Marcin Huras, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Blachowni, pisząc w zeszłym tygodniu takie oto ogłoszenie
nie przypuszczał jak bardzo będzie potrzebował pomocy i w jak w trudnej sytuacji znajdzie się jego placówka. Bowiem dzisiaj wiadomo, że po wymazach u 36. mieszkańców DPS ujawniono koronawirusa. A to prawdopodobnie nie koniec zakażeń. Niestety wśród zakażonych są też pracownicy Domu, u których wyniki są dodatnie, ale bezobjawowe. Niektórzy mieszkańcy mają gorączkę i są pod kroplówkami. Do tej pory zmarła jedna z mieszkanek DPS, jednak nie ma potwierdzenia czy miała koronawirusa, a druga trafiła do szpitala z obrzękiem płuc.
Mimo że budynek został podzielony na strefy: czystą, brudną i na izolację, Covid i tak dostał się do środka budynku. Personel DPS ze względu na dużą zachorowalność odczuwa ogromne zmęczenie fizyczne i psychiczne. Pracownicy liczą na szybkie wsparcie organu prowadzącego czyli na starostwo Powiatu Częstochowskiego.
W DPS mieszka 150 osób.