Gmina Blachownia, na czele której stoi burmistrz Cezary Osiński, stoi przed poważnym problemem związanym z realizacją zobowiązań dotyczących przyłączy kanalizacyjnych w miejscowości Cisie. Jak się dowiedziałem nieoficjalnie w Katowicach termin wykonania podłączeń minął 20 listopada 2024 roku. Niestety liczba zrealizowanych przyłączy nie osiągnęła wymaganych 50 proc. W konsekwencji czego nasza gmina będzie musiała zwrócić część otrzymanej pomocy finansowej, co dodatkowo obciąży nasz budżet. Zgodnie z warunkami umowy, za każdy 1 proc. niespełnienia wymagań, samorząd musi zwrócić 1 proc. wypłaconej kwoty. Obecna sytuacja, w tym przypadku, wskazuje na brak skutecznego nadzoru i koordynacji ze strony władz gminy. Niedopełnienie warunków umowy skutkuje koniecznością zwrotu części otrzymanej pomocy finansowej, co bezpośrednio obciąży mieszkańców.
Co warto dodać, że środki na budowę tego odcinka kanalizacji, prawie 4 mln zł. z PROW, zostały pozyskane jeszcze przez poprzednią burmistrz Sylwię Szymańską. Inwestycja została wykonana prawidłowo, jednak jak się dowiedziałem nieoficjalnie, obecne władze nie potrafiły jej skutecznie rozliczyć. Czy zatem straciliśmy szansę na dalszy rozwój infrastruktury w tej części gminy? Skoro wniosek o kontynuację budowy kanalizacji na Cisiu złożony już w obecnej kadencji nie uzyskał wymaganej liczby punktów to nie trudno odgadnąć, że nie zostanie on objęty wsparciem finansowym.
Wasze komentarze: Autor strażak-wcale się nie dziwię że Urząd w Blachowni nie zdążył podłączyć ludzi do kanalizacji w Cisie. Po prostu Pan Burmistrz był zajęty poszukiwaniem nieprawidłowości u byłej Pani Burmistrz. Szukali z niektórymi radnymi „haka” na Panią Szymańską. Akurat pik ich poszukiwań to jesień 2024 roku. Nic nie znaleźli ale dno osiągnęli. I przy okazji zapomnieli że im Szymańska zostawiła kanalizację do podłączenia. A teraz kary- „ Nie rób drugiemu tego czego ty nie chcesz sam”- tak mniej więcej brzmią słowa piosenki.