Jak dowiedziałem się nieoficjalnie w Łojkach (obok marketu) może powstać stacja paliw. Jej ewentualna budowa (zgodę na to musi wydać burmistrz Cezary Osiński) już wywołuje gorące dyskusje wśród mieszkańców. Choć inwestycja ma zapewnić wygodę kierowcom i pobudzić lokalną gospodarkę, część społeczności obawia się negatywnego wpływu na środowisko oraz komfort życia w najbliższej okolicy.
Sami zaś zwolennicy budowy podkreślają, że nowa stacja paliw to przede wszystkim udogodnienie dla kierowców, którzy obecnie muszą jeździć do Częstochowy, Kawodrzy czy do Herbów, by zatankować. Dodatkowo inwestycja może stworzyć nowe miejsca pracy i przyczynić się do rozwoju infrastruktury. Niektórzy dodają, że nowoczesne technologie pozwalają minimalizować ryzyko zanieczyszczenia środowiska.
-Współczesne stacje paliw są dobrze zabezpieczone. Mają systemy odprowadzania ścieków i normy ekologiczne, które muszą spełniać. Nie sądzę, by było się czego bać – mówi mi jeden z mieszkańców, zwolenników inwestycji.
Przeciwnicy inwestycji mają jednak inne zdanie. Obawiają się zwiększonego ruchu samochodowego, hałasu w nocy oraz potencjalnych incydentów, takich jak bójki czy zakłócanie ciszy nocnej. Dodatkowo niepokój budzi wpływ stacji na środowisko, możliwość wycieków paliwa, emisja spalin oraz ewentualne zagrożenie dla wód gruntowych. -Mieszkamy w spokojnej miejscowości. Taka stacja przyciągnie nocne hałasy, a kto nam zagwarantuje, że nie stanie się miejscem spotkań osób, które niekoniecznie będą przestrzegać porządku – zastanawia się jedna mieszkanek Łojek.
Decyzja w sprawie budowy stacji wciąż nie zapadła, a mieszkańcy domagają się dokładnej analizy wpływu inwestycji na środowisko i komfort życia. Czy władze gminy wezmą pod uwagę wszystkie argumenty? Czas pokaże, jak w tej kwestii zachowa się burmistrz Cezary Osiński.
Petycja
Jak wszyscy wiemy od niedawna w Łojkach zrobiło się dość głośno na temat budowania stacji paliw na ul. Piastów przy dworku. My jako pobliscy sąsiedzi stacji składamy sprzeciw takiej inwestycji. Rozumiemy że dla wielu osób taka inwestycja w Łojkach jest idealnym rozwiązaniem. Niestety nie dla nas, kiedyś była stacja która pracowała w godzinach od 8:00 do 18:00 nikomu to nie przeszkadzało. W tym momencie ma powstać stacja która zajmuje cały teren i ma być całodobowa. Dodatkowo mają powstać butle z gazem LPG i różnego rodzaju paliwa. Co się wiąże z taką inwestycją? Całodobowe oświetlenie, przyjeżdżające o każdej porze dnia i nocy samochody, zapach paliwa a pobliscy sąsiedzi mają dosłownie 10 metrów obok domy mieszkalne. Niebezpieczeństwo i zagrożenie wybuchem, całkowita utrata wartości naszych domów i posesji. Już wszyscy z Łojek mamy dosyć autostrady, my nie dość że borykamy się z autostradą i słupem telekomunikacyjnym na przeciwko, to teraz mamy mieć stację która będzie czynna 24h. I tak na ulicy Piastów są wystarczające wariacje samochodami, motocyklami w godzinach nocnych jak i w weekendy. Odbywają się palenia gumy, głośna muzyka, hałasy, piski, krzyki. A co będzie kiedy powstanie stacja paliw, będzie to jedyna rozrywka dla młodzieży z okolicy i nie tylko z Łojek. Moja córka jako przeciwna tej inwestycji, rozwiesiła plakaty informacyjne o sprzeciwie budowy. Niestety jakaś osoba postanowiła wyrazić swoje niezadowolenie zaklejając i zrywając plakaty na ul. Ogrodowej i Zielonej. Czy ktoś z Łojek chciałby koło domu stacje paliw i sklep nocny? MY MÓWIMY NIE!!!
Petycja do WIOŚ w Katowicach. Zwracam się z ogromną prośbą o przyjrzenie się w sprawie dotyczącej próby wybudowania stacji benzynowej w miejscowości Łojki, gmina Blachownia powiat częstochowski województwo śląskie. Jako mieszkańcy Łojek nie wyrażamy zgody na powstanie stacji benzynowej z wielu przyczyn. Stacja graniczy z domami jednorodzinnymi, są budowane nowe domy, stacja z tego co wiemy ma być całodobową więc dochodzą do tego nocne libacje alkoholowe przez młodzież i nie tylko. Puszki butelki rzucane za płoty, głośne słuchanie muzyki, piszczenie oponami pod wiaduktem i wiele innych. Oczywiście wspomnieć muszę również o ochronie środowiska. Mieszkańcy Łojek złożyliśmy już petycje do gminy ale chcemy aby Państwo również przyjrzeli się tej sprawie. Przede wszystkim czy zgody które są wydane są wydane zgodnie z prawem lub czy jakiekolwiek innych zgód brakuje.
Zatem wszystko jest w rękach burmistrza Cezarego Osińskiego.