta zrobił co swoje.
Wypada przeprosić za takie zachowanie. A co do odśnieżania trudno oczekiwać cudów, skoro na ulicach widoczny jest tylko jeden z ursusów z niewielkim pługiem oraz mały traktorek, który jak zauważają mieszkańcy ciągnie za sobą drewnianą czy metalową V.
W takim przypadku chyba bardziej chodzi o pozory niż samo odśnieżanie. A kolejne już drobniejsze opady czekają nas we wtorek, środę i czwartek.
A, że da się odśnieżyć widać to na parkingu przed Polem.
.
.
Gorzej jest z niektórymi deptakami. Widać odśnieżony chodnik może mieć różne oblicza.
Zdjęcia wykonane kilka godzin po ustaniu opadów