Po blisko 9 miesiącach Cezary Osiński wybrał się do prezesa MPK w Częstochowie. Może nie była to podróż zamorska, ale bardziej obiecująca niż ta do Danii. W końcu mamy świetlane wieści z Urzędu Miejskiego w Blachowni.
–Gmina Blachownia szuka najbardziej optymalnego rozwiązania transportowego. Do końca bieżącego roku obowiązuje jeszcze umowa na świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego z firmą GTV Bus. Jednym z celów władz Blachowni jest umożliwienie mieszkańcom sprawnego i bezpośredniego połączenia z Częstochową. Z tego powodu w ostatnich dniach Cezary Osiński spotkał się z prezesem MPK S.A. w Częstochowie Mariuszem Sikorą, by omówić możliwość wdrożenia takiego rozwiązania – informuje Urząd Miejski.
Urząd jeszcze informuje, że do końca tego roku za transport będzie odpowiadała firma GTV Bus, która ma ważną umowę na świadczenie usług transportu zbiorowego. Już teraz jednak trwają rozmowy dotyczące tego, jak będzie wyglądała organizacja transportu na terenie Blachowni w przyszłym roku.
Komentarz
30 czerwca 2007 roku z Blachowni wyjechał ostatni autobus MPK. Potem ludzi wozili różni przewoźnicy. Co pasażer to inna opinia. Jednak po ostatnich informacjach z UM można wywnioskować czy mieć nadzieję, że od stycznia 2026 roku po naszej gminie będą jeździć autobusy częstochowskiego MPK. Decyzja prosta jak nasze gminne drogi i co by nie mówić odważna. Bo zdaje sobie sprawę, że aby spełnić finansowe oczekiwania MPK nasza gmina będzie musiał głęboko sięgnąć do kieszeni podatników. Zatem nie tylko mocno docisnąć pasa, ale posiłkować się kredytem. Ale to od jakiegoś czasu gmina ma dobrze wyćwiczone. Najważniejsze, że MPK będzie wozić mieszkańców Trzepizur, Cisia, Malic, Osiedla Leśnego, Ostrów, Łojek i Konradowa. Zapewne z tej informacji nie specjalnie ucieszą się absolwenci klas ósmych, bo być może od września będą mieć liceum – jak obiecywał przed wyborami Cezary Osiński.
W tym natłoku dobrych informacji zastanawiam się nad jednym, skąd burmistrz Osiński wie, że przetarg na nową organizację transportu publicznego na terenie naszej gminy akurat wygra MPK, a nie PKS, GTV czy jeszcze inny przewoźnik? Skąd nasz włodarz wie, że MPK w przetargu da najniższą cenę? Przecież ten będzie wozić mieszkańców gminy kto da najlepsze warunki, wynikające ze specyfikacji przetargowej.
foto blachownia.pl oraz internet Konrad Machura