17 lutego dla uczniów m.in. z województwa śląskiego rozpoczną się ferie zimowe. Burmistrz Cezary Osiński wraz Miejskim Domem Kultury na pierwsze zajęcia dzieci zaprasza już 24 lutego. Co ważne – zajęcia mają być bezpłatne. Zakończenie ferii – 2 marca.
„HENRYK” UMIERA STOJĄC I NAWET ALKOHOL MU NIE POMOŻE
„Mam nadzieję, że uda mi się państwa mile zaskoczyć” Cezary Osiński -maj 2024 rok.
Kiedyś przyrodnicza duma Ziemi blachowniańskiej. Dzisiaj umiera stojąc. Dąb „Henryk”, bo o nim mowa, to drzewo, które prawdopodobnie pamięta czasy pierwszej kuźni w Blachowni – początek XVII wieku. W 1959 roku zyskało status pomnika przyrody. W latach 60. i 70. był otoczony opieką dwóch drużyn 34 DH „Zawiszy Czarnego” i 15 DH „Stefana Czarnieckiego”. I wtedy to pojawiła się nazwa „Henryk”. Harcerze z instruktorami postawili ogrodzenie, a teren wokół był wysprzątany. Potem harcerstwo podupadło, a wraz nim drzewo, które do dzisiaj dogorywa za cmentarzem na Błaszczykach.
31 lipca 2024 roku nowy radny Marek Makowski na fb. napisał -Troszcząc się o wiekowe drzewo złożyłem interpelacje. Stąd są w sprawie dębu „Henryk” nowe informacje z Urzędu Miasta (red. Miejskiego) w Blachowni.
Radny Marek Makowski dopisał -Cieszy gdy można ratować drzewo, które podziwiam od dzieciństwa.
Komentarz
Za namową miejscowej ludności, po pół roku od odpowiedzi burmistrza Osińskiego na interpelację radnego Makowskiego, odwiedziłem to miejsce. I co? Nie zauważyłem jakieś specjalnej zmiany na lepsze, nie mówiąc o trosce przy resztkach „Henryka”. Nie ma tu żadnego ogrodzenia,
a że miejsce to jest odwiedzane dowodzi pozostawiona butelka po alkoholu.
SŁODKIE OBIETNICE CZYLI CZAS POROZMAWIAĆ O SPORCIE
„Mam nadzieję, że uda mi się państwa mile zaskoczyć” Cezary Osiński -maj 2024 rok.
W ostatnim czasie burmistrz Blachowni zdaje się nie rozstawać z długopisem. Co poniektórzy mają podejrzenie, że włodarz podpisuje wszystko co mu pod rękę wpadnie. A to swój autograf składa pod decyzją o kolejnych podwyżkach dla najbliższych współpracowników, a to podpisuje porozumienie z komendantem miejskim Państwowej Straży Pożarnej, albo co może ważniejsze wyraża pisemną wolę współpracy ze Związkiem Przedsiębiorców i Pracodawców – Częstochowa. Największą jednak furorę zrobił autograf pod porozumieniem z częstochowskim Włókniarzem. Niektórzy lokalni działacze sportowi obawiają się, że część pieniędzy, zamiast do rodzimych klubów, powędruje na czarny sport. Czy Blachownia rzeczywiście dała jakieś środki Włókniarzowi, tego nie wiem, ale wiadomo, że na gali „Lwy Biznesu”, zorganizowanej przez CKM, nasza Gmina otrzymała wyróżnienie. Hm… za co?
Poirytowanie wśród znawców sportu jest tym większe, że Cezary Osiński jeszcze przed wyborami „odgrażał” się, że gminny sport będzie przez niego „dopieszczony” jak nigdy przez nikogo. Po czym okazało się, że na 2025 rok kluby sportowe z gminy Blachownia otrzymały tyle samo środków, co dała Szymańska w 2023 roku.

Na stronie Urzędu Miejskiego czytamy dalej. „W tym roku w budżecie przewidziano 150 tys. zł. na wsparcie klubów sportowych w ramach otwartego konkursu ofert, w którym największe kluby otrzymały: UKS Orlik – 40.000 zł, UKS Gimnazjum – 34.000 zł, KS Pogoń – 30.000 zł, MKS Dwójka – 20.000 zł.
W roku 2024 wsparcie w ramach otwartego konkursu ofert wyniosło: KS Pogoń – 35.702 zł., UKS Orlik – 39.010 zł. (+5000 w trybie pozakonkursowym), UKS Gimnazjum – 42.329 zł i MKS Dwójka – 18.820 zł.
To jednak tylko cześć wsparcia jakie gmina udziela lokalnym klubom sportowym. Gmina pokrywa również sporą część kosztów funkcjonowania klubów. Na opłacenie treningów na obiektach sportowych w ubiegłym roku Gmina Blachownia przeznaczyła: UKS Orlik – 120.860 zł, KS Pogoń – 38.797 zł, UKS Gimnazjum – 52.437 zł i MKS Dwójka – 53.437 zł.

RODZINNE POPOŁUDNIE Z PLANSZÓWKAMI
Ten kto nie przepada za czytaniem, także może odwiedzić blachowniańską książnicę i to bez stresu, że już od drzwi każą mu kartkować jakąś lekturę. Jak w każdy wtorek biblioteka przy ul. Żeromskiego zaprasza, i to całe rodziny, na popołudniówkę z planszówkami. Jedyny warunek to trzeba mieć skończone 6 rok życia.
PROBLEM Z PRZETARGIEM
Jak informuje radio Jura Blachownia ma problem z rozstrzygnięciem przetargu na odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców. Dlatego w oczekiwaniu na nowego wykonawcę usług i podpisanie kolejnych umów, odbiór śmieci odbywa się na dotychczasowych zasadach. Problemem są odpady z domowych palenisk – takie jak żużel i popiół. Dlatego gmina poinformowała, że wszystkie pozostałości w domowych kotłowni mieszkańcy mogą przekazać wraz z odpadami zmieszanymi. Tak będzie do odwołania, później do właścicieli posesji mają trafić specjalne pojemniki na popiół.
CZYM JUTRO BĘDZIEMY ODDYCHAĆ
POMYSŁOWY DOBROMIR
Bramą na teren przedszkola przy ul. Żeromskiego mogą wjeżdżać samochodami tylko nauczyciele. Zatem lewą stroną czyli furtką – rodzice mogą wprowadzać swoje pociechy.
I nie ma co rozmyślać jak oni to robią, bo i tak człowiek nic nie wymyśli. Podobno taki stan trwa od 2 miesięcy – informują mnie niektórzy rodzice.
SKRZYNKI ENERGETYCZNE… NA PATYK
-Urzędnicy są głusi na moje uwagi w sprawie niezabezpieczonych skrzynek energetycznych przy garażach. Informowałem ich, i w tym i w zeszłym roku, ale jak widać na nie wiele to się zdaje. Skrzynki są ogólnodostępna i przy silnych wiatrach drzwiczki same się otwierają. Nie trudno zgadnąć co się może wydarzyć gdy zainteresują się nimi dzieci. Jak kogoś porazi prąd to wtedy wszyscy się obudzą – mówi mi jeden z mieszkańców.
Po wykonaniu zdjęć skrzynki zamknąłem… na patyk.