Blachownia przygotowuje się do… wiosny. Pracownicy OSiR-u według planu sprzątają gminę. W parkach oraz tam gdzie są tereny gminy przycinają bujne w gałęzie drzewa.
A od dzisiaj przy nadbrzeżu zbiornika, od strony ul. Sienkiewicza, pod piłą padają samosiejki, które – raz, że wiosną i latem zasłaniają widok na wodę, dwa – korzenie mogą stanowić zagrożenie dla umocnienia nabrzeża.
Czy pracownicy ośrodka zdążą z pracami porządkowymi, także wokół zbiornika wodnego do momentu pojawienia się turystów spragnionych pięknych widoków? Zapewne tak.
Jednak dzisiaj mamy ważniejsze pytanie – czy Jacek Chudy nadal chce być prezesem OSiR i pracować jak do tej pory na rzecz naszej gminy? Według moich nieoficjalnych informacji jedna z gmin, oddalona od Blachowni o ponad 20 km, kusi Jacka Chudego lepiej płatną pracą. Sam prezes nie chciał ze mną rozmawiać na ten temat.