BURMISTRZ SIĘ NIE PRZEMĘCZA?

Czy burmistrz Blachowni postanowił się oszczędzać w pracy? Tego dokładnie nie wiemy bo włodarz nie dzieli się taką wiedzą. Ale wiadomo, że kilka tygodni po objęciu najważniejszego stanowiska w urzędzie, sprawy korespondencji przychodzącej i wychodzącej zostały scedowane na kierowników referatów. 

Nieoficjalnie dowiedziałem się, że zgodnie z decyzją obecnego burmistrza Blachowni to kierownicy referatów mają podpisywać pisma wychodzące z urzędu. Szefowie jednostek mają już swoje pieczątki ze swoim nazwiskiem oraz z dopiskiem „z upoważnienia burmistrza”. Zatem to kierownicy w imieniu Urzędu Miejskiego, jakby co, będą w przyszłości odpowiadać za jakiekolwiek niedociągnięcia. To na nich została zrzucona odpowiedzialność.

Jak wyjaśnił mi jeden z urzędników -to decyzja kuriozalna i mocno obciążająca urzędników, za czym oczywiście powinna iść odpowiednia gratyfikacja. Za poprzedniej władzy burmistrz Szymańska parafowała każde pismo. Miała więc pełny ogląd i rozpoznanie w prowadzonych postępowaniach. Na jej barkach spoczywała też odpowiedzialność. Niestety, wygląda na to, że w wielu przypadkach Cezary Osiński nie będzie miał wiedzy na temat spraw wpływających do urzędu, jak również nie będzie znał treści udzielonych odpowiedzi co z pewnością przełoży się na to, że nowy burmistrz będzie miał dla siebie dużo więcej wolnego czasu.

zdjęcie źródło KWW „Wspólnie dla Gminy Blachownia”, Zbigniew Karoński z obchodów 100-lecia KS Pogoń Blachownia  

Komentarz 

Na drugiej sesji nowej kadencji radni ustalili pensję (ponad 19 tys. zł brutto) dla burmistrza Cezarego Osińskiego. Mimo że jako włodarz nie zdążył nic jeszcze pokazać, to otrzymał takie wynagrodzenie jak jego poprzedniczka, po 7 latach zarzadzania gminą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.