BURMISTRZ TRANSPARENTNIE ROZMAWIA Z PRZEWOŹNIKAMI – FELIETON

Burmistrz Cezary Osiński po pół roku zarządzania gminą zaczął nieśmiało rozglądać się za przewoźnikiem. Bowiem jeszcze przed wyborami obiecywał ludziom powrót czerwonych autobusów na nasze drogi gminne. Mając te słowa w pamięci jakiś czas temu pozwoliłem sobie na dowcip i na zdjęciu przemalowałem autobusy GTV Bus właśnie na kolor czerwony, okraszając to komentarzem, że właśnie do Blachowni powróciły czerwone busy. W Urzędzie podobno w tym względzie nie miano już takiego poczucia humoru.
Firma GTV poszła dalej i na poważnie na drogi gminne skierowała swój czerwony autobus.

W październiku ub.r. pisałem o tajnym spotkaniu  w Urzędzie Miejskim Blachowni, gdzie burmistrz wraz z wybranymi radnymi rozmawiał z prezesem częstochowskiego MPK. Potem było już oficjalne spotkanie w siedzibie MPK, a dowodem jest zdjęcie przy orle.

By nikomu nie przyszło do głowy, że burmistrz może faworyzować jednego przewoźnika, kilka dni temu Cezary Osiński transparentnie sfotografował się z Robertem Madejem, prezesem PKS (co ciekawe do niedawna wiceprezesem częstochowskiego MPK). Podobno teraz na wspólną sesję zdjęciową czeka też szef obecnego przewoźnika -GTV.

Czy burmistrz może spełnić obietnicę wyborczą, skoro w przetargu zwyczajowo gmina powinna wybrać najtańszą ofertę przewoźnika? Pogdybajmy. Oczywiście, że może – bo w tym przypadku nie musi ogłaszać żadnego konkursu, a jedynie podpisać porozumienie z samorządem częstochowskim na przedłużenie linii 22 od Łojek do centrum przesiadkowego w Blachowni (to równe 6 km w jedną stronę).  Policzmy. 35 kursów dziennie x 12 km x 9,5 zł za wozokilometr x tylko 320 dni w roku. Wydłużenie jednej linii MPK to wstępny koszt około 1,3 mln zł. A co z pozostałymi mieszkańcami: z Cisia, Trzepizur, Malic, Ostrów, Konradowa czy z ul. Starowiejskiej? Prawdopodobny scenariusz nowych rozwiązań komunikacyjnych może wyglądać tak. MPK w myśl porozumienia z Blachownią przedłuża linię 22 do Urzędu Miejskiego, a GTV na obecnych zasadach będzie wozić pasażerów w granicach naszej gminy. Pod UM będzie zatem też dowozić ludzi, którzy chcą docelowo dojechać do Częstochowy.

Oczywiście są to tylko przypuszczenia bowiem być może burmistrz, a co się rozumie radni zafundują ludziom (z ich kieszeni), bardziej komfortowe rozwiązanie. Do Częstochowy ludzi będzie dowozić zarówno MPK jak i GTV na obecnych zasadach. Najdroższym rozwiązaniem dla gminy byłoby, wycofanie busów GTV, a w całości zastąpienie ich autobusami MPK. Jednak taki scenariusz wymagałby przetargu i ogromnej kasy, której gmina raczej nie ma. Ale od czego jest kredyt – to nasza gmina ma już przećwiczone. I jeszcze jedno. To nie będą popularne decyzje bo albo spełni się obietnice wyborczą, a na to potrzeba sporo pieniędzy, albo zostanie się przy GTV, ale wtedy wyborcy mogą „podziękować” burmistrzowi. Jak znam Cezarego Osińskiego decyzję wyboru przewoźnika sceduje na radnych. Wobec krytyki zawsze potem może powiedzieć, ale to nie ja, tak zdecydowali wasi radni. Zastrzegam, są to jedynie dywagacje, do których lepiej się nie przyzwyczajać.

foto źródło UM blachowni.pl  fb KWW Cezary Osiński „Wspólnie dla Gminy Blachownia”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.