DZIKIE WYSYPISKO CZYLI GIEŁDA STAROCI POD „8”


Ze smutkiem patrzę jak „pomysłowi” ludzie ze śmietnika wspólnoty mieszkaniowej Korczaka 8 robią dzikie wysypisko. Najpierw lokatorzy czekali pół roku, aż właściciel gruzu wywiezie 12 worków odpadów budowlanych. Do tej pory, chyba na pamiątkę, został jeszcze jeden worek. Dla stawiających dom to okazja, a dla mieszkańców z bloku to ogromna uciążliwość. W zeszłym roku pod śmietnikiem przy tym samym bloku zalegały stare opony. Gdy po pół roku zostały w końcu wywiezione ktoś porzucił nowe, stare gumy. Niestety w ostatnim czasie gama odpadów znacznie się powiększyła. Pojawiła się używana lodówka, ekspres do kawy, odkurzacz, okna, telewizory i prawdziwy „sklep” z częściami do komputerów. W dodatku jakby tego było mało obok wypada odzież z uszkodzonego kontenera PCK.


-Panie Marku zapewniam, że w Danii, Niemczech, Holandii czy we Francji takie podrzucanie szybko by się skończyło ogromną karą finansową. Tam politi, polizei, politie czy police potrafi ustalić sprawców. Co ciekawe gdy Polacy jadą zagranice to tak się nie zachowują jak u nas. Takie podrzucanie śmieci to draństwo – mówi jeden z mieszkańców.


Zazdroszczę takim wspólnotom mieszkaniowym, które mają wprost lśniące pojemniki na odpady, a wokół czysto. Pod blokiem 8, a jeszcze lepiej przy 6 należałoby postawić kamery i może wtedy policja zajęła się sprawą. Choć boje się, że najpierw mundurowych interesowałyby przepisy RODO. A gdyby nawet został wykryty sprawca to pewnie sąd uznałby ten czyn jako mało szkodliwy. Zatem mieszkańcy są bezradni i muszą żyć obok podrzucanych śmieci.